Czy doczekamy się oskładkowania umów o dzieło? To kluczowe dla emerytur

Rząd robi przymiarki do ozusowania umów cywilnoprawnych, bo to kamień milowy w KPO. Wdrożenie reformy było odsuwane przez poprzednią władzę. Według zapowiedzi, w pełni oskładkowane mają być zlecenia, a pod znakiem zapytania jest to, czy i w jakiej formule zostaną oskładkowane umowy o dzieło, które w ogóle nie są objęte tym obowiązkiem. Dopiero od niedawana wiadomo, ile ich funkcjonuje, bo rejestr jest prowadzony zaledwie od 3 lat. Wcześniej nikt tego nie monitorował. Oto, kto najczęściej korzysta z umów o dzieło.

Dopiero w pandemii wprowadzono obowiązek rejestrowania umów o dzieło, bo wcześniej nikt tych danych nie gromadził i nie analizował. Obowiązek informowania ZUS o umowach o dzieło został wprowadzony w 2021 r.  Zobowiązani przekazują zgłoszenie umowy o dzieło. Wpisują dane swoje oraz wykonawcy umowy o dzieło, a także datę rozpoczęcia i zakończenia wykonywania tej umowy oraz jej przedmiot. Łącznie w tym czasie, czyli w ciągu 3 lat, wykazano 5 mln umów o dzieło.

W jakich zawodach umowy o dzieło są najpowszechniejsze?

Analiza wskazuje, że rokrocznie następował niewielki spadek wykazywanych umów o dzieło. W 2023 r. w stosunku do 2021 r. było ich mniej o 5,85 proc. W jakich zawodach i w kategoriach wiekowych są one najczęściej stosowane?

Reklama

Łącznie liczba unikalnych wykonawców w ciągu trzech lat wniosła prawie 656 tys. W każdym roku więcej umów o dzieło było zawieranych przez mężczyzn, choć różnica ze względu na płeć nie jest duża. 

Największa liczba wykonujących umowy o dzieło była wykazana przed podmioty, które prowadziły działalność w zakresie informacji i komunikacji oraz działalności profesjonalnej, naukowej i technicznej. Na kolejnym miejscu plasuje się działalność związana z kulturą, rozrywką i rekreacją.

W każdym roku największa grupa wykonawców umów o dzieło to osoby w wieku 30-39 lat.

Umowy o dzieło oskładkowane w dwóch przypadkach. Ale przepisy łatwo ominąć

Obecnie umowy o dzieło są objęte obowiązkowym ubezpieczeniem jedynie w przypadku, kiedy wykonawca zawarł taką umowę z własnym pracodawcą, z którym pozostaje równocześnie w stosunku pracy - lub jeżeli w ramach takiej umowy wykonuje pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy. To jednak mogło być omijane poprzez podpisywanie umów o dzieło z inną spółką kontrolowaną przez tego samego właściciela.

O ile o pełnym ozusowaniu umów zlecenia mówi się od dawana, to umowy o dzieło były dotychczas niemal "nietykalne".

Tymczasem eksperci alarmują, że w zasadzie nigdzie w Europie nie funkcjonuje tak przedziwna logika funkcjonowania systemu ubezpieczeń społecznych.

A ma to konsekwencje. O ile w 2011 mieliśmy prawie 24 tys. osób pobierających emeryturę niższą niż minimalna, to 12 lat później było już ich blisko 397 tys. - ponad 17-krotnie więcej. Istnieje kilka przyczyn tego trendu, ale jedna z nich to brak składek od umów zlecenia - ocenia Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: umowy o dzieło
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »