Morawiecki o podatkach: Zarabiający więcej, muszą płacić więcej
- Mamy kolejne zamysły dotyczące reformy systemu podatkowego. Szlifujemy to z kierownictwem PiS - powiedział premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z redaktorem naczelnym Interii Piotrem Witwickim. Dodał, że zmiany w podatkach możemy poznać w maju przy okazji prezentacji tzw. Nowego Polskiego Ładu.
Morawiecki poinformował, że wciąż nie ma decyzji co do poziomu kwoty wolnej. Według wcześniejszych informacji miała ona wzrosnąć do 30 tys. zł, co oznaczałoby, że np. emerytury na poziomie 2,5 tys. zł byłyby zwolnione w ogóle z podatku PIT.
- Pracujemy nad tym, są dziś różne opcje na stole. 8, 10, 15 tys. zł - im wyżej tym są one droższe. Nie mogę powiedzieć jaka opcja przesądzi, ponieważ nie ma tej decyzji - powiedział premier.
Pytany czy jest w PiS zrozumienie dla tych głosów, które mówią, że podatki powinny być bardziej progresywne odrzekł:
- Jak najbardziej tak, ponieważ jak popatrzymy na nasz system podatkowy i porównamy go do systemów zachodnioeuropejskich albo innych państw dojrzałych to widać jak nasz system podatkowy jest niesprawiedliwy, czyli regresywny, czyli ci, którzy więcej zarabiają, załóżmy 20-30 tys. zł miesięcznie, albo więcej, płacą procentowo mniejszy podatek od tych którzy zarabiają mniej - podkreślił Morawiecki w rozmowie na stronie głównej Interii.
Obecnie w Polsce kwota wolna od podatku dla najmniej zarabiających to 8000 zł.
Dziś dla dochodów poniżej 85528 zł stawka podatkowa wynosi 17 proc., a dla tych powyżej - 32 proc. (dotyczy to tylko nadwyżki ponad 85528 zł). W przypadku osób uzyskujących dochody na poziomie ponad 1 mln zł muszą one zapłacić jeszcze 4 proc. tzw. podatku solidarnościowego od kwoty ponad 1 mln zł.
d.e.