Kryzys w budownictwie widoczny jest od dłuższego czasu

Ministerstwo Finansów pozostaje niewzruszone sytuacją w budownictwie. Nie zauważa, że od dłuższego czasu w naszym kraju mniej się buduje i mniej sprzedaje.

Resort zamiast ratować tę branżę i umożliwić ludziom zakup mieszkania, zamierza podnieść stawkę podatku VAT na materiały budowlane z 7% do 22%. Podatkiem VAT w wysokości 22% objęta zostanie również sprzedaż gruntów budowlanych.

Oczywistym skutkiem wprowadzonych zmian będzie wzrost cen mieszkań, a tym samym zmniejszenie popytu.

W związku z powyższym racjonalnie oczekiwać można drastycznego spadku ilości budowanych nowych domów oraz bankructwa nie tylko firm developerskich, ale także wielu firm z branży.

Tylko największe z firm funkcjonujących na rynku będą na tyle silne, aby przetrwać recesję, kryzys w branży oraz niekompetencję resortu.

Reklama

Stąd jak najbardziej pozytywnie ocenić należy propozycje Rady Strategii Społeczno-Gospodarczej dotyczące m.in. przywrócenia tzw. dużej ulgi budowlanej.

Zasadne i celowe jest również utrzymanie dotychczasowej ulgi odsetkowej. Takie działania resortu byłyby zgodne z zasadą ochrony praw nabytych, postulatem pewności prawa i obrotu gospodarczego.

Przywrócenie oraz utrzymanie preferencji mogłoby zrównoważyć wzrost obciążeń podatkowych i zachęcić podatników do inwestowania w kupno własnych mieszkań.

Roedl&Partner
Dowiedz się więcej na temat: kryzys
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »