"Kredyt na 2 proc." od lipca. Wiemy, które banki zaoferują go już na starcie
Trzy banki kontrolowane przez Skarb Państwa, czyli PKO BP, Pekao oraz Alior, deklarują Interii, że zaoferują tzw. kredyt na 2 proc. w najwcześniejszym możliwym terminie, czyli od 3 lipca. Pozostałe instytucje finansowe na razie analizują ustawę oraz warunki programu, a niektóre nie podjęły jeszcze decyzji, czy w ogóle do niego przystąpią.
W ubiegły piątek Sejm uchwalił ustawę wprowadzającą Bezpieczny Kredyt 2 proc. na pierwsze mieszkanie. Wprowadza między innymi dopłaty do rat oraz konto mieszkaniowe z premią. Ustawa przechodziła przez parlament w ekspresowym tempie, bo to główny rządowy program, który jeszcze przed wyborami ma ułatwić zakup mieszkania na kredyt.
Dopłata do rat będzie przysługiwała przez 10 lat, a kredyt będzie spłacany w formule stałych rat kapitałowych (malejących rat kapitałowo-odsetkowych). Oprocentowanie będzie oparte o stopę 2 proc. plus marża, ale po 5 latach będzie jego rewizja, czyli w okresie dopłat będzie stałe, ale ustalane dwukrotnie na okres 5-letni.
Kwota "bezpiecznego kredytu" nie będzie mogła przekroczyć 500 tys. zł albo - jeśli kredytobiorca prowadzi gospodarstwo domowe wspólnie z małżonkiem lub ma co najmniej jedno dziecko - 600 tys. zł. Wkład własny nie będzie mógł być wyższy niż 200 tys. zł. Operatorem programu będzie Bank Gospodarstwa Krajowego. To podstawowe warunki, ale bardziej szczegółowe zapisy zmieniały się w trakcie prac parlamentarnych. Bankowcy oraz rynkowi eksperci dopiero zapoznają się z ostateczną wersją przepisów (na stronach sejmowych jeszcze nie ma finalnej wersji ustawy).
Trzy banki - te, które są kontrolowane przez państwowego akcjonariusza, deklarują, że będą gotowe już od samego startu programu, a nawet wcześniej.
- W banku trwają intensywne prace nad wdrożeniem Bezpiecznego kredytu 2 procent, aby w możliwie najkrótszym czasie udostępnić możliwość symulacji harmonogramów z uwzględnieniem zasad funkcjonowania produktu, a w terminie wejścia w życie przepisów umożliwić złożenie wniosku kredytowego. Bank planuje rozpoczęcie przyjmowania wniosków od dnia 3 lipca - mówi Interii Biznes Aleksandra Mrówka z biura prasowego Alior banku.
Gotowość do startu od początku lipca zapowiadają też Pekao oraz PKO BP.
- Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Bank Pekao zamierza przystąpić do programu i od 3 lipca 2023 r. oferować klientom możliwość skorzystania z bezpiecznego kredytu 2% na zakup pierwszego mieszkania. Jesteśmy na etapie przygotowywania i na ten moment nie widzimy zagrożenia, by po podpisaniu umowy o współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego rozpocząć oferowanie kredytu - mówi Paweł Jurek, rzecznik prasowy Pekao.
- PKO Bank Polski uczestniczy w projekcie dotyczącego kredytu 2 proc. na zakup pierwszego mieszkania. Według banku ta propozycja daje szansę młodym ludziom oraz osobom w średnim wieku na kupno pierwszego mieszkania. Będziemy gotowi na to, by klienci PKO Banku Polskiego mogli skorzystać z programu rządowego Bezpieczny Kredyt już od początku jego funkcjonowania. O szczegółach będziemy informowali już wkrótce - poinformowało nas biuro prasowe PKO BP.
Pozostałe duże banki są ostrożniejsze w odpowiedziach i przyznają, że analizują dopiero co uchwalone przepisy, choć niektóre już dziś deklarują, że przygotowują się do zaoferowania nowego kredytu, a inne, że na razie analizują ustawę i decyzje jeszcze nie zostały podjęte.
Santander już się mocno przymierza, ale jak podkreśla sprawdza jakie będą konieczne zmiany w wewnętrznych systemach.
- Przygotowujemy się do zaoferowania Bezpiecznego Kredytu 2 proc. Obecnie analizujemy wymagane zmiany, zarówno po stronie systemowej, jak i procesowej. Po zakończonych analizach i przygotowaniu wymaganych zmian poinformujemy o możliwym terminie przystąpienia do programu - mówi Tomasz Borkowski, odpowiedzialny za ofertę hipoteczną w Santander Bank Polska.
- Mogę potwierdzić, że bank Credit Agricole jest zainteresowany wprowadzeniem kredytu 2% do swojej oferty, jednak trudno jeszcze powiedzieć kiedy będzie to możliwe. Musimy przeanalizować zapisy dopiero co uchwalonej ustawy i poznać treść rozporządzeń wykonawczych, żeby dostosować do nich ramy naszych procesów. Zdajemy sobie sprawę, że zainteresowanie tym kredytem jest bardzo duże, więc będziemy się starać jak najszybciej wyjść naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów - deklaruje z kolei Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy Credit Agricole.
Z niektórych banków odpowiedzi są bardziej ostrożne, a niektóre wprost mówią, że jeszcze nie zapadła decyzja czy w ogóle zaoferują ten kredyt.
- Jesteśmy jeszcze na etapie analizowania ustawy - mówi Piotr Utrata, rzecznik prasowy ING Banku Śląskiego.
- Rozważamy wprowadzenie tego programu, ale ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła - informuje Emilia Kasperczak z biura prasowego mBanku. Ostrożne deklaracje otrzymaliśmy też z innych banków.
- Bank Millennium analizuje przyjęte rozwiązania ustawowe w sprawie tzw. Bezpiecznego kredytu. Temat jest obszerny, obejmuje szereg powiązanych ze sobą instrumentów w tym konto Mieszkaniowe. Wstępnie planujemy podjęcie decyzji w tej sprawie w drugiej połowie roku - odpowiedział nam Krzysztof Kurek z biura prasowego Millennium.
- Przyglądamy się obu produktom. Na tym etapie wciąż jest jeszcze wiele niewiadomych, np. nie jest znany szczegółowy zakres roli, wymagań i obowiązków banków. Najbliższe tygodnie pokażą czy te kwestie zostaną doprecyzowane - informuje z kolei biuro prasowe Banku BNP Paribas.
Ustawa czeka na podpis prezydenta, ale dla tego jak będzie funkcjonował ten program istotne będzie też podejście nadzoru do badania zdolności kredytowej. Jak pisała Interia w ubiegłym tygodniu, Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) finalizuje prace nowelizacją Rekomendacji S, w tym oczekiwane podejście nadzoru do udzielania tzw. kredytu 2 proc. kredytu. Jego konstrukcja (raty malejące w okresie dopłat do rat, co oznacza, że w tym czasie spłacana jest duża część kapitału) pozwala na uzyskanie wyższej zdolności kredytowej, ale bankowcy czekają na wytyczne.
Monika Krześniak-Sajewicz