Niemiła niespodzianka
W przyszłym roku wszystkie przedsiębiorstwa zapłacą podatek dochodowy w wysokości 19%.
W dniu wczorajszym rząd przyjął projekt ustawy budżetowej. Projekt ten zakłada opodatkowanie wszystkich przedsiębiorstw jednolitą stawką podatku dochodowego w wysokości 19%. Będzie ona obowiązywała wszystkie przedsiębiorstwa - zarówno te, które rozliczają się według CIT, jak i PIT. Rząd przygotował jednak dla podatników niemiłą niespodziankę.
Podatnicy prowadzący działalność gospodarczą na własny rachunek będą mieli możliwość wyboru. W przyszłym roku zdecydują oni, czy rozliczać będą się na dotychczasowych zasadach, czy skorzystają z nowej 19% stawki podatku dochodowego. Obie możliwości są niekorzystne. Niemiłą niespodzianką jest bowiem to, iż wybór nowej stawki wiązać się będzie z rezygnacją z kwoty wolnej od podatku, licznych ulg oraz przede wszystkim uniemożliwi im wspólne rozliczanie się ze współmałżonkiem.
Mimo, iż obniżka ta jest jednym z najsensowniejszych posunięć rządu, to jej wprowadzenie prawdopodobnie wcale nie przyniesie pożądanych efektów. Działalność naszego rządu jest tylko pozornie korzystna dla podatników. Każdy korzystny dla podatnika nowych przepis ma zawsze swoje drugie dno. Niższe podatki z pewnością sprzyjają rozwojowi przedsiębiorczości. Jednakże sama obniżka podatku dochodowego od osób fizycznych dla przedsiębiorstw przy jednoczesnej utracie możliwości wspólnego rozliczania się ze współmałżonkiem oraz rezygnacja z kwoty wolnej od podatku nie jest rozwiązaniem korzystnym. Ponadto rząd wydaje się zapominać, że zdecydowana większość polskich małych firm i tak rozlicza już według 19% stawki podatku PIT, tak więc zmiana ta nie obejmie zbyt dużej ilości podmiotów gospodarczych.
Rząd długo nie mógł się zdecydować na wprowadzenie jednolitej stawki podatku dochodowego dla wszystkich przedsiębiorstw, dzięki czemu podatnicy pozostawali w stałej niepewności. Teraz znamy już powód. Podatek wprawdzie został obniżony, lecz podatnik, który zdecyduje się na tą nową opcję, dokona wyboru rozwiązania niewiele korzystniejszego niż to, które stosował do tej pory. Rząd nadal nie zajmuje się zmniejszeniem sztywnych wydatków budżetowych a jedynie dochodami do budżetu. Bez zmniejszenia wydatków nie jest możliwe załatanie stale powiększającej się dziury budżetowej.
