Za długi podatkowe spółki odpowiada cały zarząd

Fiskus może domagać się spłaty długów podatkowych niewypłacalnej spółki kapitałowej od obecnych i byłych członków jej zarządu. Postępowanie w tej sprawie musi objąć wszystkie odpowiedzialne osoby, a nie tylko niektóre z nich. Nie ma już co do tego wątpliwości dzięki uchwale NSA z dnia 9 marca 2009 r., sygn. akt I FPS 4/08.

Fiskus może domagać się spłaty długów podatkowych niewypłacalnej spółki kapitałowej od obecnych i byłych członków jej zarządu. Postępowanie w tej sprawie musi objąć wszystkie odpowiedzialne osoby, a nie tylko niektóre z nich. Nie ma już co do tego wątpliwości dzięki uchwale NSA z dnia 9 marca 2009 r., sygn. akt I FPS 4/08.

Krąg odpowiedzialnych.

Zaległości podatkowe niewypłacalnej spółki kapitałowej - z o.o. lub akcyjnej - mogą stać się problemem członków jej zarządu. Od nich bowiem fiskus może zażądać spłaty tych długów. Wynika to z art. 116 Ordynacji podatkowej (Dz. U. z 2005 r. nr 8, poz. 60 ze zm.). Osoby te odpowiadają za zaległości podatkowe z tytułu zobowiązań, których termin płatności upływał w czasie pełnienia przez nich obowiązków członka zarządu, oraz powstałe w tym okresie zaległości traktowane na równi z zaległościami podatkowymi.

Reklama

Nie od razu jednak fiskus może zwrócić się po pieniądze do członków zarządu. Najpierw musi okazać się, że spółka nie ma z czego spłacić swoich długów podatkowych. Urząd skarbowy musi stwierdzić, że egzekucja prowadzona z jej majątku jest w całości lub w części bezskuteczna. Jeżeli ten warunek jest spełniony, może być wszczęte postępowanie w sprawie przeniesienia odpowiedzialności podatkowej na członków zarządu spółki. O tej odpowiedzialności urząd skarbowy orzeka w decyzji.

Tutaj jednak pojawia się problem. Członkowie zarządu solidarnie odpowiadają za zaległości podatkowe spółki. Oznacza to, że można domagać się zapłaty całego lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z nich bądź od każdego z osobna. Jeżeli którykolwiek z dłużników ureguluje dług, pozostali są już z tego obowiązku zwolnieni. Wynika to z art. 366 § 1 Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 1964 r. nr 16, poz. 93 ze zm.). Czy wobec tego urząd skarbowy musi prowadzić postępowanie w sprawie przeniesienia odpowiedzialności podatkowej za długi podatkowe spółki przeciwko wszystkim osobom, które mogą ponosić taką odpowiedzialność? Czy też może ono dotyczyć wybranej osoby? Sprawa ta przez lata dzieliła sądy administracyjne. Ukształtowały się dwa rozbieżne stanowiska.


Wszyscy czy jeden?

Po jednej stronie stali ci, którzy uważali, że postępowanie dotyczące odpowiedzialności za długi podatkowe spółki kapitałowej powinno być prowadzone z udziałem wszystkich członków zarządu, którzy taką odpowiedzialność mogą ponosić. Jest to konieczne, aby nie było wątpliwości co do zakresu odpowiedzialności danej osoby.

"Art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej przewiduje solidarną odpowiedzialność wszystkich członków zarządu spółki, a wybór dłużnika, z którego majątku zostanie zaspokojona zaległość, może nastąpić dopiero na etapie postępowania egzekucyjnego".

wyrok NSA z dnia 5 września 2006 r., sygn. akt I FSK 1227/05

Ich przeciwnicy uważali, że nie ma podstaw, aby prowadzić jedno postępowanie w stosunku do wszystkich członków zarządu odpowiadających solidarnie za podatki niezapłacone przez spółkę. Odwoływali się do istoty odpowiedzialności solidarnej dłużników. Skoro urząd skarbowy ma prawo żądać spłaty długu od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z nich lub od każdego z osobna, postępowanie w sprawie odpowiedzialności za długi spółki kapitałowej może wszcząć wobec jednego członka zarządu. Pozostali nie muszą w nim uczestniczyć. Mogą jednak zgłosić swój udział.

"(…) stan faktyczny przy orzekaniu o odpowiedzialności członków zarządu nie jest zaś tożsamy (każdy z członków zarządu mógł nim być w różnym okresie czasu, mógł przedstawiać inne okoliczności zwalniające go z odpowiedzialności), a to nie uzasadnia prowadzenia jednego postępowania".

wyrok NSA z dnia 20 grudnia 2006 r., sygn. akt I FSK 316/06


Stanowisko NSA

W końcu sprawa trafiła do NSA w formie pytania prawnego. Odpowiedzią na nie jest uchwała z dnia 9 marca 2009 r., sygn. akt I FPS 4/08. NSA uznał, że w sprawie przeniesienia odpowiedzialności za długi podatkowe spółki kapitałowej urząd skarbowy ma obowiązek prowadzić postępowanie wobec wszystkich członków zarządu, którzy taką odpowiedzialność mogą ponosić. Faktem jest, że członkowie zarządu odpowiadają solidarnie. Fiskus może wybrać osobę, która ma spłacić dług. Członek zarządu nie może być jednak traktowany jako dłużnik - i nie dotyczą go zasady odpowiedzialności solidarnej - dopóki nie zostanie wydana decyzja o jego odpowiedzialności za zaległości podatkowe spółki.

Urząd skarbowy ma obowiązek ustalić pełny krąg osób odpowiedzialnych. Niedopuszczalne jest przeniesienie odpowiedzialności za długi podatkowe spółki tylko na niektórych członków zarządu. W przeciwnym razie pod znakiem zapytania stałaby możliwość dochodzenia roszczeń regresowych. Chodzi o to, że osoba czy osoby, które uregulowały dług, mogą domagać się zwrotu od pozostałych, którzy są za niego odpowiedzialni. Takie wzajemne rozliczenia mogą okazać się niemożliwe, gdy nie wszyscy członkowie zarządu będą adresatami decyzji o ich odpowiedzialności za niezapłacone przez spółkę podatki. Tylko na podstawie decyzji można pociągnąć kogokolwiek do odpowiedzialności za cudze długi podatkowe.

To, czy o odpowiedzialności wieloosobowego zarządu spółki kapitałowej urząd skarbowy będzie orzekał w jednym postępowaniu podatkowym czy w odrębnych, jest kwestią drugorzędną - techniczną. NSA stwierdził, że najlepiej gdyby było jedno postępowanie. Urzędnicy nie popełnią jednak błędu, gdy przeprowadzą odrębne postępowania. Przy czym postępowania te muszą objąć wszystkie osoby odpowiedzialne za długi podatkowe spółki.



autor: Małgorzata Żujewska
Gazeta Podatkowa Nr 562 z dnia 2009-05-28

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »