Podatek za ulgi
Przywrócenie zwolnienia z podatku od nieruchomości w zamian za ustępstwa wobec UE - tak można opisać propozycję dla firm ze specjalnych stref ekonomicznych.
Rząd próbuje zachęcić przedsiębiorców działających w specjalnych strefach ekonomicznych do dobrowolnego składania wniosków o zmianę zezwoleń na podjęcie działalności. Nowe, zmienione zezwolenia uwzględniałyby ustalenia poczynione w Brukseli przez polskich negocjatorów i zawarte w przyjętym już stanowisku negocjacyjnym "Polityka konkurencji" - niestety o wiele mniej korzystne od tych, które obiecywano przedsiębiorcom wówczas, kiedy rozpoczynali inwestycje w strefach. Odpowiednie zmiany znalazły się w rządowym projekcie ustawy nowelizującej przepisy o specjalnych strefach ekonomicznych.
Gra toczy się głównie o inwestycje 147 dużych firm, m.in. z branży motoryzacyjnej, dla których nie udało się wywalczyć tak poważnych ustępstw ze strony Komisji Europejskiej, jak dla przedsiębiorców z grupy małych i średnich. Problem jednak w tym, że rządowe propozycje dotyczą sprawy bardzo bolesnej dla przedsiębiorców ze stref, bo zwolnienie z podatku od nieruchomości obejmowało ich dosyć długo, co więcej - obowiązywało w momencie uzyskiwania przez przedsiębiorców zezwoleń na prowadzenie działalności w SSE. Dziś zapomina się, że decyzje o angażowaniu się w strefach podejmowane były w oparciu o określony stan prawny, przy założeniu istnienia takich a nie innych stawek i zwolnień podatkowych. Tymczasem z początkiem 2001 r. przywilej niepłacenia podatku został inwestorom odebrany przez ustawę o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, a przedsiębiorcy działający w strefach ekonomicznych do dziś czują się oszukani.
Rząd proponuje powrót do zwolnienia, jednak tylko wybranym dużym firmom. Ponieważ wpływy z podatku od nieruchomości stanowią dochód budżetów gminnych, środki utracone z tego tytułu przez samorządy ma zrefundować budżet państwa. Szacuje się, że - w przypadku, gdy o zmianę zezwoleń zwrócą się wszystkie firmy, które mogą to zrobić - sumy te sięgną 30 mln zł rocznie.
Pogorszenia sytuacji podatkowej przedsiębiorców nie można przeprowadzić bez zmian w ustawie o specjalnych strefach ekonomicznych. Dlatego też jedną z propozycji nowelizacji jest uchylenie art. 13, który od ponad siedmiu lat gwarantował przedsiębiorcom utrzymanie pułapu udzielonej im pomocy publicznej.