Niechciana robota do wzięcia

Nawet kryzys gospodarczy na Wyspach nie zmusił Brytyjczyków do podejmowania pracy w zawodach nie cieszących się społecznym poważaniem. Setki wakatów przy sprzątaniu ulic, kopaniu rowów czy myciu aut czekają niezagrożone na Polaków.

Jedną z takich niechcianych robót wykonuje Darek z Leszna (woj. wielkopolskie), który zajmuje się myciem skrzynek w zakładzie w Nothingham. Większość zatrudnionych tam pracowników stanowią imigranci z Polski, Słowacji i Litwy. - Praca do czystych nie należy, oprócz tego jest tam strasznie wilgotno. Trzeba się też trochę nadźwigać - mówi chłopak. - Pomimo tych niedogodności nie mam powodu do narzekań. Pracuję cztery dni w tygodniu, po 12 godzin. A potem cztery dni odpoczywam. Gdy mam ochotę idę do pracy na jeszcze jeden dzień. Dzięki temu mogę zarobić powyżej 300 funtów tygodniowo. Od czasu do czasu pojawi się w firmie jakiś Anglik, ale rzadko, który z nich potrafi wytrwać dłużej niż dwa tygodnie.

Reklama

Brytyjczycy stronią też od pracy przy sprzątaniu ulic. Można powiedzieć, że poza kierowcami i kadrą kierowniczą jest to zajęcie zarezerwowane w większości dla imigrantów. Jedną z osób zajmujących się sprzątaniem ulic w Londynie jest Seweryn z Rawicza. - Wstaje codziennie o piątej rano by dojechać na szóstą do agencji. Na miejscu dowiaduję się, w jakiej części miasta będę dziś sprzątał - mówi Polak. - Praca może trochę wstydliwa, ale nie przejmuje się tym za bardzo, w końcu nikt mnie tu nie zna. Najgorzej jest jesienią, szczególnie w wietrzne i deszczowe dni, kiedy na ulicach leżą hałdy walających się liści. Po całym dniu pracy jestem mokry i zapaskudzony od błota. Znacznie lepiej pracuje się przy opróżnianiu kontenerów na śmieci na osiedlach mieszkaniowych. Można tam trochę dorobić na lewo wywożąc dodatkowe odpady.

Setki wolnych miejsc pracy czekają na Polaków w zakładach przetwórstwa mięsnego. Nieprzyjemny zapach, budzący wstręt widok resztek i odpadów oraz niskie temperatury skutecznie odstraszają wszelkich zainteresowanych. Pracodawcy potrzebują ludzi do obróbki kurczaków zajmujących się usuwaniem piór i oddzielaniem mięsa od kości. Z powodu dużej rotacji pracowników w zakładach tych niemal cały czas dostępne są wakaty. Większość zatrudnionych traktuje tą pracę jako przejściowe zajęcie. Podobnie jest w przetwórniach ryb.

Pracy nie brakuje też w zawodach wymagających od zatrudnionych dużej siły fizycznej. Chodzi tu głównie o pracowników zajmujących się ręcznym kopaniem rowów ditch digger oraz układaniem płyt chodnikowych i krawężników. Trudno się dziwić, że prace te nie cieszą się dużą popularnością wśród miejscowych. Osoby zatrudnione przy tego rodzaju robotach zarabiają w granicach 6 funtów na godzinę.

Innym niechcianym zajęciem jest praca na ręcznych myjniach hand car wash, których pełno na ulicach brytyjskich miast. Wielu Polaków decyduje się na nie na początku przygody z Anglią. Zarobki oferowane w myjniach oscylują na poziomie płacy minimalnej. Radzimy jednak unikać tych najbardziej obskurnych prowadzonych przez imigrantów z Afryki. Wyglądem przypominają one prymitywne szopy. W większości przypadków osoby tam zatrudnione pracują na czarno za stawki ledwo przekraczające 5 funtów na godzinę.

Tysiące ofert z niechcianą pracą znajdziesz w urzędach Jobcentre Plus (www.jobcentre.gov.uk) i agencjach.

Do takiej roboty nie będzie ci potrzebny i język angielski. W większości zakładów dominującą grupę pracowników stanowią Polacy, którzy podpowiedzą ci na miejscu jak się załapać do firmy. Proces rekrutacyjny ogranicza się zwykle do skopiowania dokumentów i wypełnienia aplikacji.

Maciej Sibilak

Praca i nauka za granicą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »