4-dniowy tydzień pracy w Polsce? To perspektywa lat, nie miesięcy
Polska gospodarka nie jest podatnym gruntem na wprowadzenie 4-dniowego tygodnia pracy, ponieważ w ważnych dla niej sektorach składową sukcesu są nadal przepracowane roboczogodziny - uważa Maciej Tomaszewski, prezes Hochland Polska cytowany przez bussiensinsider.pl. Obciążenie wynikające z ustawowego skrócenia czasu pracy przedstawia także prof. Jacek Męcina, który uważa, że negatywnie wpłynęłoby to na polską służbę zdrowia.
Jak przytacza w swojej publikacji Bussiens Insider Polska, w październiku ub. roku klub Lewicy złożył w Sejmie projekt ustawy, którego głównym założeniem jest skrócenie czasu pracy z 40 do 35 godzin tygodniowo. W podobnym tonie w 2022 r. wypowiadał się przewodniczący Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk, który zapowiedział, że w przypadku wygranych wyborów jego partia zaproponuje pilotażowym program wprowadzenia 4-dniowego tygodnia pracy.
Trwające testy takiego rozwiązania przez grupę firm i naukowców w Wielkiej Brytanii tylko podbijają ten temat w dyskursie publicznym. Z wniosków płynących z tamtejszego badania wynika, że 4-dniowy tydzień pracy wpływa pozytywnie na zdrowie i motywację pracowników, przy jednoczesnym zachowaniu produktywności, pomimo skróconego czasu na pracę.
Jednak zdaniem niektórych ekspertów, w Polsce na skrócenie czasu pracy będziemy musieli poczekać. Wpływ ma na to struktura naszej gospodarki oraz brak regulacji prawnych w obrębie poszczególnych branż.
Cytowany przez serwis bussiensinsider.pl dyrektor generalny i prezes Hochland Polska Maciej Tomaszewski wytłumaczył, że "nie jesteśmy gotowi na wdrożenie takiej opcji". Wynika to z faktu, że kluczowymi gałęziami polskiej gospodarki nadal pozostają przemysł, budownictwo, rolnictwo czy logistyka. A w tych sektorach "przepracowane roboczogodziny są składową sukcesu".
Natomiast zdaniem prof. Jacka Męciny, doradcy zarządu Konfederacji Lewiatan, ustawowo wprowadzony 4-dniowy tydzień pracy jest trudny do wyobrażenia w sektorze usług medycznych. Ten w wielu szpitalach i placówkach wymaga od pracowników zatrudnienia w oparciu o kontrakt. To przekłada się na sytuację, w której zatrudnieni na kontrakcie pracownicy medyczni pracują często więcej niż 8 godzin dziennie. Wprowadzenie skróconego tygodnia pracy przełożyłoby się na dłuższe kolejki do lekarzy, na skutek większej liczby dyżurów do zagospodarowania.
Jednocześnie w opinii Pawła Śliwowskiego, zastępcy dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego, "wprowadzenie 4-dniowego tygodnia pracy w Polsce to bardziej perspektywa lat niż miesięcy".
"Obecnie nie mamy jednak konsensusu politycznego ani społecznego, by móc spodziewać się przeprocedowania takiej ustawy w krótkim horyzoncie czasowym" - powiedział ekspert cytowany przez serwis. Jednocześnie dodał, że aby "móc rozmawiać o czterodniowym tygodni pracy, należałoby najpierw ujednolicić regulacje na poziomie poszczególnych branż".
Oprac. Alan Bartman