Skończy się eldorado dla szarej strefy. Ministerstwo wskazało nową datę
Do końca pierwszego kwartału miał być gotowy projekt regulacji dotyczących rynku najmu krótkoterminowego, w tym utworzenia rejestru takich lokali. Konsultacje z rynkiem urwały się na początku roku, a finalnego dokumentu nie ma. - Harmonogram prac został zaktualizowany w związku z nowymi zasadami wynikającymi z tzw. kodeksu deregulacyjnego - tłumaczy Ministerstwo Sportu i Turystyki dla Interii Biznes.
Jak pisaliśmy w czwartek, nie udało się dochować deklarowanego jeszcze na początku roku terminu, by do końca pierwszego kwartału gotowy był projekt ustawy. Nie było też żadnej aktualizacji tego terminu czy etapu prac, a przedstawiciele branży biorący udział we wcześniejszych negocjacjach przyznali, że nie mają w tej sprawie informacji.
Ministerstwo Sportu i Turystyki w przesłanej po publikacji odpowiedzi zapewnia, że pracuje nad nowymi przepisami dotyczącymi najmu krótkoterminowego i usług hotelarskich, a zgodnie z wymogami unijnymi, nowe przepisy wejdą w życie w Polsce i wszystkich krajach UE za rok - 20 maja 2026 roku.
- Harmonogram prac został zaktualizowany w związku z nowymi zasadami wynikającymi z tzw. kodeksu deregulacyjnego - poinformowało MSiT w odpowiedzi na pytania Interii Biznes.
Dodając, że w ramach planowanych prac nad ustawą wszystkie propozycje zostaną przedstawione w projekcie ustawy oraz w rozporządzeniach wykonawczych.
Jak przypomina resort, jednym z kluczowych rozwiązań w tych propozycjach ma być utworzenie centralnego rejestru wszystkich obiektów oferujących najem krótkoterminowy.
- Rejestracja będzie odbywać się na podstawie oświadczenia właściciela o spełnianiu określonych wymogów, a następnie możliwa będzie kontrola w ciągu trzech lat od zgłoszenia. Wyłącznie podmioty będące w systemie centralnym i zarejestrowane, będą mogły prowadzić działalność wynajmu krótkoterminowego. Zgodnie z założeniami unijnymi spowoduje to wyeliminowanie szarej strefy i skuteczną ochronę klientów najmu krótkoterminowego - informuje resort.
Jak zaznacza, obecnie żadne z państw członkowskich UE nie wdrożyło przepisów wynikających z unijnego rozporządzenia.
- W ramach przewodnictwa Polski w pracach Rady UE w obszarze turystyki monitorujemy przebieg prac w poszczególnych krajach, w tym również w ważnym aspekcie wymiany danych najmu krótkoterminowego z platform rezerwacyjnych oraz standardów gromadzonych danych. Prace te są związane również z projektem badawczym wdrażanym przez Ministerstwo Sportu i Turystyki w ramach dofinansowania z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Projekt będzie dotyczył monitorowania ruchu turystycznego z wykorzystaniem nowych technologii, takich jak płatności kartami płatniczymi, logowania telefonii komórkowej do BTS czy webscraping - tłumaczy ministerstwo w przesłanej odpowiedzi.
Najem krótkoterminowy mieszkań kwitnie między innymi dzięki platformom rezerwacyjnym, ale od strony podatkowej jest to działalność gospodarcza.
Uregulowania rynku domagają się instytucjonalni przedstawiciele branży zajmującej się tym rynkiem, bo ich zdaniem duża część działa w szarej strefie. Dlatego zaniepokojenie budzi nie tylko opóźnienie wobec pierwotnie założonych terminów, ale przerwanie konsultacji w styczniu tego roku.
- Chcielibyśmy przedyskutować z ministrem kilka kwestii, ale nie dano nam dotychczas takiej możliwości. Po pierwsze, nie wiadomo co ministerstwo rozumie pod pojęciem "właściciel". Bo jeżeli właściciele firm oferujących usługi zakwaterowania to w porządku, ale rozporządzenie dopuszcza, żeby kraje członkowskie pozwoliły właścicielom mieszkań na samodzielną rejestrację ich w bazie. A obecnie szara strefa to właśnie głównie właściciele mieszkań, którzy bez działalności gospodarczej prowadzą samodzielnie zakwaterowanie, a przychody zgłaszają jako uzyskane z najmu prywatnego unikając płacenia VAT, ZUS, wyższego podatku od nieruchomości, opłat miejscowych itd. Więc jeśli MSiT na to pozwoli to szara strefa nie zmniejszy się nawet o jeden obiekt - mówi Grzegorz Żurawski, prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Wynajmu Krótkoterminowego.
Rejestry już działają w niektórych krajach europejskich, zwłaszcza najbardziej popularnych turystycznie.
Monika Krześniak-Sajewicz