Chodzi o projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw, który w środę został opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji. Ministerstwo Finansów chce m.in. aktualizacji stawek akcyzy na alkohol, zwiększenia stawki zryczałtowanego podatku z tytułu wygranych w konkursach i grach oraz wzrost tzw. opłaty cukrowej.
Podwyżka akcyzy. Za średnią pensję kupujemy coraz więcej alkoholu
Ministerstwo Finansów proponuje aktualizację obecnej mapy drogowej poprzez podwyżkę stawek akcyzy na:
- alkohol etylowy,
- piwo,
- wino,
- napoje fermentowane,
- wyroby pośrednie.
Zgodnie z projektem w 2026 r. akcyza od tych wyrobów wzrosłaby o 15 proc. w stosunku do stawek z 2025 r., a w 2027 r. - o kolejne 10 proc., a po zmianach cena butelki wódki (0,5 l, 40 proc.) wzrosłaby z 32 zł w 2025 r. do 34,95 zł w 2026 r. i do 37,21 zł w 2027 r.
Jak tłumaczy resort finansów, z roku na rok siła nabywcza konsumentów rośnie. Wraz ze wzrostem średniego wynagrodzenia, według danych GUS, za miesięczną wypłatę można kupić coraz większą ilość napojów alkoholowych. Przykładowo za przeciętne miesięczne wynagrodzenie w 2020 r. można było kupić 201 butelek wódki (0,5 l, 40 proc.), a w 2024 już 238 butelek.
Według Ministerstwa Finansów dostępność alkoholu w Polsce jest zbyt duża, dlatego wprowadzona w 2022 r. akcyzowa mapa drogowa wymaga aktualizacji. "Podwyższenie stawek akcyzy na wszystkie napoje alkoholowe ma na celu przede wszystkim ograniczenie spożycia tych napojów, a w konsekwencji redukcję negatywnych skutków społecznych, wiążących się z nadużywaniem alkoholu" - wyjaśniło MF.
MF chce wyższego podatku cukrowego
Projekt zakłada także wzrost opłaty od środków spożywczych, czyli tzw. opłaty cukrowej. MF zauważa, że obecna jej wysokość została przyjęta w 2020 r. i znacząco odbiega od aktualnych cen napojów. Według MF w napoju typu "cola" o pojemności 330 ml, którego aktualna cena wynosi ok. 4,20 zł, należna opłata od środków spożywczych to zaledwie 0,30 zł.
Z kolei wysokość należnej opłaty od napoju energetycznego o pojemności 250 ml, zawierającego 11 g cukru oraz kofeinę i taurynę, to zaledwie 0,23 zł, podczas gdy cena tego napoju to ok. 4,99 zł.
W projekcie zaproponowano podwyższenie wysokości opłaty stałej i zmiennej za zawartość cukrów lub słodzików w napoju: z 0,50 zł do 0,70 zł - za zawartość cukrów w ilości równej lub mniejszej niż 5 g w 100 ml napoju, lub za zawartość w jakiejkolwiek ilości co najmniej jednej z substancji słodzących; z 0,05 zł do 0,10 zł - za każdy gram cukrów powyżej 5 g w 100 ml napoju.
Projekt przewiduje też podniesienie wysokości opłaty stałej za zawartość kofeiny lub tauryny, które występują m.in. w napojach energetycznych z 0,10 zł do 1,00 zł. Maksymalna opłata miałby wzrosnąć z 1,20 zł do 1,80 zł w przeliczeniu na 1 litr napoju.
"Propozycja ta uwzględnia dodatkowe ryzyko, jakie jest związane ze spożywaniem napojów energetycznych, które zawierają kofeinę lub taurynę" - wskazało MF w uzasadnieniu.
Według resortu zmiany powinny umożliwić bardziej skuteczną realizację celu, jaki przyświecał wprowadzeniu opłaty od środków spożywczych, tj. stymulowania prozdrowotnych wyborów konsumenckich, poprzez ograniczenie dostępności ekonomicznej napojów słodzonych.
Powołało się na szacunki OECD, zgodnie z którymi w ciągu 30 lat z powodu chorób wywołanych otyłością Polska straci ok. 108 mld zł (4,1 proc. PKB), czyli średnio ok. 3,6 mld zł rocznie (ok. 0,14 proc. PKB).
Będzie także podwyżka podatku od wygranych
Projekt autorstwa MF przewiduje także zmiany w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych - zwiększenie stawki zryczałtowanego podatku z tytułu wygranych w konkursach, grach i zakładach wzajemnych lub nagród związanych ze sprzedażą premiową z 10 proc. do 15 proc. Resort finansów tłumaczy w uzasadnieniu, że obecna stawka jest relatywnie niska.
"Jednocześnie przychody objęte tym podatkiem mają wyjątkowy i incydentalny charakter, a ponadto nie należą do podstawowych źródeł przychodów osiąganych przez podatników podatku PIT, wpływających na aktywności, które państwo powinno wspierać" - czytamy w uzasadnieniu.
Prezydent nie podpiszę podwyżek akcyzy i podatku cukrowego?
Ministerstwo Finansów wyliczyło w Ocenie Skutków Regulacji, że zmiany w 2026 r. przyniosłyby finansom publicznym 2 mld 970,58 mln zł, z czego budżet państwa zyskałby 2 mld 115,98 mln zł. W ciągu 10 lat dochody finansów publicznych zwiększyłyby się o 38 mld 372,8 mln zł, w tym budżetu państwa o 29 mld 826,8 mln zł.
Pod koniec sierpnia podczas posiedzenia Rady Gabinetowej prezydent Karol Nawrocki podkreślił, że nie będzie zgody na podwyższanie przez rząd podatków.
"Słyszę o przygotowanych przez rząd propozycjach podwyżek sześciu podatków. Konsekwentnie uznaję, że podwyższanie podatków jest rzeczą, której nie zamierzam akceptować jako prezydent Polski. Uznaję, że więcej wysiłku wymaga to od strony rządowej, żeby uszczelnić system podatkowy, żeby zadbać o finanse publiczne" - podkreślił prezydent Nawrocki.