Deregulacja tylko na papierze? Główna zasada bez weryfikacji działań urzędników

Rządowa deregulacja miała przynieść wiele zmian, a naczelna zasada pakietu brzmiała "one in, one out". W tym kontekście "Dziennik Gazeta Prawna" pisze w poniedziałek o fiasku pomysłu, który zakładał usunięcie jednego przepisu, gdy w życie ma wejść nowe prawo. W czerwcu w Sejmie pojawiły się nowe przepisy deregulacyjne.

Nie zawsze wprowadzenie nowego obowiązku dla przedsiębiorców oznacza usunięcie co najmniej jednego przepisu funkcjonującego wcześniej - pisze w poniedziałkowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna". Ustawodawca nie przewiduje żadnej weryfikacji działań w tej sprawie.

Deregulacja tylko na papierze? "One in, one out" nie zadziała

Już 13 lipca w życie wejdzie nowa reguła "one in, one out", która ma równoważyć obciążenia administracyjne w ramach rządowego pakietu deregulacji. Poniedziałkowy "DGP" wyraża wątpliwość, że ta zasada realnie zmieni rzeczywistość.

"To swego rodzaju zasada, wytyczna, a nie konkretne zobowiązanie dla twórców prawa. Przepis nie przewiduje formalnej kontroli jego przestrzegania. Zatem jedynie od dobrej woli ustawodawców będą zależały jego stosowanie i ewentualne pozytywne skutki dla biznesu" - tłumaczy Krzysztof Kajda radca prawny, zastępca dyrektora generalnego Konfederacji Lewiatan i szef pionu ekspertyz, cytowany przez "DGP".

Reklama

Początkowo rząd mówił o zasadzie "one in, one out" jako o regule, która oznacza, że "każdy nowy obowiązek dla firm będzie wiązał się z koniecznością likwidacji innego obciążenia w tym samym lub zbliżonym obszarze". Konieczności jednak nie będzie, a "DGP" tłumaczy, że ostatecznie przepis ten będzie jedynie zachęcał urzędników do zmniejszenia liczby regulacji. Ustawa nie przewiduje sankcji ani nawet mechanizmu weryfikacji działań ustawodawcy w tej kwestii.

Deregulacja w czerwcu. Zmiany w farmacji i milcząca zgoda

Pod koniec kwietnia 2025 roku premier Donald Tusk zapowiadał, że rząd przyjmie pakiet co najmniej 120 projektów deregulacyjnych w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Celem miało być uczynienie Polski bardziej atrakcyjnym miejscem dla inwestycji i wprowadzenie pakietu ułatwień dla przedsiębiorców. 

W czerwcu rząd przyjął m.in. projekt deregulacyjny prawa farmaceutycznego. Nowela ustawy autorstwa resortu zdrowia ma na celu zaktualizowanie wymagań dla osoby wykwalifikowanej w rozumieniu prawa farmaceutycznego. To jedna z nowelizacji usuwająca nieaktualne już przepisy

W połowie miesiąca resort rozwoju w ramach deregulacji przedstawił w rządzie pakiet zmian upraszczających procedury administracyjne. Zakłada on rozszerzenie tzw. milczącej zgody, czyli przyjęcia, że brak odpowiedzi od instytucji oznacza pozwolenie. Zgodnie z projektem, milcząca zgoda będzie mogła być stosowana:

  • przy wydawaniu pozwoleń resortu rolnictwa na testy środków ochrony roślin przez upoważnione podmioty,
  • przy wpisie znaków identyfikacyjnych producentów butelek miarowych do rejestru Głównego Urzędu Miar,
  • w procedurach konserwatorskich dotyczących zabytków. 

"W każdej z tych procedur brak sprzeciwu lub działania organu w określonym terminie będzie równoznaczny z wyrażeniem zgody" - podkreśliło Ministerstwa Rozwoju i Technologii.

Ten pakiet zmian przewiduje również uproszczenie prowadzenia działalności nierejestrowanej. Chodzi o to, aby limit przychodu dla takiej działalności był ustalany kwartalnie, a nie miesięcznie. Jak czytamy w komunikacie MRiT "nowe przepisy wejdą w życie po sześciu miesiącach od ogłoszenia ustawy, a przepisy dotyczące limitów dla działalności nierejestrowej zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2026 roku". 

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: ustawa deregulacyjna | MRiT | przedsiębiorcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »