Szykuje się wzrost cen działek budowlanych?
Rząd przyjął projekt założeń nowelizacji prawa budowlanego. Zgodnie z nową ustawą, nie będzie już wymagane pozwolenie na budowę w przypadku małych domów, które nie mają wpływu na zagospodarowanie sąsiednich działek. Według ekspertów Briland, programu inwestowania w grunty rolne, nowelizacja przyczyni się do wzrostu cen działek budowlanych.
Jedynymi wymogami w przypadku małych domów jednorodzinnych będą teraz powiadomienie właścicieli sąsiednich działek o budowie, a także zgłoszenie jej oraz przedstawienie projektu do stosownego urzędu powiatowego. Zakończenie inwestycji też będzie prostsze. Nie będzie już bowiem wymagane pozwolenie na użytkowanie- wystarczyć ma złożenie tzw. zawiadomienia o ukończeniu budowy. Nie jest to jednak jeszcze ostateczny kształt przepisów.
To wczesny etap legislacyjny i projektowane zmiany przed ich ostatecznym uchwaleniem będą z pewnością modyfikowane. Sama idea uproszczenia procedur jest słuszna. Z punktu widzenia inwestora wymaga jednak dopracowania np. poprzez wprowadzenia definicji legalnej jednorodzinnego budynku mieszkalnego oraz uzupełnienie procedury zgłoszeniowej o możliwość wzywania inwestora przez organ do uzupełnienia braków projektowych a nie tylko braków formalnych zgłoszenia.
W przeciwnym razie zamiast skrócenia czasu oczekiwania na możliwość rozpoczęcia prac procedurę trzeba będzie ponawiać. Należy również pamiętać o wyważeniu interesów poszczególnych uczestników procesu budowlanego - Anna Piecuch, Radca Prawny z Kancelarii Chałas i wspólnicy.
Zgodnie z planami Rady Ministrów budowa budynków jednorodzinnych (bez pozwolenia) musi uwzględniać wytyczne miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub decyzji o warunkach zabudowy. Niezgodność zgłoszenia budowy domku jednorodzinnego z ustaleniami planu miejscowego lub wytycznymi decyzji o warunkach zabudowy będzie podstawą do sprzeciwu wobec takiej inwestycji.
Uproszczenie regulacji z pewnością przyczyni się do wzrostu zainteresowania budową domów jednorodzinnych przez indywidualnych inwestorów. Krótszy czas budowy oznacza niższe koszty takiej inwestycji i w konsekwencji wzrost popytu na najatrakcyjniejsze działki budowlane.
To kolejny dobry prognostyk dla osób inwestujących w przekształcanie gruntów rolnych. Stopa zwrotu z tego typu inwestycji będzie jeszcze wyższa, niż dotychczas. Dlatego tak ważne jest jak najszybsze uchwalenie dobrych przepisów, nie komplikujących, a ułatwiających przejście procedur w jak najszybszym czasie - ocenia Monika Raczkowska, Managing Director Briland.