Czy jest to program naprawy finansów?

Program naprawy finansów Rzeczpospolitej, który od dłuższego czasu przedstawia nam Ministerstwo Finansów zaskakuje coraz bardziej.

Program naprawy finansów Rzeczpospolitej, który od dłuższego czasu przedstawia nam Ministerstwo Finansów zaskakuje coraz bardziej.

Zmiany w zakresie opodatkowania, które przedstawia nam resort nie sprawiają wrażenia zmian, które mogą naprawić finanse Rzeczpospolitej. Grzegorz Kołodko nieustannie wprowadzając poprawki do swojego programu, który i tak daleki jest od spójnego, podkreśla tym samym brak jakiejkolwiek ukierunkowanej koncepcji naprawy kondycji naszej gospodarki. Zamiast kolejnych nowelizacji, które raczej psują system podatkowy i wprowadzają kolejne pułapki i obciążenia, Ministerstwo powinno przygotować rozwiązania spójne i kompleksowe, które wynikać powinno z przyjętej strategii naprawy polskiej gospodarki.

Reklama

W chwili obecnej kolejne poprawki mają na celu prawdopodobnie utrudnienie życia osobom fizycznym, prowadzącym działalność gospodarczą. Resort zamierza bowiem zwiększyć obciążenia podatkowe tej bardzo licznej (ok. 360 tys. podatników) i ważnej dla każdej gospodarki rynkowej grupie przedsiębiorców. Wzrost opodatkowania wyniknie z planowanego wprowadzenia zryczałtowanych kosztów uzyskania przychodów. Będą one dotyczyły wszystkich przychodów, nie tylko tych uzyskiwanych z tytułu zatrudnienia na etat, jak jest to w obecnych przepisach podatkowych.

Minister Finansów uprzykrzy życie także małżonkom i osobom samotnie wychowującym dzieci. O likwidacji większości ulg i zwolnień wiemy już wszyscy, jednakże nie wszyscy zdajemy sobie sprawę, że prawdopodobnie możliwość wspólnego rozliczania małżonków i osób samotnie wychowujących dzieci ulegnie znacznym ograniczeniom. Resort planuje bowiem, że możliwości wspólnego opodatkowania pozbawieni zostaną podatnicy, którzy osiągają dochody m.in. z działalności gospodarczej, z najmu i dzierżawy, z praw autorskich, a także z kapitałów pieniężnych.

Likwidacja części ulg i zwolnień. VAT w budownictwie, który spowoduje ogromny wzrost cen mieszkań. Podatek od zysków kapitałowych i wiele innych niekorzystnych zmian chyba wystarczy już Ministrowi, żeby w sposób najprostszy załatać dziurę budżetową.

Roedl&Partner
Dowiedz się więcej na temat: naprawy | resort
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »