VAT: Ministerstwo Finansów odpuszcza kolorom
Ministerstwo Finansów przyjęło argumenty Pracodawców RP i nie będzie domagać się od przedsiębiorców tego, aby przy pełnym odliczaniu VAT za użytkowanie pojazdów do celów służbowych podawali kolor samochodów.
Jest to pozytywna wiadomość, zwłaszcza że może ona prowadzić do nawiązania długo oczekiwanego dialogu z Ministerstwem Finansów - tym bardziej, że pierwszy raz od wielu miesięcy resort finansów wsłuchał się w merytoryczne argumenty przedstawiane przez Pracodawców RP.
Przypomnijmy: od 1 kwietnia br. obowiązywać będą nowe regulacje dotyczące pełnego prawa do odliczenia VAT od wydatków związanych z samochodami wykorzystywanymi wyłącznie w działalności gospodarczej. Dlatego Ministerstwo Finansów określiło wzór informacji VAT-26 o ww. pojazdach, składanej do urzędu skarbowego.
W ramach prowadzonych konsultacji Pracodawcy RP zwracali uwagę na fakt, że proponowany wzór informacji jest bardzo skomplikowany. Tym samym zwiększa obciążenia biurokratyczne i wydłuża czas poświęcany na obowiązki administracyjno-formalne. Dotyczy to zwłaszcza firm, które dysponują rozbudowaną flotą samochodową. Obawialiśmy się, że takie biurokratyczne wymogi spowodują, że firmy będą rezygnować z prawa do odliczenia 100% podatku naliczonego. Na przykład fiskus chciał znać kolor auta. Jeśli firma zdecydowałaby się na okresowe oznakowanie samochodów reklamami w innej barwie niż podstawowy - prawdopodobnie w ocenie fiskusa byłaby to zmiana koloru, a tym samym należałoby zaktualizować informację VAT-26.
Pracodawcy RP podkreślali, że będzie to stanowić dodatkowe utrudnienie dla firm, a informacja o oznaczeniu firmowego auta ma dla fiskusa znikomą wagę.
W odpowiedzi na zgłaszane przez Pracodawców RP uwagi Ministerstwo Finansów uwzględniło nasz postulat - i z projektu informacji VAT-26 wykreśliło pozycję dotyczącą koloru.
Mariusz Korzeb, ekspert Pracodawców RP
Przypomnijmy , iż od 1 stycznia wróciły samochody z kratką, czyli auta osobowe zarejestrowane jako ciężarowe. Stało się tak dlatego, że poprzednie przepisy wygasły z końcem 2013 roku, a nowych rząd nie zdążył przygotować.
Od 1 kwietnia br. od samochodów osobowych wykorzystywanych w celach służbowych i prywatnych będzie można odliczyć 50 proc. VAT, a od aut używanych wyłącznie w działalności gospodarczej cały naliczony podatek - zdecydowali posłowie.
Romuald Ajchler mówił, że ustawa budzi kontrowersje, pytał też o odpowiedź Komisji Europejskiej na prośbę polskiego rządu o zgodę na planowane zmiany.
- Zgoda KE sprowadza się do tego, że umożliwiamy odliczenie stu procent VAT w przypadku pojazdów samochodowych o masie do 3,5 tony, które są wykorzystywane wyłącznie do działalności gospodarczej. Wprowadzamy uproszczenie dla tych, którzy korzystają w mieszanym trybie, czyli w części wykorzystują samochody do celów prywatnych, a w części do celów prowadzenia działalności gospodarczej - poinformował posłów wiceminister finansów Janusz Cichoń.
Dodał, że wprowadzona zostanie formuła 50-50-50, co oznacza, że 50 proc. VAT będzie można odliczyć od wydatku na zakup samochodu, na serwis oraz paliwo (od 1 lipca 2015 r.). Zaznaczył, że zdaniem MF to rozwiązanie korzystne dla przedsiębiorców.
Sejm wprowadził do nowelizacji trzy poprawki przygotowane przez PO i PiS. Pierwsza ma umożliwić prowadzenie w formie elektronicznej ewidencji przebiegu pojazdu, uprawniającej do pełnego odliczenia VAT. Zakłada ona, że w ewidencji nie będzie musiała podpisywać się osoba kierująca pojazdem (jeżeli nie jest podatnikiem). Autentyczność dokonanego przez nią wpisu w ewidencji będzie poświadczana przez podatnika na koniec każdego okresu rozliczeniowego.
Posłowie zgodzili się też na poprawkę PO, która przewiduje, że zmiana wykorzystania samochodu będzie musiała być zgłaszana fiskusowi najpóźniej przed dniem tej zmiany, a nie z siedmiodniowym wyprzedzeniem, jak obecnie.
Wprowadzono też poprawkę zgłoszoną zarówno przez PO jak i PiS, która przewiduje, że zmiany wejdą w życie 1 kwietnia 2014 r., a nie 14 dni od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, jak zapisano w projekcie.
Odrzucone zostały pozostałe poprawki. PiS proponował m.in., by możliwość 50-proc. odliczenia VAT w przypadku aut w użytku służbowym i prywatnym zastąpić wskaźnikiem 80 proc. Odrzucono poprawkę, która zmierzała do zniesienia obowiązku prowadzenia ewidencji przebiegu pojazdu przez podatników, którzy wykażą, że używają samochodu tylko i wyłącznie w celach związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Sejm nie zgodził się też na poprawki SLD i TR, które - zamiast 50-proc. odliczenia - miały umożliwić odliczenie 99 proc. VAT. Posłowie odrzucili także poprawkę TR, która zakładała, że przedsiębiorcy używający samochody w systemie mieszanym mogliby odliczyć 50-proc. VAT od paliwa od chwili wejścia w życie ustawy, a nie dopiero od 1 lipca 2015 r., jak przewidywał projekt.
Zgodnie z nowelizacją, firma będzie mogła odliczyć 50 proc. podatku naliczonego w odniesieniu do wszystkich wydatków (związanych z zakupem i eksploatacją auta) dotyczących pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony, które wykorzystywane są do celów związanych z opodatkowaną działalnością gospodarczą, jak i do celów prywatnych. Wyjątek dotyczy VAT od paliwa, bowiem w tym przypadku 50-proc. odliczenie będzie przysługiwać dopiero od 1 lipca 2015 r.
Ustawa zakłada, że pełne odliczenie VAT będzie przysługiwało tylko w przypadku wydatków związanych z pojazdami wykorzystywanymi przez podatnika wyłącznie do działalności gospodarczej. Będzie to wymagało złożenia w urzędzie skarbowym informacji o tych pojazdach oraz prowadzenia szczegółowej ewidencji przebiegu pojazdu.
Ponadto znowelizowana ustawa przewiduje nowe regulacje dotyczące systemu korekt w przypadku zmiany przeznaczenia pojazdu. Zniesiony zostanie obowiązek uzyskania zaświadczenia z urzędu skarbowego dla potrzeb rejestracji pojazdów sprowadzanych z innych państw UE. W konsekwencji zniesiona będzie też opłata skarbowa od takich zaświadczeń.