Podatek od handlu. Dziś pierwsze przelewy od sieci sklepów
"Dziś powinny wpłynąć na konta budżetu państwa pierwsze podatki od sklepów wielkopowierzchniowych. Szacunki mówią o ok. 100 mln zł" - poinformował na Twitterze wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki.
Do czwartku 25 lutego firmy handlowe o największych obrotach musiały przesłać do urzędu skarbowego deklaracje dotyczące kwoty podatku od sprzedaży detalicznej za styczeń 2021 roku. Nowym podatkiem są objęte firmy, których miesięczne przychody wynoszą ponad 17 mln zł.
Rząd zakłada, że dzięki nowemu podatkowi do budżetu państwa wpłynie w tym roku dodatkowe 1,5 mld zł. Najpopularniejsze sieci handlowe deklarują, że w związku z nową opłatą nie chcą podnosić cen produktów.
"Sprawiedliwy handel, w którym wszyscy są równo traktowani, to jeden z celów naszej polityki gospodarczej" - napisał na Twitterze wiceszef Ministerstwa Aktywów Państwowych Maciej Małecki.
W 2016 roku Komisja Europejska uznała podatek za niezgodny ze wspólnym rynkiem ze względu na to, że skutkuje przyznaniem niedozwolonej korzyści "zbyt nisko opodatkowanym" małym przedsiębiorstwom, a tym samym stanowią one pomoc państwa.
Polska zakwestionowała decyzję KE przed TSUE. Pod koniec 2020 roku unijny sąd ocenił, że podatek nie narusza prawa Unii w dziedzinie pomocy państwa.
Przewidziano dwie stawki podatku: 0,8 proc. od nadwyżki przychodu powyżej 17 mln zł do 170 mln zł miesięcznie; oraz 1,4 proc. od nadwyżki przychodu ze sprzedaży ponad 170 mln zł miesięcznie.
Nie czekaj do ostatniej chwili, pobierz za darmo program PIT 2020 lub rozlicz się online już teraz!
Podatek nie obejmie takich towarów jak: refundowane leki, energia elektryczna, ciepło systemowe, gaz ziemny, gaz w butlach oraz paliwa stałe (węgiel, koks). Również sprzedaż przez internet nie jest opodatkowana.
jo/ml/ polsatnews.pl, businessinsider.com.pl