Mieszkania na rynku wtórnym stały się droższe niż na pierwotnym

Powinniśmy spodziewać się spadku cen na rynku wtórnym, ponieważ ceny przebiły poziomy z rynku deweloperskiego.

Grupa Polsat Plus i Fundacja Polsat razem dla dzieci z Ukrainy

- W ostatnich miesiącach ceny mieszkań na rynku wtórnym raczej rosną, gdy na rynku pierwotnym raczej spadają - mówi w rozmowie z MarketNews24 Jarosław Krawczyk z internetowego serwisu Otodom. - Rynek wtórny robi się dużo droższy od pierwotnego.

Podobna była sytuacja przed pandemią, wtedy też rynek wtórny był droższy. Początek pandemii był okresem zamrożenia cen. Gdy doszło do odbicia cenowego, to dotyczyło rynku pierwotnego. Mieszkania deweloperskie drożały, z opóźnieniem w te wzrosty włączył się rynek wtórny.

Reklama

Od połowy minionego roku deweloperzy przewidywali obniżenie popytu, wyhamowując dynamikę cen. Rynek wtórny na tę zmianę jeszcze nie zareagował.

- Teraz powinniśmy spodziewać się spadku cen na rynku wtórnym, który będzie podążał znów za rynkiem pierwotnym - ocenia J.Krawczyk. - To jednak nie będzie duża obniżka cen.

Warszawa jest jednak rynkiem szczególnym, bo ceny z obu rynków nie przecięły się. Odkąd przed trzema laty na rynku wtórnym pękła bariera 10 tys. zł za m kw., ceny nie zaczęły spadać. Przez te trzy lata przeciętny metr kwadratowy mieszkania podrożał aż o 3 tys. zł. Na rynku pierwotnym ceny są niższe o 1 tys. zł za m kw.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

marketnews24.pl
Dowiedz się więcej na temat: mieszkanie | rynek mieszkaniowy | ceny mieszkań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »