Czy pracownik na zwolnieniu lekarskim może przyjść do pracy? ZUS na to czeka
Zwolnienie lekarskie orzeka lekarz wtedy, kiedy stan pacjenta nie pozwala na wykonywanie obowiązków służbowych. Co, jeśli przed końcem L4 poczujemy się na tyle dobrze, by iść do pracy? I czy na zwolnieniu lekarskim można pracować zdalnie? I czy pracodawca ma prawo tego od nas wymagać? Wyjaśniamy.
Zwolnienie lekarskie wystawia lekarz po uprzednim zbadaniu. Takie L4 jest jedynym dowodem na to, że pracownik jest niezdolny do pracy. Wystawiane jest zgodnie ze wzorem ZUS i dostarczane pracodawcy w formie elektronicznej. Tym samym już w chwili wystawienia zwolnienia lekarskiego, pracodawca jest poinformowany o niedyspozycji pracownika. Zwolnienie lekarskie nie tylko określa niezdolność do pracy. Jest też podstawą do wypłacania pracownikowi świadczeń związanych z chorobą czy pobytem w placówce leczniczej.
Często podczas trwania L4 pracownik poczuje się już na tyle dobrze, że chce podjąć obowiązki służbowe. Niekiedy oczekuje tego od niego pracodawca. Czy jednak pracownik na zwolnieniu może przyjść do pracy? Okazuje się, że nie. Prawo jest pod tym względem jasne - L4 wystawia lekarz na podstawie swojej wiedzy i stanu pacjenta. Tylko on może zdecydować o jego skróceniu. Jeśli więc pacjent chce skrócić zwolnienie lekarskie, musi w takim przypadku udać się do lekarza, który je wystawił lub do lekarza orzecznika ZUS. Jeśli ze strony specjalisty zapadnie decyzja, że pracownik jest już zdolny do pracy, skróci on L4. W innym przypadku, jeśli pracownik na zwolnieniu lekarskim przyjdzie do pracy zarówno on, jak i jego pracodawca będą musieli się liczyć z konsekwencjami.
Powrót do obowiązków służbowych przed końcem zwolnienia lekarskiego jest niezgodny z prawem. Będzie to kwalifikowane nie tylko jako podważenie zdania lekarza, ale również jako bezprawne wykorzystanie systemu ZUS. Pracownikowi, który wróci do pracy podczas trwania L4, grozi odebranie świadczeń chorobowych. Co więcej, musi również zwrócić kwotę, która została mu do tej pory wypłacona.
Z jeszcze większymi konsekwencjami musi się w takim wypadku liczyć pracodawca. Dopuszczając do pracy osobę na zwolnieniu lekarskim łamie on przepisy BHP. W razie kontroli PIP grozi mu za to grzywna w wysokości od 1000 do nawet 30 000 złotych.
Zwolnienie lekarskie często jest interpretowane jako zakaz wychodzenia z domu. Ze względu na chorobę pacjent nie opuszcza miejsca zamieszkania. Dodatkową motywacją są kontrole ZUS, które sprawdzają, czy pacjent wykorzystuje okres L4 na rekonwalescencję.
W takich przypadkach zastanawiamy się, czy nie przenieść biura do domu. Lepiej tego nie robić - zwolnienie lekarskie oznacza niezdolność do wykonywania jakichkolwiek obowiązków zawodowych. To działa jak ciąża - nie można być trochę na L4.
Podczas zwolnienia lekarskiego nie można wykonywać pracy zdalnej. Dotyczy to nawet takich drobiazgów jak odpowiadanie na służbowe maile. Jeśli w trakcie L4 pracownik wykonuje jakiekolwiek obowiązki zawodowe, może być pociągnięty do odpowiedzialności zarówno on, jak i jego pracodawca. Ten powinien w trakcie trwania zwolnienia lekarskiego zapewnić swojemu pracownikowi spokój, umożliwiający jak najszybszy powrót do zdrowia.
Osoby, które są zatrudnione w kilku miejscach, mogą się zastanawiać, czy L4 dotyczy tylko jednego z nich. Zwolnienie lekarskie dotyczy wszystkich firm, w których zatrudniony jest pracownik. To orzeczenie o całkowitej niezdolności do pracy, a nie o niezdolności do pracy u jednego pracodawcy. Dlatego osoba przebywająca na L4 powinna dostarczyć jego kopie do wszystkich pracodawców lub poprosić o to lekarza. Praca u innego pracodawcy podczas zwolnienia lekarskiego będzie traktowana jako złamanie jego warunków.