"Dziewczyny za kierownice". Katowice szukają kobiet - kierowców autobusów
Dziewczyny za kierownice w PKM Katowice! Katowickie Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej szuka kobiet - kierowców autobusów. "Kobiety powodują mniej wypadków, jeżdżą ostrożniej, spokojniej i płynniej" - przekonują ogłoszeniodawcy.
To mit, że prowadzenie dużego autobusu jest bardzo trudne i wymagające siły - PKM Katowice wyjaśnia, że pojazdy posiadają automatyczną skrzynię biegów i wspomaganie kierownicy. To nie wszystko - katowicki miejski tabor jest nowoczesny i funkcjonalny, "wyposażony w pneumatyczne ustawianie wysokości siedzenia kierowcy, podgrzewany fotel i miejsce na przechowywanie osobistych rzeczy".
Jakby tego było mało, katowickie PKM przekonuje panie zainteresowane pracą, że nie będą musiały zmieniać opon, myć autobusów i tankować paliwa. Wszystkim zajmie się bowiem "doskonale wyszkolona ekipa techniczna".
Panie posiadające prawo jazdy kategorii D i zakwalifikowane w procesie rekrutacji zostaną skierowane na szybkie szkolenie (koszt 2,5 tys. zł, z czego 2 tys. zł zwraca PKM) i będą mogły przystąpić do pracy (na początek pod okiem doświadczonego kierowcy). Panie nieposiadające prawa jazdy kategorii D będą mogły ukończyć kurs zakończony egzaminem państwowym (koszt 7750 zł, z czego 6750 zł pokryje PKM).
Obecnie w katowickim PKM pracuje 29 pań kierujących autobusami.
Dodajmy, że w Polsce brakuje kierowców ciężarówek i autobusów (lukę kadrową już w ubiegłym roku oceniano nawet na 150 tys. osób). Na alarm od początku bieżącego roku biją samorządy - szczególnie brakuje kierowców autobusów miejskich.
Powodem jest odpływ z branży transportowej pracowników z Ukrainy oraz - na co zwracali nawet uwagę przedstawiciele rządu - niewielki dopływ młodych kadr w zawodzie kierowca-mechanik. Oczywiście także możliwość podjęcia dobrze płatnej pracy kierowcy w przewozach poza granicami kraju także powoduje wakaty w miejskich przedsiębiorstwach autobusowych.
***