Brak pracowników może pogorszyć kondycję 66 proc. małych firm

Dobra koniunktura gospodarcza owocuje coraz wyższymi oczekiwaniami płacowymi pracowników. Właściciele niewielkich firm mogą mieć kłopoty ze skompletowaniem potrzebnej załogi - zwracają uwagę analitycy.

- Jak mantrę od miesięcy mikro, mali i średni pracodawcy wskazują na trudną sytuację na polskim rynku pracy. Niepokoić może jednak to, że grupa firm borykających się z tym problemem, z kwartału na kwartał, jest coraz liczniejsza - mówi Radosław Woźniak, wiceprezes EFL (EFL przygotował kolejną odsłonę "Barometru" z rynku pracy).

Z Barometru EFL wynika, że grupa mikro, małych i średnich firm, które obawiają się pogorszenia swojej sytuacji z powodu braku pracowników, jest co kwartał coraz liczniejsza. Podczas gdy na początku tego roku 51 proc. MŚP wyraziło taką obawę, w II kwartale - 61 proc., to już w III kwartale br. ten odsetek wyniósł ponad 66 proc. Od początku roku rośnie również liczba przedsiębiorców wskazujących na coraz wyższe oczekiwania płacowe zatrudnionych pracowników - w I kwartale 49 proc. zapytanych zgłosiło tę kwestię, w III kwartale już 62 proc.

Reklama

Wśród czynników mogących wpłynąć negatywnie na sytuację przedsiębiorstwa w III kwartale 2019 roku, zapytani w pierwszej kolejności wskazali na brak pracowników. Takiej odpowiedzi udzieliło 2 na 3 zapytanych przedstawicieli sektora MŚP (66,1 proc.). Warto odnotować, że na ten aspekt z każdym kwartałem wskazuje coraz więcej przedsiębiorców. Na początku tego roku 51 proc. MŚP wyraziło taką obawę, a w II kwartale - 61 proc. Im większa firma, tym problem dostępu do siły roboczej jest coraz bardziej widoczny. Wśród mikro firm 61 proc. ma poważne problemy ze znalezieniem rąk do pracy, wśród małych 68 proc, podczas gdy w przypadku średnich już ponad 70 proc. Jeśli spojrzymy na branże, najmocniej ten problem dotyka przedstawicieli branży budowlanej (75 proc.), HoReCa (74 proc.) i produkcyjnej (71 proc.).

Na drugim stopniu podium w III kwartale br. uplasowała się presja płacowa. Wskazało na nią 62 proc. firm. Najbardziej obawiają się jej małe firmy (70 proc. wskazań), a najmniej mikro (49 proc.). Natomiast z branżowego przeglądu wynika, że podwyżek najbardziej oczekują pracownicy produkcyjni (72 proc. wskazań) oraz HoReCa (64 proc.).

Trzecim czynnikiem mogącym negatywnie wpłynąć na sytuację przedsiębiorstwa w III kwartale tego roku, na który wskazali przedstawiciele sektora MŚP, jest sezonowy spadek popytu na produkty lub usługi (40 proc.). Ten element niepokoi niezależnie od wielkości podmiotu ((mikro: 42 proc., małe: 39 proc., średnie: 39 proc.). Bardziej zróżnicowane obawy widać w przypadku poszczególnych branż. Najbardziej zmniejszenia zainteresowania na usługi i produkty obawiają się zarządzający handlowymi podmiotami - 52 proc. wskazań, oraz restauracjami i hotelami - 50 proc. wskazań. Najmniej tym problemem martwią się firmy budowlane - 21 proc.

Wśród pozostałych przyczyn możliwego pogorszenia się kondycji MŚP, firmy wskazują jeszcze między innymi na problemy we współpracy z podwykonawcami (16 proc.), split payment (12 proc.), spadki zamówień publicznych (10 proc.) oraz obowiązki związane z RODO (7 proc.).

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »