Proptech, czyli kilka słów o domach przyszłości
Nowe technologie wkraczają praktycznie do każdej dziedziny życia. Fintech na stałe zakorzenił się w świecie finansów. Z kolei branża nieruchomości powoli oswaja się z pojęciem proptech. Czy inteligentne domy to tylko abstrakcyjna wizja przyszłości? Odpowiedzi na to pytanie udziela Robert Tomaszewski, prezes zarządu Saveinvest Sp. z o.o.
Pojęcie "proptech" powstało z połączenia angielskich słów "property" (nieruchomość) oraz "technology" (technologia). Zjawisko to polega na włączeniu nowoczesnych technologii do świata nieruchomości.
Chodzi o stosowanie rozwiązań, które zwiększą funkcjonalność budowanych domów i aranżowanych przestrzeni, ułatwią sprzedaż, najem oraz zarządzanie budynkami, obniżą koszty ich użytkowania, a także zachęcą do inwestowania na tym rynku. Rzecz jasna źródłem proptechu jest Azja. To tam powstało wiele innowacyjnych pomysłów i zalążków później realizowanych projektów. Tam wizja specjalistów zajmujących się proptech'em sięga nie tylko inteligentnych domów, ale również "smart miast".
Proptech najbardziej intensywnie rozwija się obecnie w sektorze biurowym. Tam hasła automatyzacji, robotyzacji i sztucznej inteligencji są na porządku dziennym. Smartfon nie dość, że jest podstawowym gadżetem każdego pracownika, to jeszcze służy jako karta wstępu do budynku i mini-centrum sterowania poszczególnymi elementami inteligentnego biura. Dodatkowo dostępne systemy analizowania danych (big data) optymalizują pod wieloma względami miejsce pracy, czyniąc je funkcjonalnymi i tanimi w użytkowaniu. Robert Tomaszewski wskazuje, że proptech to jeden z najszybciej rozwijających się filarów nieruchomości komercyjnych. Tak naprawdę obecnie żadna duża inwestycja komercyjna nie może odbyć się bez użycia nowoczesnych technologii. Użycie smartfonów i paneli fotowoltaicznych stało się już standardem.
Deweloperzy zauważyli popyt na nowoczesne technologie i duże zainteresowanie proptech'em, dlatego chętnie inwestują w kolejne startupy, prezentujące nowe, inteligentne rozwiązania. Z nowymi technologiami mierzy się coraz więcej firm. Być może któregoś dnia standardem staną się inteligentne, sterowane smartfonem, energooszczędne domy - stwierdza Robert Tomaszewski. Na razie jednak proptech w odniesieniu do nieruchomości niekomercyjnych stanowi ogromną niszę. To raczej technologie stosowane na zachodzie Europy, w Azji oraz w Stanach Zjednoczonych. Poza tym, dopóki nie wejdą do powszechnego użytku, będą niestety zniechęcały wysokimi cenami i trudnością realizacji.