Przetasowania podatkowe
Grudzień obfitował w transakcje pakietowe realizowane po cenach najczęściej znacznie niższych od rynkowych. Większość mogła być przeprowadzana w celach podatkowych. Tak samo można wytłumaczyć słabe zachowanie się - nie tylko wczoraj, ale i w całym kończącym się miesiącu - kursów akcji firm, które w tym roku przyniosły inwestorom straty.
14 grudnia w transakcji pakietowej zmieniło właściciela 68,5 tys. akcji PKO BP po cenie o ponad 39% niższej od zamknięcia tamtego dnia. Ze sprzedażą takiej liczby walorów nie byłoby problemów podczas regularnej sesji, bo wolumen obrotu przekroczył wtedy 1,5 mln akcji. Kilka dni później w "pakietówce" wymieniono 141,5 tys. papierów KGHM po 21,3 zł, choć na rynku kosztowały przeszło 32 zł. Aktywnie w pozasesyjnych transakcjach handlowano papierami niedawnych debiutantów. W ostatni poniedziałek z rąk do rąk przeszły walory TVN i Dworów po cenach o blisko 40% niższych od giełdowych. Akcjami WSiP handlowano w "pakietówkach" po 7,7 zł, czyli po kursie o ponad jedną piątą odbiegającym od rynkowego. Zdarzały się też transakcje po kursach mocno odbiegających w górę od cen rynkowych. Od 6 do 13 grudnia handlowano w "pakietówkach" walorami Boryszewa po 28 zł, choć na giełdzie notowania oscylowały wokół 20 zł.
Można zakładać, że wszystkie transakcje łączy jeden cel - podatkowy.
Warto sprzedać tanio
W większości przypadków chodzi zapewne jedynie o "zaparkowanie" akcji i ich późniejsze odkupienie. W poprzednich latach można było obserwować podobne zjawisko, ale w tym roku ma ono dodatkowy kontekst. Po raz pierwszy indywidualni inwestorzy będą rozliczali się z fiskusem. Kończący się rok był dla giełdy udany, więc wielu inwestorów mogło szukać sposobów na obniżenie podatku. Już w połowie roku informowaliśmy, że zgodnie z interpretacją Ministerstwa Finansów, ceny z transakcji pakietowych są dla ich uczestników podstawą określania dochodu z inwestycji, a więc i podstawą obliczenia podatku. Niewykluczone że część inwestorów skorzystała z możliwości, jakie dają pozasesyjne transakcje pakietowe.
W rozliczeniu za 2005 r. będzie można odliczyć od podatku z zysków kapitałowych połowę straty poniesionej w tym roku. Resztę prawo zezwala rozliczyć w czterech kolejnych latach. Chodzi tu o stratę będącą wynikiem wszystkich inwestycji zakończonych w 2004 r., a nie, jak pisaliśmy wczoraj, straty osiągniętej na pojedynczej transakcji. Stąd też część inwestorów mogła zdecydować się na tworzenie tarczy podatkowej na przyszłość. W tym celu dało się wykorzystać nie tylko "pakietówki", ale też warto było zamykać stratne lokaty.
"Podatkowe" zniżki
Na wczorajszej sesji wyraźnie spadły kursy wielu spółek, dla których ten rok nie był udany. Akcje SM-Media straciły ponad 5%, Ster-Projektu 3%, Impela, Redanu, Betacomu, Mostostalu Warszawa po ok. 2,5%, a Świecia ponad 2%. Można domniemywać, że wzmożona podaż pochodziła od inwestorów, którzy do ostatniej chwili czekali, by zamknąć stratną pozycję i w ten sposób obniżyć podatek do zapłacenia.
Zresztą "realizowanie" strat dało się zauważyć już wcześniej. Prawie połowa firm, które po 11 miesiącach tego roku przynosiły inwestorom straty, również w grudniu traciła na wartości. Jednocześnie ponad 40% tych, które na koniec listopada miały wyższe ceny niż na początku roku, w tym miesiącu dalej zyskiwało na wartości. W drugim przypadku mogła pomagać ograniczona podaż akcji, których inwestorzy nie chcieli się pozbywać przed końcem roku, by nie uwzględniać zysków w tegorocznym rozliczeniu podatkowym. Osobną kwestią jest to, na ile takie notowania były wynikiem psychologii, na ile rzeczywistej gry popytu i podaży. Inwestorzy mogli też unikać w ostatnich tygodniach takich papierów, które słabo wypadały w 2004 r., w nadziei, że uda się je kupić taniej, gdy straty zaczną realizować ich dotychczasowi posiadacze. Natomiast wybierali te, które w kończącym się roku wypadły korzystnie, ufając, że ich posiadacze nie będą się w ostatnich tygodniach pozbywać walorów, by nie płacić podatku od zysków giełdowych.
Wczorajsza sesja była ostatnią, by takie przetasowania przed rozliczeniem podatkowym mogły zostać uwzględnione. Czy przyniesie to odreagowanie w gronie outsiderów, a wyzwoli realizację zysków z najlepszych tegorocznych inwestycji?