Kryzys w branży pielęgnacyjnej w RFN. Będą podwyżki dla opiekunek

Niemiecki rząd chce przyciągnąć do Niemiec personel opiekuńczy dla osób starszych. Służyć temu mają m. in. znaczne podwyżki zarobków w tej branży.

Według ministra zdrowia RFN Jensa Spahna w Niemczech brakuje obecnie 50 tys. opiekunów i pielęgniarzy osób starszych. - Będziemy musieli poszukać ich także za granicą - powiedział polityk CDU w rozmowie z tygodnikiem "Bild am Sonntag". Jak dodał, nie ma w Niemczech możliwości prowadzenia szpitala czy domu seniora bez personelu z zagranicy.

Spahn chce zachęcić do pracy w Niemczech przede wszystkim osoby z Europy wschodniej i południowowschodniej. Niemcy myślą przy tym także o personelu spoza UE z takich krajów jak Kosowo czy Albania. - Kształcenie zawodowe jest tych krajach lepsze niż nam się wydaje - podkreślił Spahn.

Reklama

Minister pracy RFN Hubertus Heil (SPD) zapowiedział znaczną podwyżkę płac dla personelu opiekuńczego do połowy 2019 roku. Z kolei minister ds. rodziny Franziska Giffey zapowiedziała ofensywę edukacyjną i informacyjną. - Trzeba przekonać młodzież, że bycie pielęgniarzem jest "cool" - powiedziała polityk SPD.

Niemiecka Fundacja Ochrony Pacjentów z zadowoleniem przyjęła obietnice polityków. Jej Eugen Brysch zaznaczył jednak, że zagraniczny personel musi w wystarczającym stopniu mieć opanowane język niemiecki. - To nie do zaakceptowania, że jako opiekunowie pracują w naszym kraju osoby, które nie rozumieją po niemiecku - powiedział agencji prasowej AFP.

(afp/du), Redakcja Deutsche Welle


Deutsche Welle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »