Wojna nie tylko o pakiety medyczne

Od dłuższego czasu trwa spór wokół świadczeń, które pracodawca funduje pracownikom całkowicie nieodpłatnie dobrowolnie. Jest on o tyle ciekawy, że po przeciwnych stronach nie stoją w nim -jak to zazwyczaj w sporach podatkowych bywa - podatnik i organy podatkowe.

Oprócz podatnika organy mają bowiem przeciwko sobie również sądy administracyjne, które trzymają w nim stronę przeciwną. Niestety, organy podatkowe, "głuche" na argumentację sądów, wskazane na wstępie świadczenia usiłują po stronie pracownika opodatkować bez względu na okoliczności.

Przedmiotem sporu są świadczenia na rzecz pracowników opłacane przez pracodawcę w formie miesięcznych ryczałtów. Chodzi zatem o takie świadczenia, za które należności regulowane są w stałych kwotach niezależnie od tego czy pracownik z nich korzysta, czy też nie.

Reklama


Geneza - czyli skąd wziął się problem?

Przez szereg lat organy podatkowe w odniesieniu do nieodpłatnych, dobrowolnych świadczeń na rzecz pracowników prezentowały pogląd, że ustalenie z tego tytułu po stronie pracownika przychodu ze stosunku pracy uzależnione jest od tego, czy pracodawca jest w stanie określić wartość poniesionych na ten cel wydatków, przypadającą na konkretnego pracownika. Ich zdaniem, jeżeli pracodawca opłacał świadczenia na rzecz pracowników w formie ryczałtu, czyli kwocie niezależnej od ilości osób, która ze świadczenia skorzysta, i nie miał realnej możliwości ustalenia wartości świadczenia przypadającego na pojedynczego pracownika, przychodu tego nie ustalało się.

Jednak jakiś czas temu organy podatkowe zmieniły zdanie na niekorzyść podatników. Obecnie twierdzą, że nieodpłatnym świadczeniem pracodawcy na rzecz pracownika, z tytułu np. zapewnienia bezpłatnych nieobowiązkowych świadczeń medycznych lub bezpłatnych dowozów do pracy nie jest faktyczne korzystanie z konkretnych usług, lecz samo umożliwienie pracownikowi korzystania z tych świadczeń. Zdaniem organów bez znaczenia pozostaje przy tym, czy pracownik skorzystał z danych świadczeń. W ich opinii jedynym czynnikiem decydującym o powstaniu u pracownika przychodu ze stosunku pracy jest samo zapewnienie przez pracodawcę możliwości skorzystania z nich. Takie twierdzenia znajdziemy m.in. w interpretacjach indywidualnych: Dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie z dnia 30 stycznia 2009 r., nr IPPB2/415-1510/08-2/AS; Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach z dnia 10 lutego 2009 r., nr IBPBII/1/415-68/08/MCZ; Dyrektora Izby Skarbowej w Bydgoszczy z dnia 18 marca 2009 r., nr ITPB2/415-1170/08/IL; Dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu z dnia 19 marca 2009 r., nr ILPB1/415-14/09-4/TW. Identyczne stanowisko zaprezentowało również Ministerstwo Finansów w piśmie stanowiącym odpowiedź na pytanie naszego Wydawnictwa.


Pracodawca: nie można ustalić przychodu

W większości wniosków o wydanie interpretacji podatnicy podnoszą, że najbardziej problematyczną kwestią jest ustalenie wielkości przychodu, jaki należałoby przypisać poszczególnym pracownikom z tytułu świadczeń opłaconych ryczałtowo. Opłata ta nie jest w żaden sposób uzależniona od liczby osób faktycznie korzystających ze świadczeń w danym miesiącu, a jej wysokość nie odpowiada rzeczywistej wartości wykonywanych usług.

Z uwagi na to, że usługodawca, np. przewoźnik albo zakład opieki zdrowotnej, który opłacany jest ryczałtem, nie prowadzi ewidencji osób korzystających z usług (w przypadku wykonanych usług medycznych informacje te objęte są tajemnicą lekarską), pracodawca nie może ustalić czy i z jakiego świadczenia dany pracownik korzystał. A przecież może się zdarzyć tak, że pracownik nie skorzysta z żadnego świadczenia. Bywa również, że w ramach pakietu medycznego jeden z pracowników skorzysta z porady specjalisty wartej np. 70 zł, a drugi np. z zabiegów rehabilitacyjnych na kwotę 400 zł. W takich przypadkach trudno przyjąć, że u każdego z nich powstaje przychód w tej samej wysokości równej wartości pojedynczego ryczałtowego pakietu medycznego.

Zdaniem podatników, z którym w pełni się zgadzam, trudno również ustalić przychód z nieodpłatnych świadczeń w postaci wykupionej przez pracodawcę usługi transportowej. Wskazują, że nie można przyjąć, że przychód taki powstaje w przypadku nieobecności w pracy spowodowanej chorobą lub urlopem pracownika oraz w sytuacji, gdy dojeżdża on do pracy prywatnym samochodem.


Organy podatkowe wyliczają przychód

Organy podatkowe twierdzą jednak, że ryczałtowy sposób opłacania omawianych świadczeń nie stanowi przeszkody w ustaleniu wartości świadczenia przypadającego na każdego uprawnionego pracownika. Ich zdaniem pracodawca nie może się zasłaniać trudnościami z indywidualizacją świadczenia. W momencie wykupu usług zazwyczaj znana jest mu bowiem zarówno globalna kwota przypadająca do zapłaty, jak i liczba pracowników, dla których wykupiono świadczenia. W tej sytuacji ustalenie przychodu u poszczególnych pracowników zdaniem organów jest sprawą oczywistą, nawet jeżeli umowa nie określa jednostkowej ceny świadczenia.

W odniesieniu do usług dojazdu organy nie negują, że w okresie, za który pracodawca wykupił usługę transportową, pracownik może przebywać na zwolnieniu lekarskim lub urlopie. Jednak w ich opinii problemy związane z ustaleniem, który pracownik i w jakim dniu korzystał z przewozu do pracy i z pracy pozostają bez wpływu na powstanie u pracownika przychodu. Ich zdaniem pracownik otrzymuje bowiem konkretną korzyść finansową w postaci możliwości skorzystania z oferowanego przez pracodawcę transportu, za który nie zapłaci.


Sąd sprzymierzeńcem podatnika

Z analizy orzecznictwa sądowego wynika, że w omawianym zakresie jest ono przychylne podatnikowi. Co prawda pojawiły się dwa wyroki (sygn. akt III SA/Wa 1356/08 oraz sygn. akt I SA/Wr 383/08), które podzielają stanowisko organów podatkowych, jednak zasadniczo sąd popiera podatników.

Z większości wyroków wynika jednak, że nieuprawniony jest pogląd, zgodnie z którym opodatkowaniu podlega prawo do świadczeń nieodpłatnych, bez względu na to czy pracownik z tego świadczenia skorzystał. W przypadku świadczeń nieodpłatnych opodatkowaniu może podlegać tylko przychód rzeczywiście otrzymany, a nie możliwy do otrzymania. Z tego względu, gdy opłata za świadczenia wnoszona jest ryczałtowo, bez względu na to, czy pracownik z nich korzystał czy też nie, brak jest podstaw do ustalenia dla konkretnego pracownika kwoty przychodu uzyskanego z tego tytułu. Potwierdzenie takiego stanowiska znajdziemy w wyrokach WSA: w Warszawie (sygn. akt III SA/Wa 1476/07, sygn. akt III SA/Wa 625/08, sygn. akt III SA/Wa 475/08, sygn. akt III SA/Wa 3521/08), w Gdańsku (sygn. akt I SA/Gd 1/09, sygn. akt I SA/Gd 56/09), w Białymstoku (sygn. akt I SA/Bk 1/09), w Poznaniu (sygn. akt I SA/Po 196/09) oraz we Wrocławiu (sygn. akt I SA/Wr 1326/08).

Pamiętajmy jednak, że wyroki są wiążące jedynie w konkretnych sprawach i nie stanowią ogólnie obowiązującej wykładni prawa. Można je jednak wykorzystać na poparcie swojego stanowiska występując do organu podatkowego o indywidualną interpretację oraz użyć w ewentualnym sporze z organem podatkowym. Jak widać, czasami warto skierować sprawę na drogę sądową.



autor: Agata Cieśla
Gazeta Podatkowa Nr 566 z dnia 2009-06-10

Dowiedz się więcej na temat: organy | pracodawca | pakiet medyczny | wojna | świadczenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »