Mniej kłopotów z drukami PIT

Coraz mniej osób ma problemy z wypełnianiem PIT. W 2000 r. aż 71 proc. podatników twierdziło, że rozliczenie z fiskusem sprawiało im trudności. W 2001 r. takie osoby stanowiły 56 proc. ogółu podatników, a tym roku było ich 48 proc.

Coraz mniej osób ma problemy z wypełnianiem PIT. W 2000 r. aż 71 proc. podatników twierdziło, że rozliczenie z fiskusem sprawiało im trudności. W 2001 r. takie osoby stanowiły 56 proc. ogółu podatników, a tym roku było ich 48 proc.

Spadek liczby osób mających kłopoty z prawidłowym wypełnieniem PIT wskazuje na to, że podatnicy powoli coraz lepiej zaczynają się orientować w zawiłych przepisach. Trzeba przyznać, że stanowiący prawo wcale im tego nie ułatwiają, gdyż w ciągu dziesięciu lat obowiązywania ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych zmieniano ją około stu razy.

Mimo zmniejszenia się grona tych, którzy nie radzą sobie z rocznymi rozliczeniami, w dalszym ciągu wypełnienie formularza dla wielu podatników nie jest prostą sprawą. Z przeprowadzonych w maju br. badań CBOS wynika, że niemal co druga osoba uznała, że w tym roku miała takie same problemy z wypełnieniem druków PIT, jak rok wcześniej. Niewielu podatników, bo tylko 15 proc., stwierdziło że wypełniane w tym roku zeznania za 2001 r. były mniej skomplikowane niż przed rokiem. Natomiast 8 proc. badanych wręcz twierdziło, że w tym roku było im nawet trudniej rozliczyć się z fiskusem, niż w przeszłości.

Reklama

Generalnie jednak w ciągu ostatnich trzech lat zdecydowanie ubywa osób mających problemy z wypełnianiem PIT. Jak wynika z badań CBOS, w 2000 r. aż 71 proc. podatników twierdziło, że rozliczenie z fiskusem sprawiało im trudności. W 2001 r. takie osoby stanowiły 56 procent ogółu podatników, a tym roku było ich tylko 48 proc.

Jednocześnie systematycznie rośnie odsetek podatników, dla których wypełnienie druku PIT jest łatwe. W 2000 roku takich osób było 20 proc., w 2001 roku - 33 proc., a w 2002 roku - 37 proc.

Spośród osób, które rozliczyły się z urzędem skarbowym samodzielnie, około 27 proc. wypełniło zeznania bez niczyjej pomocy. Co czwarty podatnik natomiast powierzył wypełnienie własnego PIT komuś z najbliższej rodziny. Z kolei 48 proc. osób skorzystało z pomocy doradców podatkowych czy pracowników urzędów skarbowych. Dla porównania - w ubiegłym roku z rad specjalistów skorzystało 44 proc. rozliczających się z fiskusem.

Samodzielność w wypełnianiu formularzy rocznych zeznań związana jest przede wszystkim z wykształceniem. Otóż jedynie 6 proc. osób mających wykształcenie podstawowe rozliczyło się bez niczyjej pomocy. Wśród osób, które ukończyły szkołę zasadniczą, samodzielnie wypełniło PIT 11 proc. podatników.

KOMENTUJE DLA PG Robert Gwiazdowski ekspert Centrum im. Adama Smitha

Krytycznie oceniam funkcjonowanie podatku progresywnego, a takim jest właśnie PIT. Uważam, że progresja jest demoralizująca. Gdy ktoś wypracuje wyższe dochody, musi zapłacić od nich większy podatek. Taka sytuacja stanowi m.in. zachętę do ukrywania dochodów i wycofywania się w tzw. szarą strefę. A pamiętajmy, że podatkowi progresywnemu podlegają nie tylko osoby zatrudnione np. na umowę o pracę. Podatek PIT obejmuje również znaczna część przedsiębiorców, którzy rozliczają się według tzw. zasad ogólnych. Dlatego jestem zwolennikiem maksymalnie uproszczonych, w tym zryczałtowanych, form opodatkowania.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: PIT | problemy | trudności | Kłopot | rozliczenie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »