Projekt ulgi dla samodzielnych inwestycji emerytalnych
Ministerstwo Pracy opracowuje projekt zwolnienia z podatku dochodowego sum, odkładanych na starość - dowiedział się Parkiet. Istnieje szansa, że wkrótce na dodatkową emeryturę będzie można oszczędzać, samodzielnie inwestując w akcje spółek notowanych na warszawskiej giełdzie.
Z podatku mają być zwolnione także lokaty emerytalne w funduszach inwestycyjnych i polisy na życie z tzw. funduszem.
Resort pracy chce, aby o formie dodatkowego oszczędzania na starość decydowali sami Polacy. - Nie będzie miała znaczenia forma - może to być zarówno fundusz inwestycyjny, polisa ubezpieczeniowa z funduszem inwestycyjnym, jak i własne lokaty w papiery wartościowe, w tym obligacje czy akcje - mówi Krzysztof Pater, wiceminister pracy.
Możliwość samodzielnego inwestowania odkładanych na emeryturę pieniędzy mogłaby znacznie pomóc biurom maklerskim.
- Od dawna nie ustawiają się kolejki przed biurami maklerskimi - komentuje Adam Atmański, dyrektor ds. produktu w ING Securities. - Dlatego takie rozwiązanie, w którym poprzez biura maklerskie można by inwestować zwolnione z podatku pieniądze, przeznaczone na przyszłe emerytury, biura przyjęłyby z zadowoleniem.
Na razie nie wiadomo jeszcze, jakie kwoty można by odpisywać od podatku.
- Wprowadzenie tego typu zwolnień zawsze w krótkim terminie wiąże się z ubytkiem dochodów budżetowych - przyznaje Krzysztof Pater. - Trzeba przeprowadzić analizę, jakich korzyści można się spodziewać i na jakie ubytki pozwala sytuacja budżetu państwa. Dlatego decyzja w tej sprawie nastąpi wraz z decyzją o kształcie przyszłorocznego budżetu państwa.
Wcześniej jednak resort pracy prezentował wyliczenia, w których przyjęto, iż będzie to 600 zł rocznie, czyli 50 zł miesięcznie. A to za mało na samodzielne inwestycje na GPW.
- Może się okazać, iż takie inwestycje nie będą efektywne, choćby ze względu na opłaty minimalne, ustalone przez biura maklerskie przy transakcjach - tłumaczy A. Atmański. - Poza tym, trudno byłoby o dywersyfikację tak małego portfela. Tacy klienci mogliby raczej inwestować w fundusze inwestycyjne bądź jednostki na WIG20.
Także Krzysztof Pater zdaje sobie sprawę, iż trudno byłoby inwestować na GPW tak niewielkie sumy.
- Jest sporo osób, które niewielkie kwoty, rzędu kilkuset złotych, inwestują w obligacje czy akcje - mówi. - Poza tym, ktoś, kto będzie oszczędzał pieniądze w funduszu inwestycyjnym, może zdecydować się na samodzielne inwestowanie np. na GPW i zgromadzoną kwotę przenieść na rachunek w biurze maklerskim.
Jak wynika z planów resortu, w trakcie oszczędzania będzie można dowolnie zmieniać formę oszczędzania i przenosić zgromadzone pieniądze. Jedynym warunkiem ma być to, aby pieniądze płynęły przelewem.
- Nie może być obrotu gotówkowego - zastrzega wiceminister pracy. Wypłata mogłaby nastąpić dopiero po przejściu na emeryturę. Nie wiadomo, czy do wymienionych wyżej form oszczędzania resort pracy dołączy lokaty bankowe.