Będzie ustawowa definicja pracy zdalnej
Wraz z nastaniem pandemii koronawirusa dla wielu pracowników nastała też era home office, tyle że brakowało uregulowania na stałe zasad pracy zdalnej. Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii przygotowało projekt nowelizacji Kodeksu Pracy, który wprowadzi definicję oraz ramy prawne dla wykonywania pracy zdalnej. Planowany termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów to trzeci kwartał 2021 roku.
Projekt nowelizacji Kodeksu Pracy pojawił się niedawno w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów. Odpowiedzialna za jego opracowanie jest wiceminister rozwoju, pracy i technologii Marzena Machałek. Na potrzebę uregulowania kwestii pracy zdalnej na stałe - nie tylko na czas pandemii - wskazywali zarówno pracownicy jak i organizacje pracodawców. Teraz podstawą do świadczenia pracy z domu jest art. 3 tzw. ustawy covidowej, ale to rozwiązanie tymczasowe, przewidziane na okres obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, ogłoszonego z powodu COVID-19 i przez okres 3 miesięcy po ich odwołaniu.
Nowela Kodeksu Pracy przewiduje wprowadzenie definicji pracy zdalnej, zgodnie z którą "pracą zdalną będzie praca polegająca na wykonywaniu pracy całkowicie lub częściowo w miejscu zamieszkania pracownika lub w innym miejscu ustalonym przez pracownika i pracodawcę, w szczególności z wykorzystaniem środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość".
Zgodnie z założeniami projektu praca zdalna będzie mogła być uzgodniona zarówno przy zawieraniu umowy o pracę, jak i już w trakcie pracy - z inicjatywy pracownika albo pracodawcy. Pracodawca będzie miał możliwość polecenia podwładnemu wykonywania pracy zdalnej w szczególnych przypadkach. Chodzi tu o okres obowiązywania stanu nadzwyczajnego, stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii oraz w okresie 3 miesięcy po ich odwołaniu. Pracodawca będzie mógł polecić home office również, gdy będzie to niezbędne ze względu na spoczywający na nim obowiązek zapewnienia pracownikowi bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, o ile z przyczyn niezależnych od pracodawcy zapewnienie tych warunków w dotychczasowym miejscu pracy pracownika nie będzie czasowo możliwe. Do wysłania pracownika na pracę zdalną w powyższych przypadkach będzie jednak potrzebne oświadczenia pracownika o posiadaniu warunków lokalowych i technicznych do wykonywania pracy w tej formie.
Propozycja przepisów przewiduje też obowiązek określenia zasad wykonywania pracy zdalnej porozumieniu zawieranym między pracodawcą i zakładową organizacją związkową albo - w niektórych przypadkach - w regulaminie ustalonym przez pracodawcę.
Nowela ma wprowadzić możliwość wiążącego wycofania się z pracy zdalnej przez pracodawcę lub pracownika - w terminie 3 miesięcy od dnia jej podjęcia. Ureguluje też obowiązki pracodawcy wobec pracownika wykonującego pracę zdalną. Mowa tu m.in. o dostarczeniu pracownikowi materiałów i narzędzi niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej czy o pokryciu kosztów bezpośrednio związanych z pracą zdalną. Pracodawca i pracownik będą mogli zawrzeć porozumienie w zakresie wykorzystywania przez pracownika prywatnych narzędzi i materiałów w pracy zdalnej. Unormowane zostaną także zasady kontroli pracownika przez pracodawcę w miejscu wykonywania pracy zdalnej.
W projekcie ma pojawić się także zakaz dyskryminacji pracownika wykonującego pracę zdalną, umożliwienie pracownikowi przekazywanie wszystkich wniosków, dla których przepisy Kodeksu Pracy przewidują formę pisemną, w postaci papierowej lub elektronicznej oraz zagwarantowanie pracownikowi wykonującemu pracę zdalną prawa do przebywania w biurze na zasadach przyjętych dla ogółu pracowników.
Obowiązujące przepisy Kodeksu Pracy przewidują możliwość świadczenia pracy poza biurem w formie telepracy, jednak - jak wskazują autorzy projektu - to mniej elastyczne regulacje niż ta dotycząca pracy zdalnej w ustawie covidowej.
W przypadku telepracy trudności nastręczała przesłanka regularności wykonywania pracy. Jej nieostrość prowadziła do problemów w interpretacji przepisu. "Ponadto, jak pokazała praktyka, wymóg regularności stanowił istotne ograniczenie dla upowszechnienia się tej formy wykonywania pracy i jej użyteczności, przez eliminację możliwości wykonywania telepracy w sposób nieregularny. Skutkiem tego było wykształcenie się nieuregulowanej prawnie choć funkcjonującej z powodzeniem w praktyce tzw. pracy incydentalnej (home office), polegającej na świadczeniu przez pracownika pracy poza zakładem pracy w sposób okazjonalny" - czytamy w zarysie ratio legis.
Dlatego nowe przepisy o pracy zdalnej mają zastąpić te dotyczące telepracy, przy czym niektóre stare, ale sprawdzone rozwiązania zostaną przejęte w nowej regulacji. Posłużą one za "właściwą bazę" do stworzenia nowych rozwiązań w zakresie pracy zdalnej.
Dominika Pietrzyk