MF samo będzie szacowało wielkość luki w VAT

W tym roku resort finansów będzie gotowy do samodzielnego liczenia tzw. luki w VAT, ministerstwo przygotowuje metodologię określania, jaką część tego podatku budżet co roku traci - poinformowała PAP wiceminister finansów Agnieszka Królikowska.

Luka w VAT to różnica między tym, co budżet uzyskuje z VAT, a hipotetycznymi wpływami budżetu możliwymi do osiągnięcia, gdyby cała konsumpcja była efektywnie opodatkowana tym podatkiem. Do tej pory Ministerstwo Finansów jej nie obliczało, ale zamierza to robić.

- W ministerstwie finansów trwają prace nad oszacowaniem luki w VAT.

Opracowujemy nową metodologię, jak najbardziej dokładną, aby mieć własne obliczenia związane z jej określeniem. W tej chwili jesteśmy na etapie dopracowywania modelu i metody wyliczenia luki - powiedziała Królikowska. W prace zaangażowani są specjaliści z departamentów kontroli skarbowej, podatków i makroekonomii.

Reklama

- Trwają także dyskusje nad rozszerzeniem prac o lukę w innych podatkach. Na pewno skupimy się na VAT. W tym roku będziemy mieli swoje wyniki szacunków, czyli własną analitykę w tym zakresie" - dodała wiceminister. Zaznaczyła, że szacunków rynkowych wynika, ze luka w VAT wynosi w Polsce od ponad dwudziestu miliardów zł rocznie do ponad 50 mld zł. "Intuicja wskazuje mi, że może być to ok. 30 mld zł rocznie - dodała.

Zgodnie z opublikowanymi w listopadzie ubiegłego roku danymi PwC w 2014 r. wartość luki w VAT miałaby wynieść ok. 42 mld zł, czyli 2,5 proc. Byłby to spadek po raz pierwszy od siedmiu lat - o 4,8 mld zł. Według PwC w 2013 r. ubytek ten wyniósł 46,8 mld zł, co stanowiło 2,9 proc. PKB. W UE większe problemy ze ściągalnością VAT w 2012 r. miały jedynie Czarnogóra, Włochy, Grecja, Łotwa, Litwa, Słowacja i Rumunia.

Zdaniem specjalistów z PwC lukę w VAT można by ograniczyć o ok. 31,5 mld zł, czyli kwotę odpowiadającą w przybliżeniu rocznemu budżetowi MON. Całkowita likwidacja luki podatkowej w VAT nie jest jednak możliwa.

Według ekspertów z PwC na ubytek ten wpływają przede wszystkim oszustwa podatkowe oraz szara strefa, a także błędy popełnione przez podatników, stosowanie nieuczciwej optymalizacji podatkowej (np. sprzedaż pomalowanej na zielono betoniarki, jako mieszarki do pasz), upadłości przedsiębiorstw oraz niewydajność poboru podatków.

PAP

_ _ _ _ _ __

OPINIA:

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez KPMG, według przedstawicieli kadry zarządzającej odpowiedzialnej w firmach za podatki i finanse, polski system podatkowy zasługuje zaledwie na ocenę mierną z plusem (2,4 w pięciostopniowej skali). Praktycy żądają gruntownych zmian, które uprościłyby system podatkowy i uczyniłyby go bardziej przyjaznym podatnikom. Do najważniejszych postulatów należą ujednolicenie stawek VAT, zmniejszenie liczby wyjątków w przepisach i ograniczenie daleko idącej swobody w interpretowaniu przepisów przez organy podatkowe.

- Bez wątpienia wprowadzenie jednej stawki VAT mogłoby istotnie uprościć system podatkowy, zwiększyć równość i zdrową konkurencyjność podmiotów na rynku, a także zmniejszyć uciążliwość administracyjną. Istnieją kraje, w których z powodzeniem funkcjonuje jedna stawka VAT. Nie ma więc żadnych wątpliwości, że takie rozwiązanie byłoby korzystne.

Jedynym mankamentem takiej zmiany są koszty społeczne nieuniknionego podwyższenia stawki na towary i usługi wrażliwe, takie jak np. żywność. Dlatego raczej oczekiwałbym stopniowego zmniejszania różnicy pomiędzy stawkami i dopiero w kolejnym etapie wprowadzenie jednej stawki VAT. Szybko to się jednak nie stanie - tłumaczy Tomasz Grunwald, partner i szef zespołu ds. VAT w KPMG w Polsce.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: VAT | szara strefa | luke | samo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »