Szczyt w Hadze. Rutte o art. 5: "USA są całkowicie oddane NATO"
Podczas szczytu NATO w Hadze ponownie pojawiły się pytania o zaangażowanie USA w Sojusz. Donald Trump unikał jednoznacznej deklaracji w sprawie art. 5, mówiąc, że jest "zobowiązany do bycia przyjacielem". Szef NATO Mark Rutte zapewnił jednak o pełnej lojalności Stanów Zjednoczonych.
Podczas drogi na szczyt NATO w Hadze Donald Trump był wielokrotnie pytany o to, czy podtrzymuje zobowiązania wynikające z art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego do obrony sojuszników w razie agresji. Prezydent USA udzielił wymijającej odpowiedzi, stwierdzając, że jest "wiele definicji" artykułu. Dopytywany, powiedział, że "jest zobowiązany do bycia ich [sojuszników] przyjacielem. Wiecie, zaprzyjaźniłem się z wieloma z tych przywódców i jestem zobowiązany do pomocy im" - dodał. Podczas szczytu Trump potwierdził, że USA respektują postanowienia art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, mówiąc: "jesteśmy z sojusznikami do końca".
Lojalność USA w stosunku do państw członkowskich NATO skomentował również sekretarz generalny Sojuszu Mark Rutte. "Jest absolutnie jasne, że Stany Zjednoczone są całkowicie oddane NATO i artykułowi 5 Traktatu Północnoatlantyckiego" - powiedział w środę rano przed rozpoczęciem drugiego dnia szczytu NATO. Rutte stwierdził również, że nie obawia się stanowiska Hiszpanii w sprawie wydatków obronnych. Jego zdaniem nie zaszkodzi ono szczytowi NATO.
"Państwa muszą znaleźć pieniądze i to nie jest łatwe. To są polityczne decyzje i całkowicie to rozumiem. Jednocześnie panuje pełne przekonanie, że biorąc pod uwagę zagrożenie ze strony Rosji i międzynarodową sytuację bezpieczeństwa, nie ma alternatywy. Musimy to zrobić" - podkreślił Ruttte.
Zgodnie z planem przedstawionym przez Marka Ruttego, 3,5 proc. PKB ma zostać przeznaczone na podstawowe wydatki obronne, a pozostałe 1,5 proc. - na inwestycje infrastrukturalne i przemysłowe związane z bezpieczeństwem.
Kwestia ta wciąż budzi kontrowersje - premier Hiszpanii Pedro Sánchez, choć twierdził, że nie będzie blokować końcowych wniosków ze szczytu, zapowiedział, że jego kraj przeznaczy na obronność nie 5 proc. PKB, lecz jedynie 2,1 proc. Choć wszystkie państwa członkowskie formalnie "podpisały się" pod deklaracją przeznaczenia 5 proc. PKB na cele obronne, premier Hiszpanii Pedro Sánchez już w niedzielę zapowiedział, że jego kraj nie będzie zobowiązany do osiągnięcia tego poziomu. Twierdził przy tym, że osiągnął w tej sprawie porozumienie z sekretarzem generalnym NATO. We wtorek, na pokładzie Air Force One, Donald Trump skomentował te słowa, stwierdzając, że Hiszpania "stała się problemem".
Szef NATO zapowiedział, że podczas środowego szczytu w Hadze jednym z głównych tematów będzie Ukraina. Rozmowy mają dotyczyć zarówno dalszego wsparcia dla tego kraju w jego walce z rosyjską agresją, jak i potencjalnych scenariuszy zakończenia wojny.
Podczas lotu do Hagi Trump upublicznił na portalu Truth Social zrzut ekranu z wiadomością od Ruttego. "Panie prezydencie, drogi Donaldzie, gratulacje i podziękowania za zdecydowane działanie w Iranie, które było naprawdę niezwykłe i na które nikt inny się nie odważył. To czyni nas wszystkich bezpieczniejszymi" - napisał były premier Holandii. "Nie było łatwo, ale wszyscy podpisali się pod 5 procentami! Donaldzie, doprowadziłeś nas do naprawdę, naprawdę ważnego momentu dla Ameryki, Europy i świata. Osiągniesz coś, czego ŻADEN amerykański prezydent nie zdołał osiągnąć przez dekady. Europa zapłaci DUŻO, tak jak powinna, i to będzie twoje zwycięstwo" - dodał.