Zamieniasz samochód? Uważaj na podatek
Zamiana samochodu nie jest sposobem na uniknięcie podatku dochodowego. Trzeba go zapłacić tak samo, jak w przypadku sprzedaży auta. Podatku nie będzie, jeśli obecny właściciel kupił samochód co najmniej sześć miesięcy wcześniej.
Transakcje zamiany samochodów nie są może tak popularne, jak transakcje kupna-sprzedaży, ale ogłoszeń typu "zamienię auto" można znaleźć na portalach ogłoszeniowych całkiem dużo. W zależności od sytuacji, osoby zamieszczające takie ogłoszenia chcą wymienić swój samochód na lepszy, droższy, większy, mocniejszy lub wręcz odwrotnie.
Podpisując umowę zamiany trzeba pamiętać, że rodzi ona takie same konsekwencje podatkowe, jak umowa kupna-sprzedaży. Tak samo mamy tu do czynienia z odpłatnym zbyciem samochodu, zatem powstaje przychód podlegający opodatkowaniu podatkiem dochodowym. Ma to miejsce jednak tylko wtedy, gdy sprzedaż następuje przed upływem 6 miesięcy, licząc od końca miesiąca, w którym obecny właściciel kupił auto. Różnica jest tylko taka, że ponieważ mamy dwa samochody, każdy z właścicieli musi spełnić ten warunek, żeby nie zapłacić podatku. Jeśli jeden z nich kupił auto później niż w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, to tylko on zapłaci podatek.
Przykład: Pan Adam kupił samochód 14 października 2011 roku, a pan Piotr w grudniu 2011 roku. 12 maja zawarli umowę zamiany swoich samochodów. Obaj muszą oddzielnie obliczyć 6-miesięczny okres. Pan Adam liczy go od 31 października, a pan Piotr od 31 grudnia. W tym przypadku, przy zawarciu umowy 12 maja, u pana Adama transakcja nie wywołuje skutków podatkowych (6 miesięcy w jego przypadku upłynęło 30 kwietnia). Natomiast pan Piotr jest zobowiązany ustalić przychód, gdyż w jego przypadku 6-miesięczny okres minie 30 czerwca.
U każdej ze stron umowy przenoszącej własność, przychodem jest wartość określona w umowie, pomniejszona o udokumentowane koszty zbycia. Można do nich zaliczyć np. koszty ogłoszeń prasowych, jeżeli w tym przypadku takie wystąpiły (analogicznie jest w przypadku umowy kupna-sprzedaży, tyle tylko, że w niej mamy cenę, a nie wartość umowy). Należy jednak pamiętać, że gdy wartość samochodu bez uzasadnionej przyczyny znacznie odbiega od wartości rynkowej, kwotę przychodu określi fiskus kierując się wartością rynkową (określa się ją na podstawie cen rynkowych stosowanych w obrocie rzeczami tego samego rodzaju i gatunku, z uwzględnieniem w szczególności ich stanu i stopnia zużycia oraz czasu i miejsca odpłatnego zbycia). Analogicznie jest z ceną w przypadku transakcji kupna-sprzedaży.
Trzeba też pamiętać, że w przypadku, gdy wyrażona w cenie określonej w umowie odpłatnego zbycia wartość znacznie odbiega od wartości rynkowej rzeczy będącej przedmiotem umowy zamiany, organ podatkowy lub organ kontroli skarbowej wezwie strony umowy do zmiany tej wartości lub też wskazania przyczyn uzasadniających podanie ceny znacznie odbiegającej od wartości rynkowej.
W przypadku niedokonania zmiany wartości lub też niewskazania przyczyn, które uzasadniają podanie ceny znacznie odbiegającej od wartości rynkowej, fiskus jest uprawniony do określenia wartości z uwzględnieniem opinii biegłych. Uwaga! W sytuacji, gdy wartość ustalona w ten sposób odbiega co najmniej o 33 proc. od wartości rynkowej, kosztami opinii biegłych z zasady obciąża się podatnika.
Dochodem z odpłatnego zbycia samochodu niezwiązanego z działalnością gospodarczą jest różnica pomiędzy przychodem uzyskanym z jego odpłatnego zbycia a kosztem jego nabycia, zmniejszona o wartość nakładów poczynionych w czasie posiadania rzeczy. Oznacza to, że gdyby któraś ze stron umowy w czasie tych kilku miesięcy dokonała ulepszeń lub napraw nabytego samochodu, może zaliczyć do kosztów także wydatki poniesione na te cele. Uzyskany przychód można zmniejszyć także o zapłacony podatek PCC, który wystąpił na etapie zakupu samochodu. Uwaga! Wysokość nakładów ustala się na podstawie faktur VAT oraz dokumentów stwierdzających poniesienie opłat administracyjnych.
Przykład: Pan Adam kupił samochód za 70 tys. zł. Po 4 miesiącach dokonuje wymiany samochodu z panem Marcinem, który nabył swój samochód 5 miesięcy wcześniej za 60 tys. zł. Obecnie wartość rynkowa samochodu pana Adama to 80 tys. zł, a pana Marcina 55 tys. zł. Pan Marcin dopłaca więc panu Adamowi 25 tys. zł.
Dochód pana Adama: 80 tys. zł (wartość samochodu) - 70 tys. zł (cena nabycia) = 10 tys. zł.
U pana Marcina nie wystąpi w tym przypadku dochód do opodatkowania: 55 tys. zł (wartość samochodu) - 60 tys. zł (cena nabycia) = - 5 tys. zł.
Uwaga! Przykład obrazuje tylko sam mechanizm; nie zostały w nim uwzględnione inne możliwe koszty.
Gdy w związku z zawartą umową powstaje do opodatkowania dochód, nie musisz go od razu rozliczać i wpłacać podatku na konto fiskusa. Zrobisz to dopiero wraz z rocznym rozliczeniem PIT. Uzyskany w wyniku zamiany samochodu dochód doliczysz wtedy do innych dochodów opodatkowanych według skali i w zależności od wyniku rozliczenia może pojawić się konieczność dopłacenia podatku.
Katarzyna Rola-Stężycka
Teraz wiadomości gospodarcze przeczytasz jeszcze szybciej. Dołącz do Biznes INTERIA.PL na Facebooku