Ministerstwo Finansów ruszyło z kontrolą JPK

Ministerstwo Finansów poinformowało w komunikacie, że w wyniku weryfikacji otrzymywanych plików JPK_VAT stwierdzono liczne uchybienia, przez co rozpoczęto proces kontaktowania się z podatnikami w tym zakresie.

MF kontaktuje się z podatnikami, u których stwierdzono wyżej opisane błędy, za pośrednictwem poczty elektronicznej, wysyłając wiadomości z adresu jpk.analizy@ds.mofnet.gov.pl. Mail zawiera prośbę o dokonanie sprawdzenia składanych plików JPK_VAT oraz - w przypadku stwierdzenia błędów - stosowne skorygowanie złożonej deklaracji VAT/przesłanego JPK_VAT.

- Co prawda MF na tym etapie nie przewiduje jakichkolwiek kar za błędy w przesłanych JPK_VAT, problem może się jednak pojawić w przypadku, gdy podatnik nie zastosuje się do przesłanych wytycznych czy też nie złoży odpowiednich wyjaśnień. Konsekwencją takiego stanu rzeczy może być bowiem bardziej szczegółowa weryfikacja rozliczeń podatnika, ze wszelkimi tego konsekwencjami, takimi jak wymierzenie sankcji czy pociągnięcie do odpowiedzialności karno-skarbowej - tłumaczy Karol Potocki z Onwelo, firmy specjalizującej się w automatyzowaniu raportowania finansowego w przedsiębiorstwach, w tym m.in. w zakresie JPK.

Reklama

Jak podkreśla przedstawiciel Onwelo, wyniki kontroli plików JPK_VAT pokazują, że dużo firm ma spore problemy ze spełnieniem nowych wymagań podatkowych nałożonych przez MF. Sytuacja ta z pewnością pogorszy się z chwilą, kiedy obowiązek przesyłania JPK obejmie również mikroprzedsiębiorców.

Według MF do najczęstszych błędów popełnianych przez podmioty wysyłające JPK_VAT należą: rozbieżności w wartościach wynikających z JPK_VAT oraz w odpowiadających im polach w deklaracjach składanych za tożsamy okres rozliczeniowy, rozbieżności co do kwot wykazywanych przez dwie strony tej samej transakcji, jak również odliczanie VAT naliczonego na podstawie faktur zakupowych wystawionych przez podmioty nieposiadające statusu czynnego podatnika VAT.

Jednolity Plik Kontrolny (JPK) to nowy sposób Ministerstwa Finansów na przeprowadzanie kontroli skarbowych w firmach. Resort finansów liczy na to, że dzięki częstszym i sprawniejszym kontrolom skuteczniej będzie walczyć m.in. z luką w VAT szacowaną na 50 mld zł rocznie. To różnica między tym, ile pieniędzy powinno wpływać do budżetu z tego podatku, a tym, ile rzeczywiście wpływa.

Obowiązek raportowania w postaci JPK spoczywa na dużych firmach (od lipca 2016 roku) oraz małych i średnich przedsiębiorstwach (od początku 2017 roku). Od 2018 roku obowiązek ten zostanie rozciągnięty na wszystkie firmy, w tym nawet jednoosobowe działalności gospodarcze.

........................................

Gdzie trafiają dane z JPK?

Rozwiązania chmurowe odgrywają kluczową rolę w rozwoju nowoczesnych przedsiębiorstw. Korzysta z nich już 90 procent firm z listy Fortune 500, a analizy przygotowane przez Instytut Gartnera prognozują aż 18-procentowy wzrost w 2017 roku. Zmiany widać także na polskim rynku, który coraz częściej stawia na chmurę.

Najlepszym przykładem jest Ministerstwo Finansów, które używa platformy Azure do przechowywania zaszyfrowanych danych na jednym z etapów obsługi Jednolitego Pliku Kontrolnego. Oznacza to, że dane większości przedsiębiorców w Polsce już trafiły do chmury Microsoft.

Przejście z serwerów lokalnych do chmury rozwiązuje wiele problemów, z którymi borykają się przedsiębiorcy oraz zatrudnione przez nich osoby odpowiedzialne za infrastrukturę IT. Rodzi jednak sporo pytań o bezpieczeństwo. - Serwery fizyczne były dotychczas namacalnym dowodem troski o odpowiednią ochronę danych, jednak firmy, którym zależy na nadążeniu za tempem rozwoju technologicznego nie bez powodu już dawno zaczęły przenosić swoje rozwiązania do chmury. To zrozumiałe, że można czuć się bardziej komfortowo w sytuacji, gdy miejsce przechowywania naszych danych jest na wyciągnięcie ręki, ale to tylko pozory.

