W Kaliszu wszystkie ścieki z miasta trafiają już do oczyszczalni
Po trwającej 20 lat likwidacji wylotów i przebudowie systemu odprowadzania nieczystości komunalnych, do Prosny i innych rzek Kalisza nie są już kierowane żadne ścieki. Od tego tygodnia trafiają one do oczyszczalni w pobliskich Kucharach.
Poinformował o tym w środę PAP prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. Roman Wiertelak. Dodał, że w okresie 20 lat wybudowano kilkanaście kilometrów sieci w centrum miasta. - Jej długość, łącznie z przyłączami, wynosi obecnie około 300 kilometrów - poinformował prezes.
Koszty zakończonej inwestycji wyniosły ponad 100 mln zł. Tylko w latach 2008-2010 na przebudowę wydano 16 mln euro. Według prezesa, były to środki samorządowe, unijne i pochodzące z innych źródeł.
Dotychczasowa kanalizacja ogólnospławna została rozdzielona na deszczową i sanitarną. Wszystkie ścieki sanitarne z poszczególnych osiedli są teraz odprowadzane kanałami, w niektórych przypadkach są one tłoczone z przepompowni lokalnych do kolektorów zbiorczych (rurociągów zbierających ścieki) i dalej kolektorem głównym do oczyszczalni ścieków w Kucharach.
Według Wiertelaka, mieszkańcy Kalisza od 120 lat zrzucali ścieki do wód otwartych. - Myślę, że Kalisz jest dziś jednym z nielicznych miast, które 100 proc. ścieków sanitarnych, przyjmowanych przez spółkę komunalną do sieci kanalizacyjnej przekazuje do oczyszczalni - ocenia prezes.