Mieszkania. Za kilka lat niedobór będzie jeszcze większy
W listopadzie 2022 r. o kredyt mieszkaniowy wnioskowało 13,60 tys. potencjalnych kredytobiorców, to oznacza spadek o 63 proc. rok do roku. Sytuacja na rynku mieszkaniowym wyraźnie się pogarsza.
W porównaniu z październikiem 2022 r. liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy również spadła o 2,4 proc.
Średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w listopadzie br. wyniosła - jak wynika z pomiarów indeksu BIK - 337,47 tys. zł i była niższa o 5,6 proc. o w relacji do wartości z listopada 2021 r. W porównaniu z październikiem 2022 r. była jednak wyższa o 0,3 proc.
- Rodzina 2+2 ma po podwyżkach stóp procentowych przeciętnie o połowę mniejszą zdolność kredytową - mówi Kuba Karliński, ekspert od rynku mieszkaniowego.
- Ta zdolność kredytowa spadła mniej więcej o 500 tys. zł, a na rynku brakuje przede wszystkim małych mieszkań, zwłaszcza że deweloperzy zawiesili większość nowych inwestycji.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Zwiększenie zdolności kredytowej zależy od stóp procentowych, wynagrodzeń, cen nieruchomości i kosztów utrzymania. Wynagrodzenia realnie od kilku miesięcy spadają. Rekordowa inflacja dopiero przed nami. Zwiększy koszty utrzymania gospodarstw domowych. Analitycy powątpiewają, czy do obniżki stóp procentowych dojdzie już w przyszłym roku. Najbardziej prawdopodobny wydaje się niewielki spadek cen nieruchomości, ale jak na razie można mówić raczej o ich stabilizacji.
- Polacy chcą inwestować w mieszkania, ale za kilka lat niedobór mieszkań będzie jeszcze większy - komentuje Karliński.