Pracodawca spóźnia się z deklaracją PIT? Zostało kilka dni, by się upomnieć
Do końca lutego pracodawcy mają obowiązek dostarczenia pracownikom informacji o ich ubiegłorocznych dochodach. Choć za spóźnienie lub niewystawienie deklaracji PIT-11 pracodawcom grozi kara grzywny, to skutki dla pracownika mogą być dotkliwsze. Brak deklaracji nie zwalnia go z obowiązku rozliczenia podatku do 30 kwietnia. Czyni go jednak znacznie trudniejszym.
Nawet jeżeli pracodawca niewywiąże się ze swojego obowiązku i nie dostarczy nam deklaracji PIT, musimy rozliczyć się z fiskusem w terminie. Warto więc najpierw poprosić o wyjaśnienie sprawy, najlepiej pisemnie.
- Fakt, że pracodawca nie przesyła nam PIT-11, tego podstawowego formularza, na podstawie, którego przygotowujemy zeznanie, nie zwalnia nas z obowiązku złożenia zeznania podatkowego. Taki pracownik powinien zwrócić się do pracodawcy z zapytaniem o przyczyny tego stanu - mówi Andrzej Marczak, doradca podatkowy KPMG, w rozmowie z Newserią.
Jeśli mimo interwencji u pracodawcy nie dostaliśmy rocznego rozliczenia, możemy zwrócić się o pomoc do urzędu skarbowego.
- Niesolidny pracodawca może być ukarany grzywną za nieterminowe wystawienie czy niewystawienie deklaracji PIT-11 - mówi Andrzej Marczak.
Pobierz: program do rozliczeń PIT
Zgodnie z kodeksem karnym skarbowym, grzywna może wynieść nawet równowartość 180 stawek dziennych. Stawki te nie mogą być niższe od 1/30 minimalnego wynagrodzenia ani wyższe niż jego 400-krotność.
Bez dokumentu od pracodawcy roczne rozliczenie z fiskusem będzie zdecydowanie trudniejsze.
- Jeżeli pracownik na czas nie uzyska PIT powinien złożyć zeznanie na podstawie dokumentów, które posiada. To mogą być np. wydruki bankowe, przelewy bankowe czy deklaracje dotyczące ubezpieczeń społecznych. Z tych deklaracji można wywnioskować, jaki miał dochód, jaka była potrącona zaliczka na podatek i jakie składki były wpłacone do ubezpieczeń społecznych i na tej podstawie rozliczyć się z urzędem skarbowym - dodaje doradca podatkowy.
Nie zaszkodzi również poinformować urząd skarbowy o zaistniałej sytuacji.
- Doradzałbym, żeby do takiego zeznania dołączyć list przewodni wyjaśniający taką sytuację, że z winy pracodawcy nie otrzymałem tej deklaracji PIT-11 i dlatego, wypełniając swoje obowiązki podatkowe, składam zeznanie na podstawie dostępnych mi danych - radzi Andrzej Marczak.
Jeśli pracownik nie uwzględni w swoim rozliczeniu dochodu od pracodawcy, który nie wystawił deklaracji, urząd skarbowy z pewnością się o to upomni. Nie zawsze kończy się tylko wezwaniem do korekty. Podatnik musi liczyć się z tym, że urzędnicy naliczą należny podatek wraz z odsetkami ustawowymi.