Niewiele centrów danych w Polsce dorównuje ochronie zapewnianej przez Microsoft, dlatego warto rozważyć czy samodzielnie jesteśmy w stanie finansowo i kompetencyjnie poradzić sobie z efektywnym wdrożeniem zabezpieczeń na równie wysokim poziomie, na jakim realizuje to Microsoft - podkreśla Krystian Mularczyk, który prowadzi projekty przenoszenia infrastruktury fizycznej do chmury Microsoft Azure w firmie Senetic.

Rozwiązania chmurowe odgrywają kluczową rolę w rozwoju nowoczesnych przedsiębiorstw. Korzysta z nich już 90 procent firm z listy Fortune 500, a analizy przygotowane przez Instytut Gartnera prognozują aż 18-procentowy wzrost w 2017 roku. Zmiany widać także na polskim rynku, który coraz częściej stawia na chmurę.

Najlepszym przykładem jest Ministerstwo Finansów, które używa platformy Azure do przechowywania zaszyfrowanych danych na jednym z etapów obsługi Jednolitego Pliku Kontrolnego. Oznacza to, że dane większości przedsiębiorców w Polsce już trafiły do chmury Microsoft.

Przejście z serwerów lokalnych do chmury rozwiązuje wiele problemów, z którymi borykają się przedsiębiorcy oraz zatrudnione przez nich osoby odpowiedzialne za infrastrukturę IT. Rodzi jednak sporo pytań o bezpieczeństwo. - Serwery fizyczne były dotychczas namacalnym dowodem troski o odpowiednią ochronę danych, jednak firmy, którym zależy na nadążeniu za tempem rozwoju technologicznego nie bez powodu już dawno zaczęły przenosić swoje rozwiązania do chmury. To zrozumiałe, że można czuć się bardziej komfortowo w sytuacji, gdy miejsce przechowywania naszych danych jest na wyciągnięcie ręki, ale to tylko pozory.

Niewiele centrów danych w Polsce dorównuje ochronie zapewnianej przez Microsoft, dlatego warto rozważyć czy samodzielnie jesteśmy w stanie finansowo i kompetencyjnie poradzić sobie z efektywnym wdrożeniem zabezpieczeń na równie wysokim poziomie, na jakim realizuje to Microsoft - podkreśla Krystian Mularczyk, który prowadzi projekty przenoszenia infrastruktury fizycznej do chmury Microsoft Azure w firmie Senetic.

..............................

Ubiegły rok upłynął po hasłem finalizacji znaczących inwestycji komercyjnych na rynku centrów danych w Polsce. Kolejna fala dużych projektów przypadnie na przełom 2018 i 2019 roku. Inwestorzy znów celują głównie w Warszawę.

Według najnowszego raportu firmy PMR "Rynek centrów danych w Polsce 2017. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2017-2022" wartość krajowego rynku data center wzrosła w ubiegłym roku o 12% do 1,45 mld zł.

Przybyło również nowej powierzchni kolokacyjnej. Co ważne, w latach 2015-2016 miejsca w komercyjnych serwerowniach w kraju przybywało wyraźnie szybciej niż dostawcy byli w stanie sprzedać w skali roku. Efektem jest spadający wskaźnik obłożenia obiektów. W 2017 roku pojawi się możliwość odbicia z uwagi na mniejszą skalę inwestycji, które doczekają się finalizacji.

35 największych centrów przetwarzania danych w Polsce styczeń 2017r.

Zestawienie 35 lokalizacji wiodących obiektów potwierdza trend dominacji warszawskich centrów danych, których na top liście było na początku 2017 r. w sumie 20. Z jednej strony, w latach 2015-2016 udział Warszawy w całkowitej powierzchni IT dostępnej na rynku komercyjnym spadał, głównie z uwagi na duże projekty realizowane przez Beyond.pl (Poznań), Orange (Łódź) i Polcom (pod Krakowem).

Z drugiej strony, planowane na lata 2017-2019 inwestycje każą jednak zakładać, że udział Warszawy będzie znów rósł. Większość dostawców stara się być obecnym na rynku warszawskim. Do tej listy dołączył w 2017 r. 3S, który 23 marca oficjalnie otworzył swoje warszawskie CPD - 3S Box. Pierwsi klienci zostaną ulokowani w nowym obiekcie w kwietniu.

Źródło: Onwelo , Senetic i PMR. raport - Rynek centrów danych w Polsce 2017.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »