Megakumulacja i możesz się wprowadzać!

Penthouse to luksusowy, często dwupoziomowy apartament usytuowany na ostatnich piętrach prestiżowych budynków mieszkalnych. Charakterystyczne dla tego typu lokali są duża powierzchnia, obszerny taras, wysoki standard wykończenia i niebanalna aranżacja wnętrz. Poza cechami samego mieszkania i budynku, w którym się ono znajduje istotna jest również lokalizacja oraz odpowiednie otoczenie. Takie nieruchomości można najczęściej spotkać w centralnych, a więc najdroższych dzielnicach największych miast, głównie w Warszawie.

Osoby zainteresowane takimi lokalami chcą podkreślić swój status społeczny, poszukują, więc specyficznych jednostek mieszkalnych, które zaspokoją ich wyszukane gusta. Oferta penthousów kierowana jest do wąskiego grona topowych klientów obejmujących celebrytów czy krajową lub zagraniczną kadrę zarządzającą.

Chcesz kupić/sprzedać mieszkanie? Przejrzyj oferty w serwisie Nieruchomości INTERIA.PL

Wartość najdroższych apartamentów nie wynika z kosztu budowy czy wyposażenia, ale jest generowana przez ludzką próżność i snobizm, a wtedy obowiązuje zasada: im drożej, tym lepiej! W parze z wysoką ceną musi iść wysoka jakość i pakiet udogodnień, takich jak np. concierge, serwis sprzątający, strefa Spa w budynku. Ale to nie wszystko - dopiero unikatowość lokalizacji, niepowtarzalne wykończenie wnętrza, słynny architekt czy głośna inwestycja mogą wywindować cenę apartamentu do poziomów abstrakcyjnych z punktu widzenia zwykłego śmiertelnika. Czynnikiem dodatkowo zwiększającym wartość będzie na pewno fakt, że nieruchomość zamieszkiwała jakaś światowej sławy osoba. Celebryta czy VIP może być również naszym sąsiadem. Trzeba przyznać, że możliwość codziennego plotkowania z osobą z pierwszych stron gazet, również na naszym krajowym podwórku, jest kuszącą perspektywą - napisał Jarosław Skoczeń, pełnomocnik zarządu Emmersona.

Reklama

Paradoksalnie mimo niebotycznych cen topowych apartamentów są one nabywane nie tylko z chęci podkreślenia swojego statusu społecznego ale również jako lokata kapitału. Z jednej strony taka inwestycja pozwala korzystać na wzroście wartości nieruchomości w odpowiednio długim okresie, a ponadto w międzyczasie zarabiać na jej wynajmie. Należy jednak pamiętać, że jak na każdym rynku wysoce spekulacyjnym tak i na rynku bardzo drogich apartamentów trafiają się spektakularne wpadki. O ile byłbym spokojny co do inwestycji w topowe nieruchomości w Londynie czy Nowym Jorku, tak przykład Dubaju pokazał, że nieprawdą jest, iż na nieruchomościach nie można stracić.

Opr. KM

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nieruchomości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »