Premier: Odchodzimy od podatku Morawieckiego. Chodzi o daninę od aut

Podjęliśmy decyzję, żeby odejść od tak zwanego podatku Morawieckiego - poinformował we wtorek premier Donald Tusk przed posiedzeniem Rady Ministrów. Jak doprecyzował, chodzi o podatek przy rejestracji "najtańszych" samochodów np. wieloletnich diesli.

- Będziemy nadal rozmawiali o tym z Komisją Europejską, ale jeszcze dzisiaj po ostatecznie rozmowie też z minister Pełczyńską-Nałęcz (szefową resortu funduszy i polityki regionalnej - red.), podjęliśmy decyzję, żeby odejść od tzw. podatku Morawieckiego - powiedział premier.

Donald Tusk: Odchodzimy od podatku Morawieckiego

- Chodzi o ten sławetny podatek przy rejestracji samochodów, tego najtańszego samochodu, na który było stać ludzi, którzy mniej zarabiają - dodał Donald Tusk.

Reklama

Premier wyjaśnił, że podatek ten miał polegać na tym, iż opłata przy rejestracji auta miałaby być wyższa dla starych aut. "Im tańszy samochód kupujesz, a więc na przykład wieloletni diesel, tym wyższą opłatę przy rejestracji będziesz zobowiązany uiścić. Trudno się zgodzić na to, aby za walkę ze zmianami klimatu odpowiedzialni finansowo mieliby być ci, którzy najmniej zarabiają" - stwierdził.

Przypomnijmy, że podatek od rejestracji samochodu był zobowiązaniem przyjętym przez rząd Mateusza Morawieckiego w ramach ustalania warunków polskiego Krajowego Planu Odbudowy (był to jeden z tzw. kamieni milowych KPO). Miał zostać wprowadzony do końca 2024 roku. 

Jaki był cel podatku od rejestracji samochodów?

Polska zobowiązywała się tym samym do ograniczania emisji pochodzących z eksploatacji aut spalinowych poprzez obciążanie podatkiem osób rejestrujących takie pojazdy - w zamierzeniu rozwiązanie to miało zachęcać do przesiadania się do samochodów nowszych i z bardziej ekologicznymi napędami.

Wysokość podatku miała być określana na podstawie poziomu emitowanych przez pojazd spalin.

Już w połowie ubiegłego roku wiceminister funduszy Jan Szyszko zapowiadał, że kwestia opłaty za rejestrację samochodów spalinowych znajdzie się w kolejnej rewizji KPO w 2025 r. Także minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz podkreślała chęć Polski do negocjacji tego kamienia milowego. Jak informowała, wyższa opłata rejestracyjna od aut z konwencjonalnym napędem nie zostanie wykreślona, ale ma ona być zróżnicowana, tak by nabywcy małych samochodów płacili mniej niż ci, którzy decydują się na zakup dużych, więcej palących pojazdów, które w większym stopniu zatruwają środowisko.

Na początku 2025 r. wiceminister finansów Jarosław Neneman, w odpowiedzi na interpelację poselską napisał, że w ramach KPO Polska zobowiązała się do wdrożenia dwóch reform opartych na zasadzie "zanieczyszczający płaci" w zakresie samochodów. Pierwsza z nich, oznaczona jako kamień milowy E3G, dotyczy wprowadzenia opłaty rejestracyjnej od pojazdów emitujących zanieczyszczenia. Druga, kamień milowy E4G, przewiduje wprowadzenie opłaty środowiskowej dla pojazdów emitujących zanieczyszczenia.

Jak podkreślał Neneman, resort finansów nie planuje wprowadzenia nowego obciążenia podatkowego dla właścicieli pojazdów spalinowych, a sposobem realizacji kamienia milowego E3G będzie modyfikacja istniejącego podatku akcyzowego, poprzez uzależnienie jego wysokości m.in. od emisji szkodliwych substancji, takich jak CO2 i/lub NOx (mieszanina tlenków azotu), z uwzględnieniem również wieku pojazdu. Zgodnie z odpowiedzią Nenemana, podatek miałby dotyczyć zarówno nowych, jak i używanych pojazdów, i tak jak obecnie miałby zastosowanie przy pierwszej rejestracji samochodu na terytorium Polski.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: podatek | auta spalinowe | Donald Tusk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »