Wrocławianie najchętniej kupują "wielką płytę", a poznaniacy kamienice
Polacy najchętniej kupują mieszkania w budynkach z cegły oddanych przed 2000 rokiem, czyli m.in. kamienicach - wskazują dane Home Broker. Na drugim miejscu jest "wielka płyta", a dopiero na trzecim nowe budownictwo. Kraków odbiega jednak od tej tendencji. Chociaż słynie ze Starego Miasta, jego mieszkańcy najchętniej kupują nowe mieszkania.
Najwięcej, bo 42 proc. transakcji sprzedaży mieszkań na rynku wtórnym przeprowadzonych za pośrednictwem Home Broker w ostatnich 12 miesiącach dotyczyło lokali w budynkach z cegły (technologia tradycyjna), oddanych do 2000 roku. Do grupy tej zaliczają się m.in. mieszkania w kamienicach.
Na drugim miejscu, z 32-proc. udziałem w łącznej liczbie transakcji, znalazły się lokale w "wielkiej płycie", oddane w latach 1958-1990. Dopiero na ostatniej pozycji uplasowały się mieszkania w nowoczesnej technologii, oddane po 2000 roku.
W poszczególnych miastach, udział trzech podstawowych rodzajów budownictwa może jednak odbiegać od średniej dla kraju. Najlepszym przykładem jest Kraków - mimo ogromnej liczby starych kamienic, jego mieszkańcy kupują przede wszystkim mieszkania w nowym budownictwie. Udział takich transakcji wynosi aż 52 proc., czyli jest dwukrotnie wyższy od średniej. Kamienice też cieszą się dosyć dużą popularnością, chociaż Kraków zdecydowanie ustępuje pod tym względem Poznaniowi, gdzie zakupy mieszkań w budynkach z cegły oddanych przed 2000 roku stanowiły aż 51 proc. wszystkich transakcji. W Krakowie tylko 14 proc. kupujących wybrało lokal z "wielkiej płyty".
Skąd bierze się tak wysoka popularność nowego budownictwa w Krakowie? - Mieszkania w nowych budynkach są niewiele droższe od starszego budownictwa, a standard jest dużo wyższy - ocenia Kornelia Chrząstek, doradca Home Broker z Krakowa. Jednocześnie na zakup bardzo drogich mieszkań, np. w okolicy Rynku, może sobie pozwolić niewiele osób.
Najchętniej wybierana w ostatnich 12 miesiącach dzielnica to Krowodrza, która z jednej strony charakteryzuje się dużą liczbą budynków oddanych po 2000 roku, a drugiej atrakcyjnym położeniem blisko centrum z dodatkowym atutem w postaci szybkiego tramwaju. Na drugim miejscu znalazło się Stare Miasto, a na trzecim - jedna z najtańszych dzielnic, Dębniki.
Mieszkania w kamienicach najlepiej sprzedawały się za to w Poznaniu. Takie transakcje stanowiły ponad połowę wszystkich przeprowadzonych w tym mieście w ostatnich 12 miesiącach. Najwięcej mieszkań tego typu znalazło nabywców na terenie Jeżyc i Grunwaldu. Na drugim miejscu znalazło się nowe budownictwo, a dopiero na trzecim "wielka płyta". - Mieszkania z wielkiej płyty nie cieszą się zainteresowaniem. Kupujący wolą trochę dopłacić i wybrać lepszą technologią - mówi Joanna Chorążkiewicz, doradca Home Broker z Poznania.
Ciekawa sytuacja maluje się także w stolicy województwa dolnośląskiego. Jak wynika z danych Home Broker, proporcje między trzema grupami budownictwa są bardzo zbliżone, z niewielką przewagą "wielkiej płyty". Co ciekawe, średnia cena transakcyjna mieszkania w "wielkiej płycie" wyniosła 6,1 tys. zł za mkw. i była o blisko 50 zł wyższa od ceny w przypadku budynków z cegły oddanych przed 2000 rokiem.
Większość mieszkań na rynku wtórnym, sprzedanych w minionych 12 miesiącach, zlokalizowanych jest w dzielnicach Krzyki i Fabryczna.
Najnowsze mieszkania stanowiły jedynie 16 proc. transakcji zawieranych przez klientów Home Broker w Trójmieście. Można więc powiedzieć, że miasto to jest przeciwieństwem Krakowa. Za lokal w budynku oddanym do użytkowania po 2000 roku należało przeciętnie zapłacić 6,6 tys. zł za mkw. w dwóch pozostałych kategoriach budownictwa ceny były sporo niższe. W przypadku "wielkiej płyty" wyniosły 5,3 tys. zł, a w przypadku kamienic - 5,5 tys. zł.
Katarzyna Siwek, Bartosz Turek