Polski Ład: Ulga dla przedsiębiorców, ale na rok?
Jeśli składka zdrowotna wynosiłaby trzy procent i nie była odliczana od podatku, to wyższe daniny płaciliby tylko przedsiębiorcy rozliczający się liniowo. Ci, którzy rozliczają podatek według skali podatkowej - zyskaliby na rozwiązaniu. Ale ulga mogłaby się zmniejszać w następnych latach.
Propozycja wprowadzenia 3-proc. składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to jedna z ostatnich rządowych propozycji, o których nieoficjalnie dowiedziały się media, w tym Interia. Według jednej z ostatnich koncepcji wysokość 3-proc. składki w przyszłym roku rosłaby systematycznie o 2 pkt proc. co roku, tak by za cztery lata składka zdrowotna płacona przez przedsiębiorców wyniosła 9 proc. Nie wiadomo czy jest to najpoważniej rozważany scenariusz, czy może ulegnie modyfikacji.
Warto przypomnieć, że rząd zaproponował, a Sejm uchwalił, ustawę zwiększającą nakłady na zdrowie przynajmniej do 7 proc. PKB w 2027 r. W myśl projektu, nakłady na ochronę zdrowia w 2027 r. miałyby wynieść 184 mld zł.
Rezygnacja z ulgi podatkowej przy płaceniu składki zdrowotnej zaproponowana w lipcu przez rząd w Polskim Ładzie ma służyć zwiększeniu nakładów na ochronę zdrowia. Jeśli więc rząd teraz zmieniłby pierwotną propozycję i zaproponowałby obniżenie składki, to musi wskazać inne finansowanie zwiększonych nakładów na zdrowie. Najprawdopodobniej dlatego rozważa stopniowe, ale szybkie podnoszenie składki, jeśli w przyszłym roku miałaby wynosić 3 proc. dochodu dla przedsiębiorców.
Wyliczenia dotyczące obciążeń podatkowo-składkowych z 3-proc. składką zdrowotną zaprezentowała firma Grant Thornton. Według jej ekspertów, przedsiębiorca rozliczający się liniowo (ze stawką 19-proc.) zarabiający miesięcznie 5 tys. zł zapłaciłby dodatkowo 66 zł danin, a zarabiający 10 tys. zł - 216 zł. W przypadku dochodów 15 tys. zł, byłoby to o 366 zł obciążeń więcej niż teraz.
Osoby rozliczające się liniowo z podatku dochodowego nie mogłyby skorzystać z innej propozycji, zawartej w projekcie "Polski Ład" czyli ze zwiększenia kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł. Według szacunków Grant Thornton, różnica pomiędzy wprowadzeniem pierwotnej koncepcji a tą, która była rozważana w czasie konsultacji społecznych (czyli 3-proc. zamiast 9-proc. składki zdrowotnej) jest wyraźna. Przy dochodach 10 tys. i 9-proc. składce obciążenia miesięczne wzrosłyby o ponad 750 zł, w przy dochodach 15 tys. - o 1200 zł.
Koncepcja 3-proc. składki zdrowotnej oznacza dla "liniowców" (a jest ich w Polsce ponad 700 tys. - tak wynika z rozliczenia podatkowego za 2019 r.) wzrost obciążeń podatkowych. Jednak ich skala jest znacząco niższa. - zwrócił na to uwagę Grzegorz Szysz, doradca podatkowy i partner Grant Thornton. Przedsiębiorcy rozliczający się zaś według skali podatkowej, zyskaliby na rozwiązaniu. Byliby również beneficjentami wzrostu kwoty wolnej oraz wzrostu kwoty dochodu, powyżej którego stosuje się wyższą, 32-proc. stawkę podatkową. - Skala korzyści z tego tytułu jest na tyle wysoka, iż wielu przedsiębiorcom zrekompensuje to zmiany dotyczące składki zdrowotnej - uważa Szysz.
Społeczne konsultacje w sprawie projektu ustawy trwają do końca miesiąca. Nie wiadomo, czy i jak resort finansów zmieni pierwotne propozycje. Do tej pory na stronie Rządowego Centrum Legislacji opublikowano ponad dwadzieścia pism z uwagami różnych organizacji społecznych i instytucji. W środę po południu nie było wśród nich opinii żadnej z organizacji przedsiębiorców skupionych w Radzie Dialogu Społecznego. W publicznych stanowiskach organizacje przedsiębiorców zaprotestowały przeciwko zwiększaniu obciążeń podatkowo-składkowych dla przedsiębiorców.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Propozycje zawarte w projekcie ustawy przygotowanej przez resort finansów i przedstawionej pod koniec lipca do konsultacji polegają na:
- likwidacji ulgi podatkowej przy opłacaniu 9-proc. składki zdrowotnej,
- wprowadzeniu zasady, zgodnie z którą podstawą kalkulacji wysokości składki zdrowotnej byłby dochód przedsiębiorcy,
- podniesieniu kwoty wolnej od podatku do 30 000 zł rocznie, z wyłączeniem przedsiębiorców rozliczających się liniowo,
- podniesieniu progu dochodów, powyżej których stosowana jest wyższa 32-proc. stawka podatku dochodowego z ok 85 tys. zł do 120 tys. zł rocznie,
- wprowadzeniu ulgi podatkowej dla pracowników i osób pracujących na podstawie umowy o pracę jeśli zarabiają od 68 412 zł do 102 588 zł (z wyjątkiem przychodów, do których mają zastosowanie 50-proc. koszty uzyskania przychodów).
Aleksandra Fandrejewska