Koniec nadużyć przy zatrudnianiu cudzoziemców? Prezydent złożył podpis
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom. Nowe prawo ma m.in. uniemożliwić zakładanie firm tylko po to, aby ułatwić wjazd do UE obywatelom obcych państw (takie przypadki się zdarzały). Teraz wojewoda odmówi wydania zezwolenia na pracę cudzoziemca, gdy spółka nie prowadzi faktycznie żadnej działalności gospodarczej, a uzyskuje przychody wyłącznie z odpłatnego ułatwiania cudzoziemcom uzyskania dokumentów legalizujących ich pobyt i pracę w Polsce i strefie Schengen.
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom - poinformowała w piątek Kancelaria Prezydenta. Nowe przepisy mają ograniczyć nadużycia, usprawnić procedury i zmniejszyć zaległości załatwiania spraw przez urzędy. Zwiększone zostaną też kary za złamanie przepisów.
Podpisana we czwartek ustawa została przygotowana przez Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej. Ma zapewnić pełną elektronizację postępowań. To jeden z "kamieni milowych" przewidzianych w KPO.
Nowe przepisy mają zwiększyć rolę publicznych służb zatrudnienia (PSZ) w procesie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemców.
Wprowadzono m.in. możliwość określenia przez starostę listy zawodów i rodzajów pracy, w których nie będą wydawane zezwolenia na pracę cudzoziemcom zamierzającym podjąć pracę na terenie danego powiatu. Przewidziano, że obowiązek sporządzenia takiej listy powstanie w razie znacznego pogorszenia się sytuacji na lokalnych rynkach pracy, po uzyskaniu pozytywnej opinii powiatowej rady rynku pracy.
Ustawa przewiduje zniesienie procedury tzw. testu rynku pracy. Obecnie jego celem jest sprawdzanie, czy na miejsce pracy, które ma zająć cudzoziemiec, można zatrudnić osobę bezrobotną zarejestrowaną w urzędzie pracy. Według resortu pracy ta procedura jest nieefektywna, dlatego nowe przepisy zakładają, że to powiat zdecyduje, w jakich zawodach i branżach ograniczyć możliwość powierzania pracy cudzoziemcom i w jakim okresie.
Ponadto w powiatowych urzędach pracy utworzone zostaną punkty dla cudzoziemców. Projekt zakłada też wprowadzenie obligatoryjnych przesłanek odmowy udzielenia zezwolenia na pracę, gdy przedsiębiorstwo pracodawcy zostało założone lub działa głównie w celu ułatwiania wjazdu obywatelom państw trzecich. Wojewoda odmówi wydania zezwolenia na pracę cudzoziemca, gdy spółka nie prowadzi faktycznie żadnej działalności gospodarczej, a uzyskuje przychody wyłącznie z odpłatnego ułatwiania cudzoziemcom uzyskania dokumentów legalizujących ich pobyt i pracę w Polsce i strefie Schengen.
Nowe przepisy mają także wzmocnić skuteczność kontroli Straży Granicznej i Państwowej Inspekcji Pracy. Kontrole u podmiotów powierzających pracę cudzoziemcom będą mogły być przeprowadzane bez zapowiedzi. Nie będzie także przeszkód, aby prowadzone były jednocześnie kontrole w zakresie legalności zatrudnienia cudzoziemców, a także winnym zakresie przez dwie instytucje kontrolne. Obecnie tylko jedna instytucja kontrolna może prowadzić kontrolę legalności cudzoziemców w danym okresie.
Według nowej ustawy, złamanie przepisów za zatrudnianie cudzoziemców zagrożone jest karą grzywny w wysokości od 3 do 50 tys. zł. Z kolei Kodeks pracy mówi w tym przypadku o sankcjach w wysokości od 1 do 30 tys. zł.
Wprowadzona zostanie też pełna elektronizacja dotycząca procedury wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemców, począwszy od złożenia wniosku aż po odbiór decyzji w tych sprawach.
Według danych GUS, na koniec września 2024 r. pracę w Polsce wykonywało 1 mln 52,7 tys. cudzoziemców. Ich udział w ogólnej liczbie pracujących wyniósł 6,8 proc. Obcokrajowcy wykonujący pracę pochodzili z ponad 150 państw.
Najliczniejszą grupą obcokrajowców wykonujących pracę w Polsce są obywatele Ukrainy - 707,9 tys. osób. Ich udział w ogólnej liczbie cudzoziemców wykonujących pracę na koniec września 2024 r. wyniósł 67,2 proc.
***