Od 2017 roku domy będą droższe i bardziej energooszczędne
W styczniu 2017 r. wejdzie w życie kolejna zmiana warunków technicznych, jakim muszą odpowiadać nowo powstałe budynki. Co się zmieni? Jak będziemy budować w 2017 r.? Czy koszt budowy domu znacząco wzrośnie? Na te pytania odpowiadają eksperci z Kalkulatorów Budowlanych.
Styczniowe zmiany są ściśle powiązane z nowelizacją Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. W owym dokumencie znajdziemy nowe, bardziej restrykcyjne regulacje, które zmierzają ku poszukiwaniu bardziej energooszczędnych rozwiązań technologicznych.
Nowela ustawy została wprowadzona w związku z unijną dyrektywą 2001/91/WE z dnia 16 grudnia 2002 roku. Jest to nadrzędny akt prawny, zobowiązujący kraje Unii Europejskiej do minimalizowania zapotrzebowania energetycznego budynków. Pierwsze obostrzenia wprowadzono już w roku 2014. Aktualne zmiany przypadają na styczeń 2017 r. Ostatnie wejdą w życie wraz z początkiem 2021 r.
Najważniejsze zmiany dotyczą maksymalnego współczynnika zużycia energii pierwotnej (Ep) oraz izolacyjności cieplnej budynku (U).
Pod pojęciem zużycia energii pierwotnej kryje się "roczne obliczeniowe zapotrzebowanie na nieodnawialną energię pierwotną do ogrzewania, wentylacji, chłodzenia oraz przygotowania ciepłej wody użytkowej, a w przypadku budynków użyteczności publicznej, zamieszkania zbiorowego, produkcyjnych, gospodarczych i magazynowych - również do oświetlenia wbudowanego..." - paragraf 328 Rozporządzenia.
Do tej pory współczynnik Ep nie mógł przekraczać wartości 120 kWh/(m2.rok). Od stycznia 2017 r. maksymalna wartość nieodnawialnej energii pierwotnej nie będzie mogła przekroczyć 95 kWh/(m2.rok). W roku 2021 maksymalny współczynnik Ep zmaleje do 70.
Co ciekawe, prawo jest na tyle specyficzne, że dużo słabiej ocieplony budynek z kilkukrotnie większym zapotrzebowaniem na energię cieplną może mieć lepszy współczynnik Ep niż nowoczesny, świetnie zaizolowany dom. Szczegółowe informacje o tym, jak obliczyć współczynnik Ep i jaki wpływ mają na niego różne rodzaje paliw można znaleźć w tym artykule.
Rozporządzenie wprowadza też restrykcje dotyczące izolacyjności cieplnej przegród zewnętrznych budynku. Od 2017 r. maksymalny współczynnik U dla ogrzewanych pomieszczeń, w których utrzymuje się temperatura równa bądź wyższa niż 16°C wynosi:
- okna (z wyjątkiem okien połaciowych), drzwi balkonowe i powierzchnie przezroczyste nieotwieralne - 1,1;
- okna połaciowe -1,3;
- okna w ścianach wewnętrznych - 1,3;
- drzwi w przegrodach zewnętrznych lub w przegrodach między pomieszczeniami ogrzewanymi i nieogrzewanymi - 1,5.
Wyśrubowane normy izolacyjności cieplnej wymuszą na inwestorach budowę grubszych przegród zewnętrznych i skuteczniejszych termoizolacji. Średnia grubość termoizolacji zwiększy się o ok. 2 cm. Dokładne gabaryty przegród budynku muszą zostać obliczane przez architekta. Najmniejszych problemów przysporzą okna i drzwi zewnętrzne. Produkty dostępne w sprzedaży od dawna spełniają już wymagania maksymalnego współczynnika U. Dzięki temu ich zakup nie powinien przełożyć się na istotne zwiększenie kosztów inwestycyjnych.
Zarówno współczynnik Ep, jak i współczynnik U znajdują się w świadectwie energetycznym budynku. Jest to ważna dokumentacja, którą musimy przedstawić podczas zawiadomienia o zakończeniu robót budowlanych. Świadectwo energetyczne budynku posiada 10-letnią ważność. Jednak w przypadku modernizacji, przebudowy lub rozbudowy obiektu konieczne jest wykonanie go ponownie.
Pamiętajmy też, że według aktualnych zapisów prawnych, z posiadania certyfikatu energetycznego zwalnia się jedynie inwestorów budujących dom jednorodzinny na własne potrzeby. Świadectwo będzie natomiast wymagane z chwilą sprzedaży budynku lub jego najmu. Informacje o tym, jak pozyskać świadectwo energetyczne budynku i jaki jest koszt jego wyrobienia można znaleźć w tym artykule.
Coraz to bardziej restrykcyjne normy wiążą się z koniecznością inwestycji w lepszej jakości materiały budowlane. Ponadto norma Ep wymusza na inwestorach wykorzystywanie uprzywilejowanych nośników energii grzewczej.
Konieczność budowy cieplejszych przegród zewnętrznych i montażu nowoczesnych kotłów grzewczych z pewnością przełoży się na zwiększenie kosztów inwestycyjnych. Już w chwili obecnej można zauważyć rosnące zainteresowanie kołatami na biomasę, pompami ciepła, czy wentylacją mechaniczną z odzyskiem ciepła. Niestety owe technologie nadal są dość drogie. Ich zastosowanie (szczególnie w niewielkich budynkach jednorodzinnych) przełoży się na odczuwalne zwiększenie kosztów całej inwestycji budowlanej.
Szczególnym zainteresowaniem cieszą się kotły na biomasę, które zapewniają w tym momencie najlepszy stosunek kosztów zakupu do pozytywnego wpływu na współczynnik Ep. Kotły na biomasę, obok paneli słonecznych, są najbardziej docenianym źródłem energii (mają współczynnik 0,2 podczas gdy na przykład energia elektryczna ma współczynnik równy 3). W praktyce oznacza to jednak, że słabo ocieplony budynek z kotłem na biomasę będzie miał lepszy współczynnik Ep niż doskonale ocieplony dom ogrzewany energią elektryczną.
Oczywiście z drugiej strony zastosowanie nowoczesnych źródeł energii i wykonanie lepszej termoizolacji znacząco zmniejszy koszty ogrzewania budynku. Należy jednak pamiętać, że dodatkowe tysiące złotych wydane w celu spełnienia nowych norm nieprędko zostaną pokryte przez oszczędności na ogrzewaniu na poziomie 2-3 tys. zł rocznie. Biorąc pod uwagę koszty konserwacji, ewentualnych napraw i zwyczajnej inflacji może się okazać, że taka inwestycja nigdy się nie zwróci.