W Portugalii mieszkania podrożały po raz pierwszy od 2010 roku
Po ponad trzech latach spadków cen mieszkań na portugalski rynek nieruchomości dotarła jaskółka poprawy. Stoi za nią poprawa sytuacji gospodarczej w kraju i całej UE. Ceny nieruchomości w Portugalii wzrosły o 1,2 proc. w I kw. 2014 r. (r/r) osiągając średni poziom 993 euro za metr kwadratowy. Jest to pierwsza pozytywna zmiana od III kw. 2010 r. - wynika z danych Urzędu Statystycznego Portugalii.
Warto zauważyć, ze zmiany cen w poszczególnych miastach są bardzo zróżnicowane. Na przykład w Marinha Grande ceny wzrosły o 24,3 proc. (r/r), a w Abrantes spadły o 19,9 proc. (r/r). W aglomeracji Lizbony w I kw. 2014 roku mieszkania potaniały o 3,2 proc. (Q/Q), do 1180 euro za metr kwadratowy, w Porto zaś ceny spadły o 1 proc., do 927 euro za mkw. (Q/Q). Najdroższe nieruchomości są w centrum Lizbony (średnio 1250 euro/mkw.) oraz w nadmorskim Algarve, gdzie przeciętna cena metra wynosi 1220 euro. Wartości te są niższe od maksimów z 2010 r. przeciętnie o ponad 22 proc. Nie ulega też wątpliwości, że ceny nieruchomości w Portugalii są przystępne, nawet jak na polskie warunki.
Pomimo niskiego poziomu stóp procentowych utrzymywanych przez Europejski Bank Centralny, oprocentowanie kredytów hipotecznych w Portugalii jest na poziomie 3,28 proc. Jest to jedna z najwyższych wartości w strefie euro. Według lokalnych pośredników jest to powód, dla którego popyt ze strony zagranicznych inwestorów na portugalskie nieruchomości jest ograniczony. Wciąż nie przekonują ich przystępne ceny nieruchomości i atrakcyjna lokalizacja wakacyjnych kurortów.
Z danych Global Property Guide wynika ponadto, że rentowność wynajmu mieszkań jest w Portugalii atrakcyjna. W Lizbonie w przypadku niewielkich lokali (do 50 mkw.) waha się ona w okolicach 6-6,5 proc. (rentowność brutto). Dla większych lokali stopa zwrotu jest mniejsza o blisko 1 pkt proc. W turystycznym regionie na południu Portugalii, w Algarve, rentowność wynajmu jest już znacznie niższa i zawiera się w przedziale 3,5-4,5 proc., a w przypadku luksusowych rezydencji nawet poniżej 3 proc.
Lion's Tribune