Brazylia reaguje na cła Trumpa. Spogląda w stronę Chin

Brazylia zacieśnia współpracę z BRICS w odpowiedzi na wojnę handlową prezydenta USA, poinformował "Financial Times". Donald Trump zdecydował o podniesieniu dla tego kraju ceł na towary importowane do 50 proc. Teraz Brazylia podwaja wymianę handlową m.in. z Chinami.

Celso Amorim, doradca prezydenta Brazylii do spraw stosunków zagranicznych oświadczył w rozmowie z gazetą, że ataki na brazylijski rząd ze strony Donalda Trumpa "skutkują umacnianiem naszych stosunków z blokiem BRICS".

Brazylia odwraca się od USA. Zacieśnia handel z Chinami

Do BRICS należą m.in. Brazylia, Rosja, Chiny, Indie, Iran, Arabia Saudyjska, Indonezja, RPA i Zjednoczone Emiraty Arabskie, a łącznie ta organizacja reprezentowana jest przez blisko połowę ludności świata i liczy sobie 40 proc. wytwarzanych na świecie bogactw. 

Reklama

"Financial Times" przypomina, że Chiny stają się głównym partnerem handlowym Brazylii. Sprowadzają z tego kraju głównie produkty rolne i minerały, jednak Celso Amorim zaprzeczył, jakoby Brazylia oczekiwała, aby Pekin stał się głównym beneficjentem podwyżki amerykańskich ceł.

Doradca prezydenta Brazylii odrzucił również twierdzenie, że BRICS ma ideologiczny charakter i określił go jako "blok działający na rzecz globalnego multilateralizmu", zwłaszcza w obliczu "unilateralizmu i izolacjonizmu USA" za prezydentury Donalda Trumpa.

Brazylia chce jak najszybciej wdrożyć Mercosur

Amorim zaapelował do Unii Europejskiej o jak najszybsze ratyfikowanie porozumienia handlowego z Mercosur, podkreślając, że przyniesie to obu stronom nie tylko "natychmiastowe korzyści ekonomiczne, lecz także równowagę w stosunkach globalnych".

Tymczasem szef brazylijskiego MSZ Mauro Vieira udał się w poniedziałek na rozmowy do Waszyngtonu, aby "otworzyć drogi dialogu z reprezentantami republikańskiego rządu", poinformowało ministerstwo w komunikacie. 

Vieira zaznaczył w oświadczeniu złożonym przed odlotem, że Brazylia jest gotowa do negocjacji handlowych, ale nie odstąpi od obrony suwerenności i niezależności. Nawiązał w ten sposób do publicznych wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa w obronie byłego prezydenta Brazylii Jaira Bolsonaro w związku z procesem sądowym, w którym były brazylijski lider jest oskarżony o próbę dokonania zamachu stanu. 

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: amerykańskie cła | Brazylia | Mercosur
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »