Standard deweloperski to fikcja
Większość deweloperów sprzedaje mieszkania w "standardzie deweloperskim". Choć ten termin jest powszechnie stosowany, kryją się pod nim różne elementy wykończenia, bo nie jest on regulowany prawem. A to powoduje, że w jednej inwestycji standard deweloperski to marmurowe parapety, drewniane okna i drzwi antywłamaniowe, a w innej gipsowe tynki i okna PCV.
Co miesiąc nabywców w Polsce może znajdować przeszło 25 tys. mieszkań - wynika z szacunków Home Broker na podstawie danych ZBP. W największych miastach blisko co trzecie z nich pochodzi z rynku pierwotnego, z czego większość sprzedawana jest w tzw. standardzie deweloperskim. Tylko w przypadku ok. 10 proc. transakcji kupujący wybierają wykończenie "pod klucz". Choć termin "standard deweloperski" jest powszechnie stosowany w potocznym języku, prawo w żaden sposób nie reguluje, jak powinno być wykończone mieszkanie sprzedawane w tym standardzie.
Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że pojęcie "stanu deweloperskiego" jest różnie rozumiane przez poszczególnych deweloperów. Zdarza się nawet, że ten sam deweloper różnicuje "stan deweloperski" w różnych inwestycjach. Tymczasem opis stanu wykończenia kupowanego lokalu oraz części wspólnych powinien stanowić element umowy podpisywanej z deweloperem. Dlatego trzeba ją bardzo dokładnie przeczytać przed podpisaniem, a później egzekwować od dewelopera zastosowanie opisanych rozwiązań.
Aby ocenić różnice w zakresie "standu deweloperskiego" w poszczególnych inwestycjach, sprawdziliśmy, jakie deweloperzy sprzedający mieszkania w tym standardzie stawiają sobie wymagania odnośnie: okien, parapetów, ścian i podłóg oraz drzwi wejściowych.
W większości przypadków deweloperzy stosują okna z PCV. Drewniane okna, czy raczej ich profile, zastosowano jedynie w trzech na 20 przebadanych inwestycji. Drewniane okna są wykorzystywane przeważnie w projektach o podwyższonym standardzie.
Kupując mieszkanie od dewelopera trzeba ponadto mieć świadomość, że na ścianach lokalu najprawdopodobniej znajdować się będzie tynk gipsowy. Co prawda jest on lepszy niż stosowany w starszym budownictwie tynk cementowo-wapienny, ale nie wolno go mylić z idealnie równą gładzią gipsową. Warto też zauważyć, że nie zawsze na ścianach położona jest farba. Tak jest w 8 na 20 przebadanych firm. Ponadto jedynie w dwóch z nich ściany zostaną pomalowane dwukrotnie.
Najczęściej w opisach "standardu deweloperskiego", jakie otrzymują klienci przed zakupem mieszkania, pojawiają się informacje o zastosowaniu drzwi antywłamaniowych. Takie rozwiązanie zadeklarowano w 12 na 20 przebadanych projektów. Znacznie rzadziej pojawiają się niższej klasy drzwi wzmocnione i antywyważeniowe. Jeden z deweloperów przyznaje także, że zastosował drzwi płycinowe. Jest to dużo tańsze rozwiązanie, które jednak nie gwarantuje takiej ochrony, jak w przypadku drzwi antywłamaniowych.
Największe zróżnicowanie oferty wykończeniowej deweloperów widoczne jest w przypadku rodzajów zastosowanych parapetów. O palmę pierwszeństwa walczy tu PCV i konglomerat. Te pierwsze wydają się gorszym rozwiązaniem - są bowiem wrażliwe na działanie wysokich temperatur. Parapety z konglomeratu podobne są do naturalnego kamienia, ponieważ zrobione są z kruszywa i spoiwa (żywicy). Teoretycznie powinny więc być bardziej trwałe niż te z PCV. Droższym rozwiązaniem są parapety z marmuru, przez co częściej trafić można na nie w projektach o podwyższonym standardzie.
Występują one w jednym na 10 przebadanych przez Home Broker projektów. Najrzadziej spotykane są parapety z płyty MDF, czyli produktu drewnopochodnego, który często wykorzystywany jest obecnie w meblarstwie. Na powierzchni takiego parapetu stosowana jest najczęściej okleina. Parapety z MDF są wrażliwe na zamoczenie.
Rozbieżności w ofercie "stanu deweloperskiego" proponowanej przez poszczególnych deweloperów mogą się też pojawić w zakresie instalacji wodno-kanalizacyjnej. Rury doprowadzające i odprowadzające wodę wyprowadzone są najczęściej z centralnego pionu i doprowadzone do miejsca, w którym w projekcie przewidziano montaż zlewu czy umywalki. Zdarza się jednak, że deweloper kończy swoją pracę na centralnym pionie, a rury do umywalki czy zlewu właściciel mieszkania musi już doprowadzić samodzielnie. Prawo nakłada natomiast na dewelopera obowiązek wykonania instalacji elektrycznej i zamontowania gniazdek.
1) wylewka betonowa lub cementowa,
2) okna z PCV,
3) parapety z konglomeratu lub PCV,
4) drzwi antywłamaniowe,
5) na ścianach tynk gipsowy niepomalowany.
Bartosz Turek, Katarzyna Siwek, Robert Latuszek
Chcesz kupić/sprzedać mieszkanie? Przejrzyj oferty w serwisie Nieruchomości INTERIA.PL