Masz siedem dni na przywrócenie terminu
Dotrzymanie określonych przez prawo podatkowe terminów jest bardzo ważne, szczególnie w przypadku, gdy dotyczą one czynności związanych z prowadzonym postępowaniem podatkowym. Możliwość przywrócenia terminu stanowi niejako koło ratunkowe dla podatników, którzy nie dopełnili określonych czynności w wyznaczonym czasie. Ale na złożenie wniosku o przywrócenie terminu jest to tylko 7 dni.
Postępowanie podatkowe wiąże się z wieloma różnymi czynnościami, jakie podatnik musi wykonać lub ma do nich prawo. Dla większości z nich został przewidziany w ustawie określony termin,
jak np. 14-dniowy termin na złożenie zastrzeżeń do protokołu kontroli albo 7 dni na wniesienie zażalenia od wydawanych w trakcie postępowania postanowień. Często zdarza się jednak, że pomimo szczerych chęci, terminowe dopełnienie różnego rodzaju powinności nie jest możliwe. W takiej sytuacji, w myśl zapisów Ordynacji Podatkowej, podatnik powinien wystąpić do organu podatkowego z prośbą o możliwość wykonania czynności po upływie przewidzianego na to terminu.
W przypadku, gdy podatnik nie dotrzymał ustawowego terminu, przewidzianego na dopełnienie określonych czynności, zwykło się przyjmować, iż dopuścił się on tego z własnej winy. Oznacza to,
że np. nieterminowo wniesione odwołanie czy zażalenie nie wywołuje skutków prawnych. Mówiąc wprost jest nieważne.
Podatnik powinien jednak pamiętać o możliwości przywrócenia powyższego terminu, ale tylko po spełnieniu określonych warunków.
Nie zawsze jednak upływ terminu oznacza zamknięcie drogi do dokonania czynności na której nam zależy np. wniesienia odwołania od niekorzystnej decyzji. Wszystko zależy od przyczyny, która wywołała niedotrzymanie terminu. Jeżeli jest to skutek zdarzeń niezależnych od podatnika, może on złożyć wniosek o przywrócenie terminu przewidzianego na dokonanie danej czynności.
Należy w tym miejscu podkreślić, że od podatnika wymagane jest jedynie uprawdopodobnienie,
a nie udowodnienie braku winy w uchybieniu terminu. Oznacza to, że środek ten nie podlega ścisłym formalnościom dowodowym, a jedynie ma prowadzić do uzasadnionego przypuszczenia,
że zdarzenie, na które wskazuje się podatnik, jako przyczynę niedochowania terminu, faktycznie miało miejsce.
Ustawa nie określa żadnego katalogu takich przyczyn. I słusznie, gdyż wymienienie kilku okoliczności znacznie zawęziłoby możliwości korzystania z tego rozwiązania. Bez wątpienia można liczyć na zrozumienie w sytuacji, gdy znaleźliśmy się w szpitalu. Jednak można wyobrazić sobie szereg innych okoliczności, które uniemożliwiły zachowanie terminu, a które nie były zawinione przez podatnika.
Należy pamiętać o tym, że przepisy prawa podatkowego przewidują na złożenie opisanego wyżej wniosku o przywrócenie terminu okres 7 dni od mementu ustania przyczyny uchybienia terminowi np. wyjścia ze szpitala.
Uwaga! Niezłożenie wniosku w ciągu 7 dni nie daje już żadnych możliwości na przywrócenie terminu.
Dokument ten należy złożyć do organu podatkowego, który jest właściwy dla danej sprawy, to znaczy tego, w którym toczy się postępowanie podatkowe.
Ważne! Razem z podaniem o przywrócenie terminu trzeba dokonać samej czynności,
np. gdy wnosimy o przywrócenie terminu na złożenie odwołania, wraz z wnioskiem składamy odwołanie. Nie można tego rozdzielić składając najpierw sam wniosek a później zażalenie.
Jeśli jednak organ nie przychyli się do naszych argumentów i odmówi przywrócenia terminu, przysługuje prawo do złożenia zażalenia na takie postanowienie. Wyjątek to przywrócenie terminu do wniesienia odwołania lub zażalenia. W takiej sprawie postanowienie organu jest ostateczne
i nie ma już żadnej drogi odwoławczej.
Elżbieta Węcławik, Dorota Kępka