Nie odzyskają opłat

Zmienione przepisy o spółdzielniach umożliwiają zwrot pieniędzy wpłaconych za wyodrębnienie mieszkań lokatorskich, ale walne zgromadzenia nie chcą podejmować uchwał tej treści.

W całej Polsce walne zgromadzenia i zebrania przedstawicieli członków decydują teraz o tym, czy uprzywilejować mieszkańców, którzy przekształcali mieszkania lokatorskie od 23 kwietnia 2001 r. do 31 lipca 2007 r. Chodzi o zwolnienie z comiesięcznych wpłat na fundusz remontowy, co miałoby zrekompensować poniesione wcześniej koszty przekształcenia. Zgoda walnych zgromadzeń oznaczałaby podwyżkę składek na remonty dla pozostałych mieszkańców.

Przywileje na papierze

Wbrew oczekiwaniom wielu tysięcy spółdzielców, którzy wyodrębnili mieszkania na starych zasadach, pozostali mieszkańcy spółdzielni nie zgadzają się na przyznanie ulg swoim sąsiadom. Takie decyzje podjęto w SM Mszczonowska, SM Ochota i pozostałych spółdzielniach w stolicy. Podobnie jest w innych miastach w Polsce.

- W ustawie wyraźnie wskazano, że walne może, ale nie musi zwalniać z opłat na fundusz remontowy, tak więc nasi członkowie też zdecydowali się, że wszyscy będą płacić na jednakowych zasadach - mówi Stanisława Barka, prezes SM Śnieżka w Krakowie.

- W naszej spółdzielni jeszcze nie podjęto takiej uchwały, ale mieszkańcy na zebraniach grup członkowskich wyrazili swoją negatywną opinię w tej sprawie - tłumaczy Jerzy Brodziuk, wiceprezes Łomżyńskiej SM.

Zachowanie spółdzielców nie dziwi Ryszarda Strzałkowskiego ze Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego Nasza Własność.

- Nowelizacja poróżniła tych, którzy wykupili mieszkania przed wieloma laty, z tymi, którzy wykupili mieszkania po roku 2001. Dlatego takie przepisy nie powinny się w ogóle znaleźć się w ustawie - podkreśla.

Decyzja w rękach walnego

Opłaty wniesione przez lokatorów do spółdzielni w trakcie wyodrębniania własności lokalu lub przekształcenia na spółdzielczą własność sięgały od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Obowiązująca od 31 lipca nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (Dz.U. nr 125, poz. 873) uzależnia wyodrębnienie mieszkań lokatorskich jedynie od spłaty realnych kosztów budowy. W związku z tym nie tylko zniosła obowiązek wpłaty różnicy pomiędzy ceną rynkową lokalu a wkładem mieszkaniowym, ale też kwoty przypadające na lokal z tytułu modernizacji budynku. Podobnie do uwłaszczenia nie potrzebna jest całkowita spłata pożyczek i kredytów zaciągniętych na pokrycie kosztów remontów nieruchomości.

O tym, czy wymienione wyżej sumy zostaną zaliczone na poczet przyszłych składek na fundusz remontowy, musi jednak zadecydować ogół członków spółdzielni. Dopiero jeżeli wyrazi zgodę, zarząd musi dokonać rozliczeń wpłaconych kwot. W razie podjęcia takiej uchwały osoby, które dokonały przekształcenia na starych zasadach, nie płaciłyby składek aż do momentu wyrównania wniesionych kwot.

Nie chcą płacić więcej

- Spółdzielcy mają więc prawo sami podjąć taką decyzję i robią to według własnych przekonań. Realizacja tego przepisu oznacza, że za ulgę przyznaną jednej grupie członków muszą zapłacić inni członkowie - wyjaśnia Ryszard Jajszczyk, dyrektor biura Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP.

W zależności od wysokości wpłaconej sumy zwolnienie może trwać od kilku do kilkudziesięciu lat.

- Spotkałem się nawet z przypadkiem spółdzielcy, który nie płaciłby na remonty przez 77 lat - mówi Ryszard Strzałkowski.

Spółdzielca spółdzielcy nierówny

Przepisy uprawniające walne zgromadzenia spółdzielni do zwolnienia z wpłat na fundusz remontowy miały utwierdzić część dawnych lokalów w przeświadczeniu, że odzyskają niesłusznie wpłacone pieniądze. Nadzieje ustawodawcy zostały jednak skonfrontowane ze spółdzielczą rzeczywistością.

Nowelizacja podzieliła spółdzielców na trzy grupy. Pierwszą reprezentują ci, którzy ostatnio przekształcili mieszkania za symboliczne kwoty lub zrobią to niebawem, do drugiej należą spółdzielcy, którzy wyodrębnili lokale pomiędzy 23 kwietnia 2001 r. a 31 lipca 2007 r.

- W najgorszej sytuacji znalazły się jednak osoby, które przekształcały lokale przed 2001 rokiem. Takie osoby zapłaciły za przekształcenie kilka, kilkanaście tysięcy złotych - mówi Jolanta Kwiatkowska z Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców.

- Jedni dostali przekształcenie za kilka złotych, drudzy mają być zwolnieni z funduszu remontowego, a oni dostaną tylko wyższe opłaty na remonty. Trudno się dziwić, że ta ostatnia grupa okazuje swój sprzeciw - mówi Stanisława Barka.



GP RADZI

Czy sąd może uchylić uchwałę spółdzielni o rozliczeniu opłat

Razem z 11 innymi mieszkańcami przekształciliśmy lokale jeszcze przed pojawieniem się nowych przepisów. Musieliśmy zapłacić za to prawie 10 tys. zł. Teraz ustawa zwolniła spółdzielców z tych opłat. Mimo to na walnym podjęto uchwałę, że nie będzie żadnych zwrotów wpłaconych pieniędzy. Uważam, że jest to niesprawiedliwe i godzi w moje interesy. Czy mogę zaskarżyć tę uchwałę do sądu?

Nie

Uchwały walnego zgromadzenia obowiązują wszystkich członków spółdzielni oraz wszystkie jej organy. Co prawda można ją zaskarżyć do sądu - gdy jest sprzeczna z postanowieniami statutu bądź dobrymi obyczajami, godzi w interesy spółdzielni albo ma na celu pokrzywdzenie jej członka - lecz w powyższym przypadku sąd i tak jej nie uchyli. Zgodnie z przepisami ostatniej nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych walne zgromadzenie ma prawo zadecydować o tym, czy rozliczenia kwot wpłaconych z tytułu przekształcenia będą następować poprzez zwolnienie ze składek na fundusz remontowy. Co innego, gdyby doszło do istotnych nieprawidłowości w trakcie głosowania i mogłyby one mieć wpływ na jego wynik. Wtedy warto, żeby sprawę wyjaśnił sąd.n

Podstawa prawna

■ Art. 42 ustawy z 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze (Dz.U. z 2003 r. nr 188, poz.1848 z późn. zm.).

Reklama

Adam Makosz

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: remonty | ZGROMADZENIA | oplaty | nowelizacja | lokale | mieszkanie | odzyskanie | zwolnienie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »