Polski Ład. Od nowego roku duże zmiany w podatkach
Sejm w piątkowym głosowaniu opowiedział się za wprowadzeniem podatkowej części Polskiego Ładu od 1 stycznia 2022 roku odrzucając tym samym poprawkę Senatu, która zakładała, że nowe rozwiązania podatkowe miałyby wejść w życie 1 stycznia 2023 roku.
Chodzi o ustawę o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw.
Posłowie opowiedzieli się też przeciw przyjęciu m.in. poprawki zmierzającej do ustanowienia podstaw prawnych pokrycia uszczerbku finansowego jednostek samorządu terytorialnego w związku z wejściem w życie nowych regulacji oraz przeciw zwiększeniu podatku dla organizacji pożytku publicznego z 1 do 1,2 proc.
Negatywną opinię uzyskała także poprawka rozszerzająca tzw. ulgę dla klasy średniej o emerytów i osoby zatrudnione na podstawie umowy zlecenie oraz poprawka rozszerzająca preferencje podatkowe na osoby posiadające co najmniej troje dzieci.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
W sumie Senat zaproponował kilkadziesiąt poprawek do ustawy, z których duża część miała charakter redakcyjny i uściślający.
Uchwalona nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw wprowadza rozwiązania podatkowe zawarte w Polskim Ładzie. Po wielu latach zamrożenia kwota wolna od podatku wzrośnie do 30 tys. zł, a drugi próg podatkowy z 85 do 120 tys. zł.
Ustawa likwiduje odpis składki zdrowotnej od podatku (jednocześnie wprowadzając skomplikowaną tzw. ulgę dla klasy średniej), zmienia zasady naliczania składki zdrowotnej przedsiębiorcom, co powoduje jej skokowy wzrost i wprowadza tzw. podatek minimalny od korporacji. Były to to najbardziej kontrowersyjne elementy wprowadzanych zmian.
Ustawa podatkowa Polskiego Ładu jest ostro krytykowana przez różne organizacje, w tym przez Radę Przedsiębiorczości, ale również doradców podatkowych przede wszystkim za ekspresowy tryb wprowadzania tak dużych zmian podatkowych, brak rzeczywistych konsultacji, łatanie źle przygotowanych przepisów, czego przykładem tzw. ulga dla klasy średniej w postaci specjalnego algorytmu, który dla grupy tzw. średniozarabiających ma neutralizować wzrost składki zdrowotnej.
Wyliczenie ulgi będzie możliwe za pomocą dwóch skomplikowanych wzorów, w zależności od osiąganych przez podatników przychodów.
Ustawa zawiera prawie 280 stron przepisów podatkowych, a dodatkowo jest to ustawa nowelizująca czyli zmieniająca obowiązuje regulacje, co znacznie komplikuje samą analizę przepisów.
Dodatkowo już w trakcie jej procedowania w Sejmie dodawano fundamentalne zmiany w stosunku do pierwotnego projektu, czego przykładem jest objęcie ulga dla klasy średniej także przedsiębiorców rozliczających się według skali podatkowej, na co Ministerstwo Finansów, które jest autorem projektu, wcześniej nie chciało się zgodzić.
Jednocześnie efekty ustawy będą przeciwnie do pierwotnie deklarowanych, bo np. zmiany miały ograniczyć zjawisko wypychania pracowników na samozatrudnienie, a ustawa, która wyszła z Sejmu powoduje, że jeszcze częściej będzie się opłacało samozatrudnienie między innymi w wyniku zmian, która uatrakcyjniły ryczałt dla jednoosobowych działalności.
Podczas dyskusji eksperckiej w Senacie, zwracano uwagę, że nastąpi znacząca podwyżka danin publiczno-prawnych, przede wszystkim jeśli chodzi o pracę własną, oraz własną działalność gospodarczą. Przy skali podatkowej może doprowadzić nawet do 45-procentowego obciążenia, a przy podatku liniowym do prawie 28 proc.
Zdaniem wielu ekspertów i doradców podatkowych zmiany idą w takim kierunku, że nie będzie się opłacało ciężko pracować, bo wyższe dochody będą obłożone wyższym podatkiem, ale rząd nie podnosi się podatku od majątku np. podatku katastralnego w przypadku posiadania wielu nieruchomości (rząd PiS wielokrotnie deklarował, że nie chce wprowadzić podatku od wartości nieruchomości).
Jednocześnie tak wielka reforma zupełnie pomija kwestię składek społecznych, w tym emerytalnych płaconych przez przedsiębiorców skupiając się wyłącznie na zdrowotnej. Nie idzie wraz z nią równolegle zapowiadane przez rząd oskładkowanie wszystkich umów zlecenie.
Do tego nowe prawo wprowadza chaos, a zmiany wejdą w życie na ostatnią chwilę. Ustawa będzie obowiązywać już od 1 stycznia 2022.
Monika Krześniak-Sajewicz