Fiskus ma swoje sposoby
Fiskus ma swoje sposoby, aby wyegzekwować od niesumiennego podatnika spłatę zaległych podatków. Jednym z dotkliwszych jest zajęcie jego samochodu. Szczególnie trudno pogodzić się z tym osobie, dla której auto stanowi źródło utrzymania. Czy można coś zrobić, aby mimo wszystko fiskus nie zabrał samochodu?
Samochód za długi
Urząd skarbowy, egzekwując zaległości podatkowe, może zająć ruchomości należące do podatnika. Samochód nie jest tutaj wyjątkiem. Co prawda narzędzia i inne przedmioty niezbędne do pracy zarobkowej wykonywanej osobiście przez zobowiązanego nie podlegają egzekucji, ale nie dotyczy to środków transportu.
Jeśli zadłużony podatnik posiada samochód, fiskus na ogół zainteresuje się nim. Zazwyczaj bowiem nie ma większych problemów z jego sprzedażą i uzyskaniem pieniędzy na pokrycie długu, odsetek i kosztów egzekucyjnych - przynajmniej w części.
Podatnik nie powinien jednak z góry zakładać, że zjawiający się u niego poborca skarbowy na pewno zajmie samochód. Być może zainteresuje się czymś innym, np. komputerem, telewizorem, odtwarzaczem dvd. Nie podlegają bowiem zajęciu ruchomości o wartości ponad kwotę potrzebną do zaspokojenia egzekwowanej należności wraz z odsetkami za zwłokę i kosztami egzekucyjnymi, jeżeli podatnik posiada inną rzecz o wartości wystarczającej na uregulowanie tych należności. Egzekucyjna sprzedaż tej innej rzeczy nie może jednak nastręczać trudności.
Podatnik nie musi od razu ?pożegnać się? z zajętym samochodem. Zazwyczaj poborca skarbowy pozostawia auto pod jego dozorem do czasu przygotowania sprzedaży. Podatnik może z niego korzystać. Musi jednak uważać, aby przez to samochód nie stracił na wartości. Może jednak być tak, że po dokonaniu zajęcia poborca skarbowy odbierze samochód zobowiązanemu i odda pod dozór innej osoby lub urzędu skarbowego. Podatnik powinien liczyć się z tym np. wtedy, gdy nie daje rękojmi należytego przechowania auta czy odmawia podpisania protokołu zajęcia.
Sposoby wyjścia z opresji
Po zajęciu samochodu droga do jego egzekucyjnej sprzedaży jest otwarta. Co można zrobić, aby do tego nie dopuścić? To zależy od sytuacji.
Sposób 1: spłata długu
Zajęcie samochodu nie zamyka oczywiście sprawy egzekwowanego podatku. Trzeba go jeszcze sprzedać, aby zdobyć pieniądze na pokrycie - przynajmniej w części - długu, odsetek, kosztów egzekucyjnych. Nie dojdzie do tego, jeśli podatnik zdecyduje się sam spłacić zadłużenie. Ma na to :"trochę" czasu, ponieważ zajęty samochód nie od razu idzie "pod młotek". W zasadzie jego sprzedaż nie może nastąpić wcześniej niż siódmego dnia od daty zajęcia. W praktyce od zajęcia auta do jego sprzedaży upływa znacznie więcej czasu.
Warto przy tym pamiętać, że można złożyć wniosek o udzielenie ulgi w spłacie zaległego podatku. Jeśli urząd skarbowy zgodzi się na uregulowanie zadłużenia w ratach lub w odroczonym terminie, postępowanie egzekucyjne zostanie zawieszone.
Sposób 2: zarzut uciążliwości
Zarzut w sprawie postępowania egzekucyjnego to jedna z ważniejszych broni, jakie ma do swojej dyspozycji podatnik, wobec którego fiskus wszczął egzekucję. Można go użyć w ściśle określonych przypadkach, wskazanych w art. 33 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Podstawą zarzutu może być m.in. zastosowanie zbyt uciążliwego środka egzekucyjnego.
Trzeba jednak mieć na uwadze, że ?uciążliwość? jest niejako wpisana w przymusowe dochodzenie zaległości podatkowych. Urząd skarbowy stosuje środki egzekucyjne, które prowadzą bezpośrednio do spłaty zadłużenia. Dopiero w przypadku gdy takich środków jest kilka, powinien wybrać te najmniej uciążliwe dla zobowiązanego. Podatnik, który chciałby wykorzystać zarzut zastosowania zbyt uciążliwego środka egzekucyjnego, aby nie dopuścić do odebrania samochodu, nie powinien poprzestać na wykazaniu, jak bardzo skomplikowałoby mu to życie czy utrudniło prowadzenie firmy. Powinien również wskazać majątek, z którego możliwa jest egzekucja. Jeśli zarzut okaże się uzasadniony, sprawa skończy się wydaniem postanowienia o zastosowaniu mniej uciążliwego środka egzekucyjnego.
Należy jednak pamiętać, że zarzut należy zgłosić w ciągu 7 dni od dnia doręczenia odpisu tytułu wykonawczego.
Sposób 3: zwolnienie spod egzekucji
Podatnik, który nie chce dopuścić do zajęcia i egzekucyjnej sprzedaży samochodu może zwrócić się do urzędu skarbowego o zwolnienie tego składnika majątkowego z egzekucji. Taka możliwość przewidziana jest w art. 13 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Urząd skarbowy może przystać na zwolnienie określonych składników majątku zobowiązanego ze względu na ważny interes zobowiązanego. Należy więc swój wniosek odpowiednio uzasadnić, np. powołując się na fakt, że samochód jest potrzebny do wykonywania pracy i jego odebranie spowoduje utratę możliwości zarobkowania, a tym samym spłaty zadłużenia.
Na postanowienie wydane w tej sprawie przez urząd skarbowy można wnieść zażalenie.
Sposób 4: cudze auto pod ochroną
Zdarza się, że urząd skarbowy zajmuje samochód, który nie jest dłużnika. W takiej sytuacji podatnik powinien niezwłocznie poinformować o tym właściciela, aby mógł on w porę zainterweniować, korzystając z art. 38 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Z przepisu tego wynika, że ten, kto nie jest zobowiązanym, a rości sobie prawa do rzeczy, z której prowadzona jest egzekucja administracyjna, może wystąpić z żądaniem wyłączenia jej spod egzekucji. Wniosek w tej sprawie należy złożyć w urzędzie skarbowym prowadzącym egzekucję. Trzeba przy tym pamiętać, aby przedstawić lub powołać dowody na poparcie żądania, np. umowę kupna - sprzedaży.
Właściciel nie ma zbyt wiele czasu na reakcję. Wniosek o wyłączenie samochodu spod egzekucji powinien złożyć w ciągu 14 dni od dnia uzyskania wiadomości o skierowanej do niego czynności egzekucyjnej. Żądanie to nie może być jednak zgłoszone, jeżeli auto zostało już sprzedane.
Podstawa prawna: ustawa z dnia 17.06.1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (Dz. U. z 2005 r. nr 229, poz. 1954 ze zm.).
Małgorzata Żujewska