Główny Urząd Statystyczny podał dane o wynagrodzeniu kwietniu 2020 r.

Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu wyniosło 5285,01 zł, co oznacza wzrost o 1,9 proc. rdr - podał Główny Urząd Statystyczny. Zatrudnienie w tym sektorze rdr spadło o 2,1 proc.

W kwietniu firmy cięły etaty, nie przedłużały umów terminowych - podał Główny Urząd Statystyczny, opisując dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniu.

W kwietniu przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spadło o 2,4 proc. w porównaniu z marcem i jednocześnie spadło o 2,1 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2019 roku.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

"Było to wynikiem m.in. zmniejszania wymiaru etatów, zakończenia i nieprzedłużania umów terminowych (niekiedy z powodu sytuacji epidemiologicznej), a także rozwiązywania umów o pracę z pracownikami. Na spadek przeciętnego zatrudnienia wpływ miało też pobieranie przez pracowników zasiłków opiekuńczych, chorobowych, jak również przebywanie na urlopach bezpłatnych - co w zależności od ogólnej długości ich trwania mogło także zaważyć na sposobie ujmowania tych osób w przeciętnym zatrudnieniu i zarazem w wynagrodzeniach" - napisał GUS.

Reklama

W kwietniu w porównaniu z marcem 2020 r. w sektorze przedsiębiorstw odnotowano także spadek przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2019

"Spowodowane było m.in. wypłaconymi w poprzednim miesiącu nagrodami kwartalnymi, rocznymi oraz premiami uznaniowymi, które obok wynagrodzeń zasadniczych także zaliczane są do składników wynagrodzeń. W kwietniu zaobserwowano także zjawisko zmniejszania wynagrodzeń pracowników oraz wypłatę wynagrodzeń postojowych" - napisano.

Komentarz Credit Agricole: Silne wyhamowanie wzrostu płac

Zgodnie z opublikowanymi dziś danymi GUS, nominalna dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób w kwietniu wyniosła 1,9 proc. r/r wobec 6,3 proc. w marcu, kształtując się wyraźnie poniżej naszej prognozy (5,0 proc.) i konsensusu rynkowego (4,5 proc.).

Tym samym roczna dynamika płac ukształtowała się na poziomie najniższym od czerwca 2013 r. W ujęciu realnym, po skorygowaniu o zmiany cen, wynagrodzenia w firmach spadły w kwietniu o 1,4 proc. r/r (pierwszy spadek realnych płac od stycznia 2013 r.) wobec wzrostu o 1,6 proc. r/r w marcu. Do silnego wyhamowania wzrostu płac w kwietniu przyczynił się wybuch epidemii COVID-19 i związany z tym znaczący wzrost niepewności dotyczącej perspektyw popytu.

Kwietniowe dane wskazują, że podjęte przez przedsiębiorstwa działania w celu ograniczenia kosztów pracy (rewizje planów dotyczących podwyżek płac oraz zmniejszenie ich nominalnego poziomu) są szybsze i głębsze niż oczekiwaliśmy. Uważamy, że zaskakująco niska dynamika płac może być również efektem jej błędnego raportowania przez przedsiębiorstwa. Wynagrodzenia te powinny być raportowane w przeliczeniu na pełen etat, ale jest dość prawdopodobne, że w przypadku obniżonego wymiaru czasu pracy niektóre firmy raportują proporcjonalny spadek wynagrodzenia.

Jak duży był wpływ zasiłków opiekuńczych na zatrudnienie?

Według danych GUS zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spadło w kwietniu o 2,1 proc. r/r (pierwszy spadek w ujęciu rocznym od października 2013 r. i najgłębszy spadek od listopada 2009 r.) wobec wzrostu 0,3 proc. r/r w marcu. W ujęciu miesięcznym zatrudnienie zmniejszyło się o 152,9 tys. osób. Był to największy miesięczny spadek zatrudnienia w historii danych, którymi dysponujemy.

Bardzo silny spadek zatrudnienia w kwietniu był spowodowany wybuchem epidemii COVID-19. Naszym zdaniem głównym czynnikiem wyjaśniającym tak dużą skalę spadku raportowanego przez firmy zatrudnienia było skorzystanie przez wielu pracowników z możliwości otrzymania zasiłku opiekuńczego (efekt zamknięcia szkół, placówek oświatowych i placówek systemu opieki społecznej).

Zgodnie z informacją przekazaną w dn. 30 kwietnia przez minister rodziny, pracy i polityki społecznej liczba złożonych w związku z epidemią COVID-19 wniosków o zasiłki opiekuńcze wyniosła 580 tys. Zgodnie z wytycznymi GUS osoby otrzymujące ten zasiłek nie powinny być uwzględniane w liczbie osób zatrudnionych raportowanej przez przedsiębiorstwa.

Ponadto, do silnego obniżenia zatrudnienia w kwietniu przyczyniły się wdrożone przez przedsiębiorstwa instrumenty hibernowania zatrudnienia przewidziane w ramach "tarczy antykryzysowej". Ze względu na wymagany przez GUS sposób obliczania przeciętnego zatrudnienia w firmach (w przeliczeniu na pełne etaty) stosowane przez wiele firm obniżenie wymiaru czasu pracy oddziaływało w kierunku spadku raportowanego przez firmy zatrudnienia.

Rośnie ryzyko wolniejszego ożywienia konsumpcji

Silny spadek zatrudnienia w kwietniu jest zatem w dużym stopniu przejściowy i tym samym nie jest miarodajny dla oceny obecnych tendencji na rynku pracy. W szczególności, z powodu w/w czynników zniekształcających dane o zatrudnieniu silnie zaburzona jest również dynamika funduszu płac (iloczynu zatrudnienia i przeciętnego wynagrodzenia), której użyteczność dla oceny perspektyw konsumpcji jest obecnie bardzo niska.

Podtrzymujemy ocenę, że wraz ze stopniowym spadkiem liczby pracowników korzystających z zasiłków opiekuńczych osoby, które przestały je otrzymywać, będą w najbliższych tygodniach ponownie ujmowane w liczbie zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw. Przyczyni się to do jej wzrostu. Ponadto, z wymienionych wyżej przyczyn spadek zatrudnienia o 152,9 tys. osób znajdzie naszym zdaniem niewielkie odzwierciedlenie w kwietniowych danych o bezrobociu.

Dzisiejsze dane o rynku pracy są więc zgodne z naszym umiarkowanie optymistycznym scenariuszem, zgodnie z którym stopa bezrobocia rejestrowanego w 2020 r. osiągnie szczyt w III kw. na poziomie 8,6 proc., a w kolejnych kwartałach będzie się stopniowo obniżać. Dane o wynagrodzeniach w kwietniu sygnalizują jednak, że spodziewane począwszy od III kw. ożywienie popytu konsumpcyjnego będzie wolniejsze niż oczekiwaliśmy (por. MAKROmapa z 18.05.2020).

Dzisiejsze dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw są w naszej ocenie lekko negatywne dla kursu złotego i rentowności obligacji.

Jakub Borowski
Główny Ekonomista


PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wynagrodzenie przeciętne | GUS | dane makroekonomiczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »