Nie ma jak u mamy i taty. Młodzi wolą mieszkać z rodzicami
Normy kulturowe, warunki mieszkaniowe, a nawet... religia - wszystkie te czynniki w istotny sposób wpływają na decyzję młodych mieszkańców Europy o ewentualnej wyprowadzce od rodziców. W krajach UE panują wielkie różnice w podejmowaniu decyzji o wyprowadzce. Jak można było się się spodziewać - najwcześniej usamodzielniają się młodzi mieszkańcy Skandynawii.
W UE występuje dość wyraźne zróżnicowanie geograficzne odsetków dorosłych dzieci mieszkających z rodzicami. Determinuje je co najmniej kilka czynników: normy kulturowe, sytuacja mieszkaniowa, gospodarcza, a nawet religia - zwracają uwagę eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).
Model mieszkania z rodzicami jest najmniej popularny w krajach skandynawskich (w Danii w 2021 r. praktykowało go tylko 16 proc. młodych dorosłych), najbardziej zaś w krajach Południa na czele z Grecją, w której w 2021 r. blisko 73 proc. osób w wieku 18-34 lata mieszkało z rodzicami. W wielu krajach, w tym w Polsce, wzrostowy trend w tym zakresie nastąpił w latach pandemii (w Polsce w 2018 r. 59,6 proc., 3 lata później już 64,2 proc.). Są jednak kraje, w których w tym samym czasie nastąpiła odwrotna zmiana: w Niemczech w 2018 r. z rodzicami mieszkało ponad 40 proc. dorosłych dzieci wobec niespełna 30 proc. w ubiegłym roku.
Wykres. Odsetek dorosłych dzieci w wieku 18-34 lata mieszkających z rodzicami w wybranych krajach UE (dane za 2021 r.)
Dane Eurostatu pokazują, że w krajach UE, w których znaczna część młodych dorosłych mieszka z rodzicami wielu młodych ludzi pozostaje nieaktywnych zawodowo. O ile w Szwecji w 2021 r. blisko 70 proc. młodych w wieku 15-29 lat pracowało, w Portugalii było to już niespełna 50 proc., a we Włoszech tylko 40 proc. (w Polsce 52 proc.).
Według danych ostatniego spisu powszechnego, 48 proc. młodych dorosłych Amerykanów w wieku 18-29 lat mieszka z rodzicami. Jest to najwyższy odsetek od pokryzysowych lat 40. XX wieku. Tak zwani millenialsi i młodsze od nich pokolenie "Z" opóźniają swoje decyzje o ustatkowaniu się (w tym o zawarciu związku małżeńskiego i posiadaniu dzieci) do czasu, w którym osiągną stabilną sytuację finansową.
Co ciekawe i charakterystyczne dla USA, 37 proc. młodych Amerykanów przyznało w jednym z ostatnich badań, że wstrzymują decyzję o małżeństwie do czasu spłaty długów, a 29 proc. z tego samego powodu opóźnia decyzję o zakupie domu.
Zadłużenie Amerykanów w wieku 18-29 lat szacuje się na ponad 1 bln USD i oprócz typowych dla USA kredytów studenckich na pokrycie uniwersyteckiego czesnego uwzględnia ono pożyczki na zakup samochodu, zadłużenie na kartach kredytowych, hipoteki i inne formy długu konsumenckiego. Taką skalę zadłużenia młodych ostatnio zanotowano w IV kwartale 2007 r., tuż przed kryzysem finansowym. Samodzielności nie ułatwiają też rosnące koszy najmu.
Źródło: PIE
Zobacz także: