Wielka płyta na czasie

W największych polskich miastach odsetek transakcji na rynku wtórnym w budynkach z wielkiej płyty przekracza nawet 50 proc. Nie boimy się wielkiej płyty i mimo dużego wyboru na rynku chętnie kupujemy takie mieszkania. Wynika to z opracowania agencji Metrohouse & Partnerzy.

W Łodzi i we Wrocławiu wielka płyta górą

W sześciu największych miastach w Polsce oferta rynku wtórnego jest bogata w mieszkania w budynkach z wielkiej płyty. Według analiz, agencji Metrohouse najwyższy odsetek takich mieszkań znajdziemy w Łodzi i we Wrocławiu, gdzie stanowią odpowiednio 44 i 36 proc. oferty rynku wtórnego. W porównaniu do innych miast o wielką płytę najtrudniej jest... w Warszawie, gdzie mieszkania te stanowią 17 proc. wszystkich wystawionych do sprzedaży ofert.

W każdym z analizowanych miast odsetek transakcji przeprowadzanych na mieszkaniach w blokach z wielkiej płyty jest nie niższy niż 30 proc. Rekordzistami są ponownie Wrocław i Łódź, gdzie ponad połowa dokonywanych transakcji na rynku wtórnym dotyczy mieszkań z wielkiej płyty. - W Łodzi wielka płyta sprzedaje się znacznie lepiej niż mieszkania w kamienicach, co jest wyróżnikiem tego miasta na tle innych, mówi Agata Lange, dyrektor Metrohouse w Łodzi. Powody zainteresowania takimi mieszkaniami są prozaiczne: - W blokowiskach można liczyć na pełny dostęp do miejskich mediów, o co w kamienicach czasem trudniej, dodaje Agata Lange. Najrzadziej takie mieszkania są wybierane w Warszawie, gdzie odsetek transakcji wynosi 30 proc.

Reklama

W Poznaniu oszczędzisz najwięcej

Mieszkania w budynkach z wielkiej płyty zachęcają także ceną. Porównanie mediany cen transakcyjnych mieszkań w budynkach z wielkiej płyty i nowego budownictwa (po 2000 r.) wskazuje, że największa różnica pomiędzy cenami m kw. tych dwóch segmentów dotyczy Poznania. Tam m kw. mieszkania w budynku z wielkiej płyty wynosi 4888 zł, podczas gdy za mieszkanie wybudowane w ostatnich latach trzeba już zapłacić średnio o 1178 zł za metr więcej.

Po drugiej stronie mamy takie miasta jak Kraków, gdzie wielka płyta trzyma swoją cenę. Nowe budownictwo jest droższe od wielkiej płyty zaledwie o 4,1 proc. Jednak i tam popularność tego segmentu lokali nie słabnie: - Wynika to z faktu że część z nich wyglądem już nie przypomina szarych i smutnych budynków. Zdecydowana większość jest po przeprowadzonej termomodernizacji, wymianie pionów instalacyjnych, remoncie klatek schodowych. Całość wykonanych przedsięwzięć powoduje, że mieszkania wciąż znajdują klientów - komentuje Paweł Augustyn, dyrektor biura Metrohouse w Krakowie. Niewiele większa różnica jest obserwowana w Gdańsku, gdzie przeciętnie m kw. mieszkania w wielkiej płycie jest tańszy od najnowszego budownictwa o 402 zł.

Lepsza infrastruktura

- Mieszkania w wielkiej płycie stanowią dobre rozwiązanie dla osób szukających kompromisu pomiędzy ceną a lokalizacją. Są tańsze niż budynki wykonane w nowej technologii, jednak oferują niejednokrotnie lepszą lokalizację i rozwiniętą infrastrukturę handlowo-usługową - mówi Jacek Pasela, dyrektor biura Metrohouse w Krakowie. Dodatkową zachętą do zakupów mieszkań w budynkach z wielkiej płyty był do niedawna fakt, że zakup większości z nich uprawniał do dopłat w ramach programu "Rodzina na Swoim". Dziś jedynie w Łodzi można jeszcze liczyć na znalezienie mieszkania w granicy limitów. W innych największych miastach oferty w cenach poniżej wyznaczonych limitów zdarzają się bardzo rzadko.

Obliczenia na podstawie transakcji dokonanych w biurach Metrohouse & Partnerzy w okresie I-VIII 2011 r.

Dowiedz się więcej na temat: partnerzy | wielka płyta | mieszkanie | nieruchomości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »